Witam, poszukuje serwera gdzie jest przewaga hordy, gdzie mozna porajdowac i gdzie dobrze sie gra Hordziakie. Jestem teraz na serwie Alonsus, jest tu moze 25% hordy na serwie reszta to alies, doslownie nic tu nie mozna zrobic ludzie z hordy na 70lvl ida na onyxie ;] Aliesem nie chce grac bo z tego co tu sie naogladalem jest to bada ... Jezeli walczysz z jednym na PVP masz jak w banku ze zaraz przybiegnie 5 noob'ow i zaczna cie tluc. Czuje sie tu jak w jakiejs cholernej Tibi gdzie banda idiotow wlacza skull'a i bije jednego. Bardzo prosze o pomoc.

Pozdrawiam

A co powstrzymuje Horde na Twoim serwerze przed wchodzeniem do 70lvlowych instancji ? Jakos nie wydaje mi sie zeby pod wejsciem stala permanentnie banda aliantow

A jak Ci w outdoor pvp przybiega 5 przeciwnikow to Ty wolaj swoich 5ciu .. moze jakis ciekawy zerg chociaz rozkrecicie

Każdy z serwerów otwartych w dniu premiery TBC, ratio na kazdym jakies 75% horda rest alliance, z tego 80% hordy to BE.

kto gankiem wojuje - od ganka ginie
sprawdź na jakie realmy możesz migrować a potem poszukaj tu jakieś gildii
osobiście polecam Ci Burning Legion, z moich obserwacji wynika że panuje tu względna równowaga. Spotkałem nawet sytuacje że po 5-6 zgankowaniu hordziak wzywał kogoś na pomoc i ta pomoc przybywała. Co by nie mówić na BLu horda jest w miarę zorganizowana.

Czy mogl by mi ktos doradzic jakis Realm ? Najlepiej jego pelna nazwe. Dziekuje

Pozdraiwma

Zapraszamy na Burning Stepsa tam Hordziakow Ci dostatek ale co to za rozrywka grac tam Horda ALLi to wyzwanie...

68% hordy na auchindoun

warcraftrealms.com

pozatym alonsus to pve, nie wlaczaj pvp na pve realmach i masz spokoj.

Jakikolwiek realm w vindication.

Na sporeggarze w ogole nie widac alliance. Pusty realm, pve praktycznie, mimo pvp naklejki.

Mówi właśnie lvl70 druid z największej (czytaj jedynej raidującej od biedy) alianckiej gildii na Sporeggar.

Outdoor PVP brak, nie ma szansy odbicia Haali, itd. Gdybym nie przestał grać w wowa już dawno zrobiłbym transfer.

Nowe realmy to niestety tragedia pod względem balansu - 80% hordy 20% aliance (jesli chodzi o licze i aktywnosc). W tym 50% z tych 80% to Blood Elfy.

hehe dokladnie po przerwie w wowa wrocilem tak dla frajdy pograc alli na nowym realmie na Burning Stepsie uwielbiam to jak gankuje mnie w stranglethorn 10 hordziakow all BE hahaha

a jak wyglada sytuacja na Hellfire ?? ile hordziakow (nimi mam zamiar grac) i ile ally i ejsli mozna to progress jakiejs najlepszej tam guildi albo cos takiegio ;]

HF to pve realm afair, na pve realmach nie ma znaczenia ilosc hordy - ally, to tylko warunkuje ilosc gildii progressujacych w pve, a progress sprawdzaj na forum realmu na wow-europe.com

Jestes z TNC? Ucaluj vina w czolko

Sporeggar wieje nuda i rerollami z DB

Vin tego nie lubi Ludzie zaczynają uciekać z tego realmu, bo Conclave zaczyna rekrutowac wszystkich jak leci na lvl 50+.
Miałem nadzieję, że będzie to drugi Ravenholdt

Te nowe realmy na starcie TBC była jednak pomyłka, a ludzie już whinują o nowe.

A masz ukraiński krzyż ? :F

na Boulderfist horda to jakies 75% populacji

Czym starsze comunity tym ciekawiej się gra. Zjazdy, eventy w RL == spotkanie w pubie. Osobiście wole serwery z tradycja. Posiadające własne fora, dobry progres pve i pvp.

Nie ma nic fajniejszego jak grupą pięciu osób zrobić najazd na jakiś znany farm spot lub wipować przeciwną frakcję na outdorze przez parę h. Niestety flying mounty psują zabawę. Zbyt łatwo jest uciec. Brak mi troszkę rywalizacji o outdory w TBC. Walki o Azurgeosa, Kazaka, czy skorumpowane smoki aspektu snu.

Dokładnie Arvold.

Nikt mi nie powie, że walki na bl-u po 4-8 godzin o Azuregosa nie mają w sobie nic. To były najlepsze i najciekawsze momenty w WOWie. Farmowanie BWL, początki AQ40 dla mnie i zabicie World First @ Nihilum C'Thuna + wielkie yo na ich stronie.

Nie ma już tego. Wszyscy są zamknięci w klatkach instancji i tylko czekają na nie wiem co.
Wiecie co mnie najbardziej w tym wszystkim drażni? to, że nie ma nic nowego. Black Temple nie będzie nowy, to będą po prostu ściany i encountery których jeszcze nikt nie doświadczył. Zasada i dynamika wszystkiego tam będzie ta sama.

Co do irl zjazdów. True, sam przeżyłem z moją gildią dwa i do dzisiaj zajebiście wspominam

Walki o Outdoor PvE muszą być, więc jeżeli jest jedna strona konfliktu większa, wtedy robi się z tego shit, bo tylko jeden konflikt go bije. Dlatego imo warto to wziąć pod uwagę, może blizzard coś wprowadzi za jakiś czas [wątpie].

Offtop



Na Kazzaku czy jednym z outdorowych smokow (nie pamietaj jego nazwy, na tym co grzyby stawial jak ktos zginal ) to nieraz jedna gildia druga wipowala przez kilka godzin pomimo ze byli po tej samej stronie konfliktu

ta... pamietam kiedys jak na azuregosie - jak byl mniejszy limit debuffow - to sie przeszkadzalo dla innej gildi rzucajac mind vision

heh - stare dobre czasy