Jestes w zakonie magow ale nie jestes magiem? Tak wynika z tego co powiedziales, mozesz mi wyjasnic jak to jest?

Ludzie nie zepiajcie sie za bardzo. Mialo byc tak ze gildia kontroluje magie? Mialo. Fakt ze niektore rzeczy nie sa dopracowane ale chyba kazdy widzi ile jest pracy ze wszystkim na serwi wiec tez sie dziwcie ze cos jest nie napisane. Tu panuja takie a nie inne zasady i nie ma sensu narzekac ze gdzies jest inaczej. ZK to owoc pracy grupy ludzi ktorzy tak to sobie obmyslili i juz...

Z tym ganiaaniem ludzi po miescie to chyba tez nie jest tak strasznie. Wiem bo jak gdzies pisalem znam wielu niezrzeszonych czarujacych i jakos nikt ich nie morduje.

Swoja drogo to rzucaja sciany w miescie tylko straszne buraki. Wogole to z czarami powinien byc zakaz rzucania w miescie czarow obszarowych i ew. ofensywnych bo one szczegolnie bruzdza innym graczom. Co do pozostalych to proponuje sie troche wczuc w role i swiat. Rozumiem ze trzeba gdzies cwiczyc, ale przeniesienie sie z dowolnego miasta do spokojnej Papui lub Occolo to kwestia 5 min i tam mozna spokojnie nie wadzac nikomu cwiczyc do woli...


Oststnia sprawa to lol na Ziemniego. Kurana ale prawy obywatel staczajacy uczciwy pojedynek... Nastepnym razem napusc starszego brata albo najpierw zabij a potem powiedz za co. Butla go i koniem... LOL

Kto powiedzial ze prawy? Przekladajacy interesy wlasnej organizacji ponad przyjete normy moralno-etyczne

W walce wszystkie chwyty sa dozwolone I tak liczy sie tylko zwyciezca.ale ziemni mowilem ci ze narobisz sobie wrogow ;P

Skoro GMowie aprpobuja "przekladanie interesow wlasnej organizacji ponad przyjete normy moralno-etyczne", baaaaaaardzo mnie to cieszy..

Chodzilo mi o to ze moja postac dopuszcza zabicie kogos dla Zakonu. Wiec nie jest to prawy czlowiek

No dobrze, zalozylem sobie usera na tej liscie... nie moglem juz wytrzymac glupoty i pomowien niektorych osob

Wlasciwie to chcialbym zwrocic uwage osob ktore czepiaja sie ziemniowych egzekucji Dlaczego? Poniewaz Zakon chce i bedzie mial kontrole nad magia. Fakty sa wredne ale wygladaja wlasnie tak. Ogolnie jestesmy 'tymi dobrymi'. Ludzie nie beda sie palic zywcem bo jakis gornik przekrecil wymowe zaklecia teleportacji. Nie bede sie rozwodzil dlaczego musimy sprawowac owa kontrole nad magia. Zreszta chyba nie mam do tego uprawnien Dla kazdego rozsadnego czlowieka zalozenia Zakonu sa chyba oczywiste. Tumanom nie bede tlumaczyl po raz drugi, przykro mi.
Kim jest renegat? Sporo sie o tym mowi, ale wiekszosc to wyimaginowana wyobraznia 'poszkodowanych'. Jak juz Kruk kiedys wspominal na tym forum - kazdy mag niezrzeszony w Zakonie jest renegatem. To nie to, ze ubijamy tych ktorych nie lubimy, bo nikt nam nic za to nie zrobi Poprostu jako medrcy I to jest piekne PP
Wbijcie to sobie w makowki i przestancie nazekac...

Ekhm.. i jedna chyba dosc wazna uwaga. Powyzsza opinia jest tylko i wylacznie moja opinia. Jezeli ktos uwaza moja osobe za autorytet Moze za jakis czas zmienicie zdanie...

Doskonale to ujales. Watpie czy bym potrafil lepiej to wytlumaczyc

X.

