Cruza EW z dampami czy jamami t2 skilluje się 7-8 dni - czyli na trialu. I już można "ownować" w pvp cokolwiek by to nie znaczyło. Taki właśnie trialowiec omal mnie ostatnio statku nie pozbawił. Co mi było po moich 35mln sp, skoro nie mogłem kolesia namierzyć? Na szczęście nie był w stanie przełamać mi tanka, więc po paru minutach takiego pata, polecieliśmy sobie w swoje strony.
Zax, Mark - skoro Eve tak ssie waszym zdaniem, to po cholerę w nią gracie skoro gierka jest taka kiepska?
A jak nie gracie, to po cholere się wypowiadacie? Czy ja marudzę jaki to wow jest beznadziejny? (tak tak, żeby nie było - grałem w wowa... jakieś 3 tygodnie)
Mark - piszesz, że gra kompletnie nie jest zespołową. Możesz to jakoś uzasadnić? Czy to tylko Twoje zdanie, bo masz tak magnetyzującą osobowość, że nie potrafiłeś znaleźć sobie miejsca w żadnym zespole? Ja nie spotkałem jeszcze gry potrafiącej tak mocno scalić grupy ludzi, pozwalającej na osiąganie tak różnorodnych celów, ale tylko zespołowo.
Solo w tej grze to możesz siedzieć sobie w hi-secu i kopać/handlować ew. grindować misje. A to się znudzi prędzej czy później i potem tacy jak wy marudzą
Jeżeli chce się przejść na nieco bardziej wymagający poziom rozrywki, to sorry, ale trzeba mieć z kim.
Żeby nie było, że ślepo i fanatycznie bronię swojej ulubionej "zabawki". Evka ma sporo wad, np wymieniany przez kogoś wcześniej praktycznie brak wsparcia dla zespołowego PvE (coś tam ma się zmienić w najbliższym dodatku, zobaczymy).
Ale co ja się produkuję, skoro wy i tak dalej swoje.
Eve po prostu nie jest grą dla każdego i jak ktoś lubi masakrować mieczem tabuny kolorowych stworków to raczej mu się nie spodoba. Eve wymaga specyficznego, nieco bardziej wyrafinowanego podejścia.
Niech każdy kto ma ochotę sam spróbuje, od tego jest trial, i niech sam oceni kto w tej dyskusji ma rację.
A wracając do tematu, który rozpoczął tą dyskusję.
Tak, warto teraz zacząć. I nie, nie warto się przejmować tym, że się nie dogoni tych co grają już 4 rok. A może to potwierdzić 82 z 83 osób należących do Unseen Academy - większość z nich gra od kilku tygodni (tylko ja stara dupa jestem) i jakoś nie narzeka i nie płacze. A kilku z nich z powodzeniem walczy w pvp. Raz wygrywa, raz przegrywa... Zdarza się. I zdecydowana większość z nich (jak nie wszyscy) powie wam, że Eve to gra zespołowa. Bez zespołu, bez korpa, pewnie sporo z nich zrezygnowałoby z gry już na trialu. Jakich lepszych argumentów trzeba?