E tam. Ja niedawno frajersko stracilem 1g.
W Veskal odebralem kaske z mailboxa i jechalem na NW do Deebs. Przejezdzajac przez Misthaven Crossing zauwazylem quest givera i pomyslalem "zobacze co tam ma". W ten sposob zaczal sie jeden quest, drugi, trzeci itp. Minalo pare godzin. Zapomnialem sie caly czas lazilem z forsa. W konca trafil sie shadow. Najlepsze (najgorsze dla mnie), ze sam zaczalem, bo o kase sie nie martwilem. Bylem pewien, ze jej nie mam. Zwykle nosze przy sobie max 10s.
Dostalem po dupie i jakie bylo moje dziwienie gdy zobaczylem ile mi wypadlo...
W sumie stracilem powazniejsza kaske w pvp 2 razy. Raz to wspomniany wyzej przypadek, a wczesniej gdy bieglem z kasa od banku do mailboxa (50metrow) by ja wyslac komus z gildii. Wtedy zgwalcil mnie Scorp
Nadal mu to pamietam.