Dzizas i jeszcvze jeden i jeszcze raz. Co ma amerykanin do dyskusji WoW vs. FFXI no. 10545693?

3 makra? Byłabym najszczęśliwszym healerem chyba. Na levelu 55 mam z 50 makr dla whm + troche dla blm. Jeśli sądzisz, że to za mało i tak, to powodzenia.

Nie nudzi was juz to "Jesteście be, wasz FFXI jest be, WoW onry" "Jestescie be, wasz Wow jest be, FFXI onry"? To rózne gry. WoW jest bardziej popularny i co z tego? Dzizas, nie rozumiem >< Gracie w Wow? Ok. Rajcuje was grafika, fabuła, techniczne rozwiązania etc? Ok. My gramy w FFXI, to nas rajcuje i sprawia nam frajdę. Boli was to czy co? Mało was w WoW, że przychodzicie tutaj gadać jaki to woW jest super, hiper wypasiona grą, a my sie mylimy i gramy w "denną" grę? Jakoś gracze innych mmo tutaj nie przychodzą, zeby nam pieprzyć jaką kiepską grą jest FFXI, jak brzydka, mało fajną, mało dynamiczna i z beznadziejnymi rozwiazaniami jesli chodzi o skilling etc. Nudne sie robi czytanie tego samego po raz 50. Idżcie grac w tego swojego WoW czy cokolwiek innego i dajcie się innym w spokoju cieszyć z gry, która wybrali, a nie zabieracie im czas na kolejną dyskusje z cyklu "Wow > FFXI" etc. Nudne to, niepotrzebne i co bardziej, zmielone setki razy.


Co do jap > na to sie zgodzić muszę. Wczoraj w 3h w party jp 5/6 i ja, nabiłam z 20k+ expa. Za na pewnie bym nabiła co najwyżej 12k, choć nie przeczę, ze czasem są wyjątki od reguły.

Przypuszczam, że nie masz żadnych podstaw do usunięcia moich postów, bo - jak narazie - nie złamałem regulaminu w żadnym punkcie.
Nie nadużywaj, bez zastanowienia swoich przywilejów, bo do niczego to nie prowadzi. Dział Lineage2 miał takiego moderatora - i jak to się dla nich skończyło? Kilku najbardziej wytrwałych farmerów, którzy maniakalnie botują czasami coś naskrobie, a poza tym - pustki.



Najbardziej chaotyczny post jaki ostatnio czytałem.
Czy nie uważasz, że forum tematyczne służy przede wszystkim do wymiany poglądów oraz dyskusji w zakresie danego tematu (w naszym przypadku - mmo), a nie tylko i wyłącznie do wklejania screenów i ustawiania się na raidy?

Poza tym większość osób *spoza działu FF*, które się tutaj wypowiadały (ze mną włącznie) nawet nie gra w WOWa, więc tym bardziej nie wiem skąd ta niechęć i cięte riposty wymierzone w kierunku rzeczywistych graczy WOWa.

tak , ale do niedawna ( moze jakis 1 rok wstecz > jakos nikt spoza FF sie nie wypowiadal/flame'owal u nas > zylismy sobie spokojnie w "naszym wyimaginowanym swiatku " bluzgajac sie ( jesli juz ) tylko nawzajem.

i mi to wystarczylo .

jak juz napisalem > podobaja mi sie wypowiedzi ludzi , ktorzy pisza na temat , bo > staraja sie utrzymac kulture jezyka ( piszac jako "goscie " ) na obcym forum , tudziez grali mniej lub wiecej w FFXI > a nie ocieniaja gry poprzez glupie filmiki z www.youtube ...etc , etc ...

nie chce tu wchodzic na znow na temat Amerykanow , ale gram z nimi dobry rok > sa wsrod graczy NA tacy ktorzy caly czas wzniecaja klotnie miedzy EU a NA ...flamey na spotach itp,itd > tego sie NIE UNIKNIE ( tutaj dziwne skojarzenia z Roballem i jego zamilowaniem do flameu ) , ale sa tacy ktorzy graja od lat , a maja powyzej 40 na karku .....

natomiast JP coraz czesciej maja gleboko gdzies EU i NA razem wziete , bo wola grac "ENGLISH NO THANKS " ....

