Brawo, że chyba jeden z istotniejszych spoilerów w dziejach FF walnąłeś tak dokładnie. Nie każdy przeszedł FFVII, dla Twej informacji.

Mojego czepialstwa ciąg dalszy.

Jaki 97%? "Wiele" "Większość" "Sporo", "Znaczny procent" etc. Język Polski jest bogaty w słownictwo. Większość osób, które kocha mangę Death Note, jakie znam, ogląda anime, ale im sie nie podoba.

AC nie jest filmem? <spadłam z krzesła> Jest, oczywiście, ze jest, ale to nie anime... <czepialstwo rlz>

Co do skracania walk... To co? Ma jedna walka trwać 5 odcinków? Jak w DragonBallu czy Naruto?

Więcej zrozumienia? Walnąłeś kupę tytułów i po 1 zdaniu do każdego. Nic konkretnego nie opisując. Wiem, czepiam się, ale wole poznać rzeczowa opinie i argumenty względem kilku tytułów, niż jakieś byle jakie zdania o każdym tytule, jakie autor zna... Sorry, żem wymagająca.

MOIM ZDANIEM Slayersi to klasyka i nic bym z tego nie wycięła, za to chętnie bym pocięła Dragon Balla, Naruto i inne anime telenowelowate jak Detective Conan, który chyba dociąga 500 >>'

W Slayersach przedłużania nie zauważyłem.
Soul Hunter jest tak skrócony i pocięty w stosunku do 18 tomowej mangi, w której pojawia się 180 postaci (nazwanych, ze swoimi historiami), że aż żal.
Praktycznie żadnego 24 odcinkowego anime nie zmieścisz w jednej OAVce...

A AC -> jak już roztrząsać, to jest to animacja, tyle, że komputerowa. A anime = animation.

Dobrze ze jest wiele slow. Nawet bardzo dobrze. Ale czy to znaczy ze mam oddawac kazdy moj post w twoje rece celem przeredagowania? Nie masz sie czego czepiac? Najogolniej napisalem ze chodzi o duza grupe ludzi a sie czepiasz o slowo.



W takim razie Appleseed tez jest filmem.



Czyli jednak znasz lepiej Naruto? DB to faktycznie przegiecie, Naruto nieco mniej. Ale bleach tak scina niektore walki ze noz mi sie w kieszeni otwiera.



Tak walnolem kupe tytulow bo tyle obejrzalem i napisalem ogolna ocene. Jak ktos chce wiecej informacji na podstawie tego co napisalem moze wejsc na strone www.anidb.net i sprawdzic o czym jest dane anime. Nie rozumiem po co mialbym pisac to co mozna znalezc "Google your best frend."

Co do slayersow szanuje twoje zdanie tez mi sie podobalo ale momentami bylo dla mnie za dlugie.

Podsumowujac napisalem co napisalem i chcialem dyskusji a nie zjechania. Jezeli ma to tak dalej wygladac to szczerze pier**** pisanie czegokolwiek w tym temacie bo nie mam zamiaru sie denerwowac.

NIE JEST MOIM CELEM TWORZENIE KOLEJNEJ LOL EMO DRAMY!!!!!

Niby dopiero 13 epek, ale wciąga. Nudne? Co kto woli - mi się anime podoba - wolę takie klimaty niż dwóch brędzlujących się pedałów.


Nie widziałem żadnego odcinka, bo dłużyzny w stylu DB mi nie podchodzą. Jednak znam ten tytuł.


Niektórzy posiadają uczucia.


A co?


LOL. Rzeczywiście pisanie o grze sprzed ponad dekady to spoilerowanie...


mają pecha


Czymże jest film animowany w konwencji sztuki japońskiej jeżeli nie anime? Może niech Keii sprecyzuje jako specjalista
IMO to kolejny etap w rozwoju anime.


FF7 to klasyka. TRZEBA znać.
DB to w sumie też klasyka.
Death Note stanie się klasyką za X lat.

Generalnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja wiem już żeby nie polegać na guście Zanga, bo ma kompletnie odmienny od mojego (Samurai Champloo - bleh... ten shit hop... ).
To jest forum i każdy wypowiada się na swój własny sposób.

Bez przesady. Gadanie teraz, ze ktos ma pecha bo nie gral w FF7 i taki spoiler tu padl jest smieszne. To tak jakbys powiedzial, ze polska klasyke ksiazkowa trzeba znac - a ile % zna? Nie kazdy ma mozliwosc/chec zagrac w niektore "super duper" tytuly. Spoiler to spoiler - dla mnie gra moze mniec 50 lat, ale jesli w nia nie gralem spoilerow sobie nie zycze.