PP

Wypowiadam sie ze stanowiska czlonka Zakonu. Od 'wewnatrz' wyglada to mniej wiecej tak. Przynajmniej takie sa moje dane

nie jest źle Fizbanie, nie jest źle.. tylko te imie

na początku w Radzie Zakonu Magii (bedzie rada i uczniowie) znajdą się 2-3 osoby.. przynajmniej tyle teraz widze, prawdopodobnie będziesz jedną z nich.
A prawdziwy zakon powstanie jak tylko wygospodaruje kilka wolnych godzin

To ja mam taka propozycje. Niech z punktu widzenia prawnego status scigania renegatow maja tylko magowie gildiowi (czyli tacy co maja tytul gildi). W tedy uniknie sie sytuacji gdy, ktos w imie prawa sciga kogos za magie chodz sam nie jest w tej gildi. Moglibyscie stworzyc specjalnie wydzielona komurke (paru magow), ktorzy zajmowali by sie tylko sciganiem takich renegatow. Nikt nie mial by prawa bronic takiego maga w pojedynku za wyjatkiem samego renegata (ciekawe wygladal by pojedynek magow i gapiacych sie na to wojow). Poniewaz jest to elitarna komurka magow wiec zabijali by oni tylko przy pomocy magi na znak swojej wyzszosci (gdyby zaczeli inaczej zabijac renetatow to mogli by zostac uzunieci ze tej komorki do innej wiece cos ale skandal lub cos takiego

Co o tym myslicie?

Co o tym sa dzicie.

Zasadniczo to wlasnie Zakon bedzie sie zajmowal sciganiem renegatow. Zazwyczaj bedzie to Ziemni Co do scigania przez innych czlonkow zakonu... prawdopodobne, ale watpliwe. Jezeli juz ktos bedzie w to ingerowal to bedzie to 'gora Zakonu'. Wyroki wykonywane na renegatach przez osoby niezrzeszone nie beda mialy zwiazku z Zakonem... chyba ze 'ten ktos' zostanie o to poproszony, w co watpie.
A jezeli chodzi o prawo i moralnosc... coz, zapomnij. Zakon stoi ponad prawem i bedzie mial zwiazane z tym faktem plusy/minusy. Nie bedzie honorowych pojedynkow na magie Zaden szanujacy sie czlonek Zakonu nie bedzie marnowal energii na renegata. Od tego jezt Ziemni
Magia w Zaginionym Swiecie ma zupelnie inny wymiar niz na poprzednim serwerze...

No coz.. pozostaje tylko czekac, az ktorys z GMow potwierdzi lub zaprzeczy Twojej wersji Fizban. W kazdym razie, co by nie bylo, skoro Zakonnicy nie bede przebierac w srodkach przy "tepieniu renegatow", obiecuje, ze i renegaci nie beda podchodzic do Magow (zwlaszcza Ziemniego) i mowic "sluchaj, jestem renegatem i musimy walczyc". Skoro atak z zaskoczenia nie jest niczym zlym - okej. Ale to dziala w dwie strony..

Hehehe

Evantis, a kto mowil o honorowej walce. Bij sie jak uwazasz, nikt ci tego nie broni
A zaden GM raczej pojej wersji nie potwierdzi/zaprzeczy bo jak pisalem wyzej - nie byla to wypowiedz oficjalna.

Wiece przeczytalem juz ktorys raz z rzedu historie swiata i to co tam znalazlem, a to co prezentuja soba w tej chwili magowie to dwie rozne postawy. W tej chwili magowie walcza o dominacje w swoich szeregach i podporzakowanie sobie innych gorszych magow. Za to magowie z historii to magowie, ktorzy walcza dla idei i sa w sztanie poswiecic zycie dla niej. Oni chca zjednac swiat i przywrocic dawno zapomniany lad. Zanim to kazdy zaczol czarowa. Daja oni z siebie wszystko, a wym w tej chwili jako gildia za duzo dla swiata nie zrobiliscie. Chodz moze my zwykli ludzic co nie znamy i nie rozumiemy magi mozemy o tym nic nie wiedziec. Ale poki co to nawet nie jestescie zorganizowani. Kazdy tylko pod siebie robi. Wasz zakon powinien pierwszy wraz z obstawa pertow isc poznawac swiat i ostrzegac mieszkancow o jego zagreniach. Moze nie mam racji ale tak mi sie wydaje.