dlatego nic nie jest takie latwe do porownania > z kazdej strony wyglada to inaczej

Gram w FFXI 2lata i 7 miesiecy ( o ile dobrze policzylem ) i czasem mnie nudzi

jednak wciaz jestem tu i nie potrafie okreslic co mnie wciaz do niej ciagnie

dla tych ktorzy chca "zobaczyc" FFXI > cos od mojego NA kumpla z LSa , ktory robi przewaznie "dobre" filmiki o FFXI


http://www.youtube.com/watch?v=uNyie8ayFx4

z ostatniego dodatku gry ...

troche za dlugi post wyszedl

Jeżeli masz słabą pamięć to przypomnę Twoją wypowiedź, która jest klasycznym "atakiem osobistym" lub "wypowiedzią ofensywną":

.

Obrażasz ludzi korzystających z tego forum - więc zachowaj proszę tego typu wyzwiska dla siebie.

Maly hint: jak ktos przychodzi tu flamowac, to prawdopodobnie dlatego ze sie nudzi i ze dajecie sie prowokowac jak dzieci. Nie dlatego, ze gra w komercyjna (tutaj gratulacje dla pana kilka postow wyzej za znajomosc slownictwa) gre przeznaczona dla bezmozgich amerykanow i czuje sie z tego powodu moralnie gorszy. Nie pochlebiajcie sobie zbytnio

metaforycznych wypowiedzi nie należy traktować jak dosłownych
nie każdy potrafi prawidłowo odczytać intencje i sens metafory ale to nie powód żeby blokować możliwość własnej interpretacji czytanych słów
jak też sporo pisałem o lizaniu w różnych kontekstach, jak ktoś się obraża z powodu prawdy to on ma problem a nie ten co pisze ...

dalej zachęcam żeby ktoś kto gra/grał w WoW i FFXI napisał jaki hardcore można spotkać w WoW bo tacy zasłużeni dla FFXi gracze jak Lothlorien będą do końca życia pisać jakie to FFXI jest takie i siakie (gwarantuję że dla 99% ludzi grających w FFXI WoW byłby za trudny, nie tylko z powodu róznić w interfejsie ale w zwykłej kooperacji dawali by ciała od momentu login do logout, jak ktoś się czuje obrażony zawsze może spróbować swoich sił w WoW)

Mam 13 lv ^^
Jak na razie gra jest prosta jak drut, przyjemna patrząc na to ile czasu trzeba poświecić, tylko te oczo**bne kolory czasem denerwują, ale można sie przyzwyczaić:) Mam nadzieje, że za parę leveli zacznie się coś rozkręcać.

I kolejny hint: ocenianie wowa na podstawie levelow 1-69 mija sie z celem. Leveling w wowie jest taki, ze robi sie go szybko i 95% questow da sie wysolowac. Gra zaczyna sie od 70 lvl, wtedy mozna biegac po 5/10/25 manach, arenach, battlegroundach, bawic sie w crafty itepe.

no mi chodzi o graczy którzy grają pół roku rok na najwyższym levelu w WoW, wiadomo że na mmorpg.pl 90% graczy WoW z polski w ogóle nie wchodzi ale ci którzy tu zaglądają niech napiszą swoje wrażenia z "uzyskiwania" super rzadkiego sprzętu który jest np. marzeniem 5-6 mln innych graczy na całym świecie

Srednio sie zgodze z tym.

Wlasnie te 1-69 jest dosc fajne w wow, gra sie latwo, ale tez dosc przyjemnie, questy sa czesto ciekawe, odkrywa sie nowe tereny, czasem sie trafi pvp, jakis gank itp

Na 70 (a wczesniej 60) to mozna glownie stac i szpanowac swiecacym armorem, co jakis czas zrobic instancje, albo pofarmowac punkciki w pvp.
Dla wiekszosci graczy to straszna nuda, wiec 90% zamiast bawic sie w farm blyszczacych itemow zaklada nowa postac liczac na to ze znowu bedzie ciekawie. Jednak z kazdym kolejnym altem jest nudniej.

Craft w wow to zart.