To był sarkazm odnośnie slayersów

Jak nie chcesz spoilerów to nie czytaj for, nie przeglądaj sieci bo zawsze mimochodem na jakiś spoiler się natkniesz

Wlasnie co kto woli. Polecam co dla mnie bylo dobre, innemu moze nie pasowac, o czym traktuje anime moze poszukac na necie.



I o to mi chodzilo, wielu ludzi wie ze jest taki tasiemiec i ma jakies minimum info na jego temat (a nie ze kazdy zna wszystkie postaci, techniki i fabule.) Naturalnie mowie o ludziach majacych jakiekolwiek pojecie o anime co by nie bylo ze generalizuje.



Ok szanuje co napisal Gokulo i dlatego zmienilem tresc posta. Tych co nie grali a chcieli zagrac i to przeczytali przepraszam za straty moralne ;p



Stricte nie jest to anime ale faktycznie mozna to nazwac kolejnym krokiem w tym kierunku. Odnotowalem ta pozycje poniewaz warto obejrzec a jednoczesnie w jakis sposob laczy sie z tematem.



Nie do konca.



Mam na osiedlu dwoch zawodnikow ktorzy za DB by zlinczowali a uwielbiaja Pokemony.



Temat byl o polecaniu anime wiec polecilem co mi sie spodobalo. Nie mowie ze kazdemu sie spodoba. A moze texnolyze sie komus spodoba (co raczej nie wydaje mi sie mozliwe) Co do Samurai Champloo --> zaden ze mnie fan hh a jednak efekt koncowy mi sie podobal. Sproboj obejrzec z wylaczonym dzwiekiem --> samo anime daje rade.

Co do 2óch pedałów - No tak, sorry, lepsze dwie panienki Nie każde yaoi to od razu bawienie się kukurydza i butelką z olaniem fabuły, ya know? Nieważne, nie zrozumiesz.

Są młodzi gracze, którzy dopiero poznają gry Final Fantasy. Obecnie zaczną od FFXII, FFX etc. Potem stwierdzą, ze chcą poznać poprzednie części i sięgna np. po VII. Po to jest oznaczanie spoilerów, żeby z niego korzystać. Dlaczego? Żeby uszanować fakt, że nie każdy miał styczność z tym tytułem, a odwiedza fora, żeby się dowiedzieć czy warto, a nie poznać najwazniejsze wątki fabularne.

Nie napisałam nigdzie, że Slayersów znać trzeba, ale, że to klasyka, a to różnica.

Co by nie robić OT, co by nie powstała kolejna drama Kamilus vs Loth i skoro juz wszystko zostało sobie wyjaśnione, raczę wrócić do głównego wątku.
Haibane Renmei... 13 odcinków. Powolnych, spokojnych i kojących, a zarazem wciągających i niezwykłych.
http://www.youtube.com/watch?v=9RE9FOJaP-k
Nie ma mega wypasionych walk i mieczy...sorry.

Kukurydza? O tym pierwsze slysze
Slayers to rzeczywiscie solidna rzecz - wiec mimo wszystko, trzeba nie trzeba, zapoznac sie warto ;p

Btw. Loth a ty ogladal Code Geass? Bo jak nie to tez bardzo polecam szybko sie zapoznac, tym bardziej, ze znajdziesz tam pare materialow to wzdychania nad

O Haibane Renmei to tez ciekawy tytul. Moje sie gdzies zapodzialo ; ; Bedzie trzeba porzyczyc od kumpla dla ktorego sam nagrywalem
A dzisiaj zabieram sie za Elfen Lied

Nie oglądałEm, ale popatrzyłam sobie na UTubie i jakoś tak...no hmmm nie lubię mega uber robotów :/

Czekam na ostatni ep. Yamato, potem zmęczę Death Note do końca i wezmę się za Elfen Lied lol. Jeszcze tyle seriali do obejrzenia...Rzym, Prison Break...lol.

Roboty nie sa tutaj az tak important. Oczywiscie graja dosc wazna role bo to mecha anime, ale nie one sa elementem kluczowym. A naprawde swietnie sie rozwija. Na dodatek glowny bohater czasami bawi sie w planowanie ala to w Death Note czyli to co mnie sie w mandze podobalo(anime narazie nie tknelem i nie wiem czy tkne)

Haibane Renmei hmmm trza bedzie zassac pierwszy ep bo z tego co jest w linku do youtube nie umiem ocenic.

Nie. Lepszy zdrowy, heteroseksualny romansik, a nie jakieś zboczenia.

