Skoro juz temat zszedl na Vanguard
1. starting areas4. rozrzucone daleko od siebie na kilku kontynentach, powoduje ze nowi gracze zanim sie ze soba spotkaja minie z pare ladnych tygodni
Bogactwo swiata to raczej duzy plus tej gry , owszem zdarzaja sie miasta puste ale tak jest w kazdej grze , przykladem moze byc Darnassus w WoW , gracze sa z reguly leniwi i preferuja miasteczka gdzie vendorzy sa dosc blisko siebie , istnieje pelna paleta trainerow oraz jest wygodny dostep do craft zony oraz banku .
2. ogrom miast powodujacy ze od jednego vendora do drugiego idziesz z 15-20 minut, LOL
Przesada , grunt to zapamietac lokalizacje odpowiednich npc dla naszej klasy , pamietam ze w poczatkach WoW nie moglem znalezc drogi w Undercity tak rozmiar lokacji mnie przytlaczal
3. gra niezoptymalizowana, slabe animacje postaci i masa bugow, tak jakby wypuszczona na rynek z pol roku za wczesnie.
I to jest niestety prawda odnosnie optymalizacji , wymagany jest gruntowny remont w tej dziedzinie i jest na top "to do " liscie Sigil
Ale taka grafika i szczegolowosc swiata musi miec swoja cene
4. Liczba subskrypcji jedynie 150tys, co powoduje ze swiat jest zupelnie pusty. Ja rozumiem ze takie rozlegle arey sie robi jak sie ma 8mln subskrybentow, ale przy 150 tys to praktycznie chodzimy po pustkowiach i jak w ciagu tygodnia spotkasz 10 innych graczy to sie ciesz
Gra jest dla smakoszy , i raczej kierowana dla dojrzalszych wiekiem graczy (przedzial trzydziestolatkow przychodzi mi na mysl ) , taki gracz ma juz swoje nawyki , przyzwyczajenia i preferencje , ma jasno sprecyzowane oczekiwania i tego szuka w grach . Wyjasnic sobie nalezy jedno , Blizzard jest mistrzem w marketingu i developingu na skale masowa , doskonale wiedzial ze niskie wymagania sprzetowe- a wiec performance , lekkosc rozgrywki i niskie penalty sa kluczowe aby zdobyc duza baze subskrybentow i na dluzsza mete to jak widac doskonale sie sprawdza . Sigil mierzy nieco w inny segment i nie jest to napewno mainstream , gra nie ma duzej reklamy , jest wymagajaca sprzetowo , swieza i niepoznana , ciezko wyrokowac na temat czy liczba subskrybentow bedzie wzrastac i ile wynosi na ten moment , mysle ze panuje tendencja zwyzkowa aczkolwiek ciezko oczekiwac tlumow w serwerach low pop (czyli wszelakie pvp ) przy tak olbrzymim swiecie , gracz moze miec poczucie ze zobaczyl szmat drogi ale wystarczy wcisnac M by sie przekonac jak niewielka to byla czesc content
.
5. Brak instancji, a walki z bossami strasznie nudne. Nie ma w tym zadnego funu.
Instancje to wynalazek everquesta , stworzony na potrzeby grup graczy ktore moga cieszyc sie wydzielona czescia content gry bez ingerencji osob trzecich , w Vanguard zaszkodziloby to idei seamless world , oraz radosci plynajcej z pvp w dungeonach , jest to mily uklon w strone Uo gdzie instacjowanie nie istnialo a grupki gankujace w samym sercu dungeona podnosilo adrenaline i powodowalo ze niczego nie mozna bylobyc pewnym . Instancjonowanie jest zabiegiem wylacznie by zredukowac ingerencje innych graczy i nie jest konieczne jesli gra ma byc realna i logiczna . Walki z bossami sa dla mnie nieznane ale oceniajac spektrum klas ktorymi mozna grac mysle ze kombinacji raidow a co za tym idzie bossow napewno bedzie wiele w tej grze , co zreszta jest juz zapowiedziane . Mysle ze devsi beda rozwijac gre w duzej mierze w zakresie raidow
6. Quest moby nonstop campowane przez nudzacych sie graczy
O ile mi wiadomo to nie nuda a calkiem przyzwoity loot powoduje ze wszystkie moby typu "named" sa zabijane , na nude nie mozna narzekac poki co w tej grze bo i sam content jest nie do konca poznany , zas takie ciekawe rzeczy jak dyplomacja , prawdziwa gratka dla milosnikow karcianek czy crafting bedacy gra w grze , nie wspominajac o wlasnych domkach lodkach czy latajacych mountach , zas lwia czesc content jest dostepna juz od najnizszych leveli i co za tym idzie jest w tej grze co robic , czego nie mozna powiedziec o wielu mmogach na rynku a przeciez mozliwosci dane graczowi to element przewodni tych gier
7. wiekszosc questow w stylu: idz zabij xxx mobow i wroc.. typowy hack&slash
W ogolnym rozrachunku to prawda duza czesc questow to mob-slashing
ale zdarzaja sie perelki i jest ich calkiem sporo . Jednak trzeba byc konsekwentnym i powiedziec ze prawie wszystkie gry mmo sa na nich oparte , trzeba oceniac gre pod katem lokacji logicznosci zagadek z nimi powiazanych , logicznosc follow-up w kolejnych chainach czy wreszcie te wyjatkowo questy epickie o ktorych sie pamieta jak na przyklad kiedys quest na Benediction/Anatheme dla priesta , istny majsterszyk
8. zjebane pety graczy, nie dajace zadnego funu nie udoskonalajace sie.
To nie prawda , akurat ten element gry dziala doskonale i wprowadza pare nowalijek jak udoskonalanie znalezionymi czesciami ciala , petow nekromanty , czy iluzje psionista lub pety kontrolowane , do tego mozna zaliczyc pety dark elfa ktore udoskonalaja sie wraz z levelem do coraz grozniejszych przywolancow .
Czy Vanguard jest nieoszlifowanym diamentem? - zapewne , gra duzych mozliwosci?- jak najbardziej , warto obserwowac ten tytul jak bedzie sie zmienial na przestrzeni kolejnych miesiecy