A teraz pytanie do magow co nie sa w gidli magow:
1) Czy nie jestescie dlatego w tej gildie ze wam ze wzgledu na ludzi nie odpowiada i ustruj czy z innych powodow.
2) Czy historia swata do was przemawia?
3) Czy macie zamiar jej przestrzegac poza gildia?

Moje zdanie jest takie, a mam je dlatego ze znam paru magow:
ad. 1) Tak
ad. 2) Tak
ad. 3) Tak

Fizban a moja opinia jest taka ze mojej magi nie bedziesz kontrolowal choc bys sie mial zesrac... ale to tylko moja opinia. Ziemni nie zaslaniaj dobrem zakonu bo wszyscy wiedza ze PKowales nie tylko Eva a ci ktorzy nie wiedza drogi zaklinaczu koni to moge wyjasnic prywatnie. Moja opinia jest taka ze powinienes walczyc z Eva bez wszelkiego rodzaju bydla i bez pomkocy innych. Tak wogole to denerwuje mnie zaslanianie sie fabula. Swiat zostal zniszczony przez ludzi parajacych sie magia a nie majacych ku temu podstaw. Ziemni jestes magiem bojowym tak? (nie wiem bo mi nie odpowiedziales) Jezeli tak to powinienes byc renegatem. Magii moga strzec nie tylko ci ktorzy sa w gildi ale ci ktorzy sa 100% magami. Ale to jest tylko moja opinia.

_________________
Mejk lof nou łor!

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Aiku dnia 2002-04-07 14:37 ]</font>

Popieram AiKa, a jeszcze bardziej Rennisa (3 * TAK), a zwazywszy na to, co Gadget napisal w innym topiku (SMIERC bodajze) jestem ogolnie bardzo happy, a Ty sie Ziemni trzymaj teraz mocno tego swojego konia, bo nie zawsze ja bede sam a Ty z kumplami..

btw, "zaklinacz koni" - dobre

Acha co do Rena:
1. Nie odpowiada mi kolor ich szat, nie odpowiada mi poniekad zmuszanie magow do starania sie o bycie w gildi i nie podoba mi sie co 2 mag, z powodu jego zachowania. Maly przyklad. Stoi sobie 3 magow z gildi. Pytam sie o czy wiedza kto jest ich mistrzem (to bylo dosyc dawno temu). Jeden powiedzial "moze tak a moze nie", nastepny "HEHE" a kolejny nic nie powiedzial. Pogadalem sobie jeszcze chwilke z nimi ale nic ciekawego z tej romowy nie wyniklo, wygladalo to mniej wiecej tak "my wiemy ale ci nie powiemy. HA HA.". Poza tym wiekszosc z nich jest strasznie dumna z tego ze sa w tej gildi i czuja sie zbyt pewnie. Nie mowie oczywiscie o wszystkich bo znam paru ktorzy sa wporzadku.
2. Tak
3. Tak

3xTAK!

a co do 1)., to przynależność do gildii magów czy pretorian powinno być zaszczytem dostępnym jedynie wybrańcom (i nie chodzi mi o selekcję na postawie % odpowiednich skili). Wtedy gildia i jej członkowie cieszyli by się szacunkim i respektem. A tymczasem (z tego co obserwuję w grze i czytam tutaj) przyjęto wszystkich jak leci i teraz takie tego skutki. Nawet, gdybym przemógł niechęć do zorganizowanego aparatu represji to i tak nie wstąpiłbym do gildii, bo nie chcę, żeby mnie kojarzono z niektórymi członkami (nie mówię oczywiście o wszystkich, ale o tych którzy psują opinię...).
Sam sobie wolę zapracować na to, jak mnie widzą inni - dobrą czy złą opinię chcę zawdzięczać sobie a nie "koleżkom", którzy myślą, że są debeściaki bo wreszcie ktoś ich do jakiejś gildi chciał przyjąć...
Nie chcę krzywdzić tych, co są wporządku i naprawdę powinni tą gildie tworzyć, ale nawet kilka nieodpowiednich osób może popsuć pracę innych...i jeszcze żeby tacy ludzie mówili mi co wolno a czego nie...