Aby zycie mialo smaczek ;p
a na powaznie masz racje sklad "klasyczny" jest najbardziej optymalny ;]

"jakieś zboczenia"...tja. Jakbym słyszała niektórych naszych polityków.

Związek homoseksualny może być równie interesujący czy zabawny jak heteroseksualny. Niech mi ktoś wytłumaczy co złego jest w miłości? 2óch facetów? 2 kobiety? Whatever. Homoseksualizm nie jest "chorobą" 21 wieku. Istniał tysiace lat temu nawet Anyway, fanów (a głównie fanek) yaoi na szczęście nie brakuje :>
http://www.youtube.com/watch?v=Xs05P_JyXa4 Yuki Yuki Yuki <3 XD
A żeby mnie ktoś nie posądził o pedalstwo, to proszę:
http://www.youtube.com/watch?v=1dpE1IR8kRw
http://www.youtube.com/watch?v=xNxQ_8RQ3CQ i trochę relaksu.

Wyluzujcie ^^v

Nie wiedziałem czy to wrzucić tu czy do lsmes
http://www.youtube.com/watch?v=_YL-b-IymIg

Chocby fakt ze dwie lesbijki zachowuja sie naturalnie jak kobiety a dwoch gejow jak zniewiesciale khem khem nie powiem co. Pisze to na podstawie obserwacji poznanych gejow.

A ilu gejów znasz osobiście? Ja znam dwie pary. Wszyscy 4ej to normalni faceci. Nikt by nie powiedział, ze wolą facetów (aż żal zadek ściska). Geje, którzy się zachowują jak panienki to zupełnie inna kategoria, niż normalni geje, którzy są po prostu męscy, nie obnosza się ze swoja seksualnością etc. Nie można wrzucać wszystkich homoseksualistów do 1 worka, jak to robi większość naszego społeczeństwa :/ Tak samo nie każde anime jest takie samo, nie każde yaoi jest pozbawione fabuły. Nie każdy FF ma Sephirotha, Clouda i Tifę

Death Note live action

Znam trzech jeden zachowuje sie normalnie ale dwoch pozostalych to na odstrzal sie kwalifikuje. To "och ach" sposob mowienia, gestykulacja. OMG Sorry znowu zgeneralizowalem, ale z tego co zauwazylem spora wiekszosc nie jest specjalnie normalna jezeli chodzi o zachowanie. Zaznaczam ze trzech znam osobiscie i utrzymuje z nimi kontakt natomiast dane mi bylo poznac kilku na imprezach i zachowywali sie jak tych dwoch "dziwakow" Pierwsze wrazenie jak widze takich mezczyzn: pamietasz "akademie policyja" i klub "blekitna ostryga"? W sumie to mozna zaobserwowac jeszcze jedno znawisko: gejow ktorzy nie sa gejami tylko nie umieja sobie znalezc kobiety co na pewnym etapie myslenia powoduje ze mysla ze sa gejami. Yaoi nie wiem jakie jest nie widzialem. Ale z tego co slysze to nie chcialbym tego ogladac ale nie dlatego ze jest takie a nie inne tylko dlatego ze po prostu wole mordobicie, mechy i chlastu chlastu mieczami. ;] Tak wiem ze mna sie ciezko gada --> wskazane jest lekkie jeb****** w charakterze

Mi Freyah podrzuciła kiedyś płytkę z jakimś yaoi (chyba płytkę, a może to było przez sieć - nvm ). Coś o zespole muzycznym. W momencie gdy dwóch nie-facetów tylko chłopaków zaczęło się mizgrzyć (po wcześniejszym olaniu jakiejś "fajnej laski") zrobiło mi się niedobrze. Po kolejnych 5 minutach anime trafiło na moją /blacklist .

Może to niefortunne porównanie, bo żadnego nie-hentaii yuri nie widziałem, ale Bible Black także mi się nie podobało (mnóstwo scen yuri). Wynika z tego, że ja po prostu mam awersję na widok homosiów maści wszelakiej.

Ogólnie to jestem w stanie homosiów zaakceptować dopóki nie będę w jakikolwiek sposób zmuszony do oglądania ich wyczynów (TAK! pocałunek dwóch facetów jest obleśny). Mogą się zachowywać jak ostatnie pizdy, a w domowym zaciszu wsadzać sobie cokolwiek i gdziekolwiek. Jednak oglądanie jakichkolwiek wynaturzeń jest dla mnie niedopuszczalne gdyż automatycznie nabieram odruchów wymiotnych. Chociażby 23 epek Death Note... Pojawia się tam tak uwielbiany przez Loth motyw yaoi - blehh... Okropieństwo