Dotarly do mnie wiesci (chodz na stronie nic o tym nie pisza) ze w koncu udalo sie zniszczyc sparing Istnieje przeciez cos takiego jak fame i karma.I tu mam pomysl: moze oprocz tytulu ktory dostaje sie za te punkty byly by rowniez inne nagrody?Takie zeby zachecic ludzi do ich zbierania.Jest wile mozliwosci moznaby co iles tam punktow(im wiecej tym lepiej)ofiarowac graczowi konia w paski albo jakas szate ktorej nie bedzie mozna kupic ani u vendora ani u gracza(tej szaty nie bedzie mozna stracic), moga byc nagrody pieniezne(chociaz te ciesza najmniej), jakies specjane i unikatowe przedmioty, moze jakis tytul na stale dodany do nicka, albo moze miec wiecej darmowych smierci.Jak widac na zalaczonym obrazku mozliwosci jest wiele.Mysle ze wtedy kazdy gdy juz wysparuje sie do jakiegos poziomu(co jest najzupelniej normalne i realne) bedzie mial zachete aby wyruszyc na lowy.Napiszcie co o tym sadzicie.

Nie chcialo mi sie czytac wszystkiego tylo poczatek A dalej to juz hmm no wiecej zniszczysz zbroi niz sie czegos nauczysz

No cóż, ja mam skille na poziomie wykupionym od vendora i na sparingu praktycznie nie rosną, a w las nie pójdę bo zaraz coś mnie zje i więcej stracę jak zyskam...

Wedlug mnie najlepszym sposobem na zachecenie do nie sparowania jest umiejscowienie gdzies jakies slabych potworkow. Np. plaga szczurow na molo hehehe

Lichu popieram w 100% jesli chodzi o specjalnosci np szata z gryfem nnie do stracenia , przedrostki itp. super pomysl

Istnieja przydomki po osiagnieciu jakiegos poziomu w karmie i fame. Myslie ze to wystarczajaca zacheta. Moj kolezka otrzymal przydomek Respectable... i to juz cos. Dobra ide go gonic w slawie.
T.

Jak dla mnie to jest beznadziejny pomysl... Jeszcze powyzej 70 to bym zrozumial, albo, zeby przyrost byl 3/4 z walki z potworami, ale tak to ja dziekuje... Tylko gdzie tu logika? Przeciez to chyba jest wazne, nie z czym sie walczy, ale jak dobre w walce jest to z czym walczymy

Aha i jak mamy isc na stwory, jak te kolo delucji niszcza zbroje (bug?) a mianowicie orki

hmm o ile mi wiadomo to zbroje sie niszcza i to ostro wiec nie ma sie czemu dziwic. Tak powinno to wygladac

bug juz dawno zostal naprawiony orki niszyczyly zbroje ale od jakiegos tygodnia jest dobrze

Psuja dalej.. wczoraj zabilem z 10 i mialem zbroje uszkodzona.

Tez juz mam taki przydomek jest to fajne ale nie jest znowu taka wielka zacheta paperdolla malo kto otwiera a jakbys mial taki pzydomek przy nicku postaci nad glowa to juz cos ale to jest tylko ozdoba a wracajac do tych szat to taka peleryna np moglaby dawac +2ar a bohater wlaczacy z potworami narazajac swoje zycie ma chyba prawo do jakis bonusow?Dawaloby to po prostu przewage nad tymi sparujacymi i byla by to moim zdaniem duza zacheta.

Orki niszcza zbroje bo maja macki (moge to zrozumiec) ale po naprawie powinna wracac do stanu przed walka) nie sprawdzalam aktualnie wiec, jak sie myle, niech ktos mnie poprawi. Ale itak uwazam, ze bardzo negatywnie wplywa to na gre i jej realistyke

Hmm to jak naprawisz 10 letniego mercedesa to bedzie to nowy mercedes klasy s

A jak naprawisz nowego stluczonego mercedesa klasy s u dobrego blacharza? To chyba lepsze porpwnanie...

uważam, że dzięki sparingom powinno się dać nauczyć walki, powiedzmy do około 60-70%. potem sparingi powinny iść baaardzo powoli. ale uniemożliwienie podnoszenia umiejętności przez sparing to według mnie pomysł jak najbardziej chybiony. no bo jak świeżo stworzony wojownik ma sobie poradzić? szczury to żaden przeciwnik a reszta już troche za mocna.

kupuje auto za 1000
jade nim 500km/h
nagle wyskakuje mi na droge drzewo
wbijam sie w nie
owijam sie o drzewe dachuje
heler nie ozywia
ide do najlepszego kowala w wiosce
kowal klepie moje auto

tu nastepuje zagadka
czy jak wyklepie to autko to bede mogl sprzedac je za tyle ile kupilem?
pszeca przejechalem tylko circa 2km...
odliczajac amortyzacje i inne takie powinienem dostac za niego z 999?
pokombinujcie...
G

Nie bo nie zyjesz Wygralem roczny zapas pasty do butow???

Teoretycznie nie sprzedasz za tyle samo bo auto jest juz uzywane i nikt nie odkupi od ciebie skoro moze sobie kupic w salonie za tyle samo.Ale mozesz pojechac na jedna z polskich giled samochodowych i tam poprobowac szczescia

[quote]
2002-04-09 13:24, LICHU napisał:
Tez juz mam taki przydomek jest to fajne ale nie jest znowu taka wielka zacheta paperdolla malo kto otwiera a jakbys mial taki pzydomek przy nicku postaci nad glowa to juz cos.
Zgadzam sie przydomek powinien byc przy nicku, a nie tylko w paperdolu.