IMO podział na lewicę i prawicę jest po prostu durny i mylący. Najlepsze jest przedstawienie na planie takiego kwadratu:
http://scenapolityczna.friko.pl/
Jeśli chodzi o naszą 'prawicę':
PiS to konserwatyści światopoglądowi z centrowym (ze wskazaniem na socjalistyczny) poglądem na gospodarkę, etatyści.
LPR podobnie jak PiS, tyle że bardziej konserwatywni i bardziej socjalistyczni.
Samoobrona to komuniści, ale raczej tylko z gadania, tak naprawdę zwyczajni populiści.
PO jest teoretycznie najbliżej 'prawicy' z partii w sejmie, bo niby konserwatywno-liberalna, mają wielu mądrych ludzi, ale i tak gówno zrobią, bo patrzą przede wszystkim na sondaże. Za dużo ludzi, którym chodzi tylko o władzę.
UPR jest też ko-liberalna, ale znacznie bardziej, bliżej im do amerykańskich libertarian. Prawica w klasycznym wymiarze tego słowa to właśnie konserwatywny liberalizm. Tak więc mamy w Polsce tylko jedną partię prawicową. A 90%+ polityków w Europie to mniejsi lub więksi socjaliści. W USA jest nieco lepiej, ale i tak idzie w kierunku socjału. Pewnie dogonią naszą kochaną Europkę. Ale jest jeszcze na szczęście
Ron Paul, genialny polityk, którego media oczywiście bojkotują, co nie przeszkadza mu zbierać coraz większego poparcia. Przydałby się im taki drugi Reagan.
Osobiście plasowałbym siebie w lewym, górnym rogu, czyli jestem libertarianem, tyle że troszkę bardziej konserwatywnym.
Aha, jestem wrogiem demokracji, to znaczy monarchistą
Edit: polecam zajrzeć jeszcze tu i przeczytać:
http://antysocjal.blog.onet.pl/2,ID187016337,index.html