Ja zrobilem caly endgame content w wowie przed BC (pierwszy exp pack). Generalnie jest trudno, bo trzeba znalezc 40 osob ktore umieja sie komunikowac i umieja grac swoimi klasami. Co do bossow, to nie ma czegos takiego jak tank n spank. Kazdy boss wymaga opracowania taktyki, wymyslenia co robi poszczegolny skill i wyliczenie dla nie go timingu itp. Raidy w wowie nie sa statyczne, raid musi sie non stop przemieszczac jednoczesnie dpsujac/leczac raid.
Dodatkowo trzeba spedzic sporo czasu farmiac poty, flaski, resist gear itp.
W BC sporo sie zmienilo, raidy sa 'tylko' 25 osobowe, ale jednoczesnie wiekszy nacisk polozono na skill pojedynczego gracza.
Tu jest przyklad endgame w wowie: http://tinyurl.com/3coy2w

@mrynar
Przeciez nie mowilem, ze leveling nie jest przyjemny. Mowie, ze jest prosty i kazdy moze zrobic 70 bez wiekszych problemow; chodzi mi, zeby nie oceniac gry na podstawie samego levelingu.
Co do craftow, to musze sie niestety zgodzic, chociaz w BC crafting wyglada juz duzo ciekawiej.

Fajny bosik

No - boss niezły! )

http://www.wowwiki.com/C'Thun

To, ze w wow trzeba duzo podskakiwac nie czyni tej gry trudniejsza. Ilosc skilli tez nie swiadczy o jakosci gry.

Dla mnie to porownanie wow z ffxi to jak porownanie rtsa ze strategia turowa. RTS jest szybki, ale trudniejsza jest prawdziwa strategia.

Wystarczy spojrzec na moby w ffxi i wow. W wow kazdy mob agruje tak samo, przed kazdym mozna uciec.

W FFXI moby agruja na:
- wzrok
- dzwiek
- niskie HP
- true sight
- rest
- kombinacje powyzszych

Do tego link zazwyczaj oznacza smierc (bo moby gonia cie do konca, a nie 5 metrow jak w wow), zlapanie agro w nieodpowiednim miejscu oznacza smierc itp

Gwoli wyjasnienia:
Mark gral maniakalnie w FFXI, ale nie potrafil zrobic pierwszego genkai w ta banalnie prosta gre 3 lata temu i utknal kolo 50 lvlu. Zlapal jakis kompleks FF i uwaza, ze to wszystko przez sadomasochistycznych azjatow.

Nie wiem jak w innych azjatyckich mmo, ale w FFXI sukces rzadko zalezy od oslawionego niskiego azjatyckiego drop rate. Nie trzeba niczego farmowac godzinami (nawet itemy na genkai wypadaja dosc czesto).
Ludzie przegrywaja, bo lapia agro, nie potrafia trzymac hate, zdejmowac statusow itp

Oczywiscie drop rate itemow w odpowiednikach instancji z wow jest niski, ale w wow tez trzeba sie nachodzic zeby dostac upragniony item.

A więc wrażenia są takie. Harujesz, zbierasz dkp jak jeleń, tracisz czas i kase na poty i food, zdobywasz wymarzony sprzet, stajesz pod bankiem w orgrimarze ze wzwodem, a za 2 tygodnie dowiadujesz sie ze Blizzard zdecydowal sie na kilka "ulepszen" (czyt. ułatwień) i za nastepne 3 dni twój sprzet ma pół serwera. gg

Swoją drogą ta dyskusja wg mnie ma i tak tylko jeden wniosek - każdy lubi to co chce i gra w to co chce - nie ma "lepszej" gry, bo dla każdego co innego jest "lepsze".

Jeden lubi mleko, drugi lubi sok, inny lubi i to i to - dyskusja co jest lepsze nabija może posty, ale w zasadzie jest dość jałowa.

WoW jest super dla ludzi, którzy go kochają i grają w niego już długo - ma swoje plusy i minusy.

FFXI tak samo - ma swoich zwolenników i przeciwników, ma super rzeczy, ale ma też niedociągnięcia.

I tak na koniec dnia liczy się ogólna liczba graczy - która firma ma ile subskrybentów i która trzepie najwięcej kapuchy. I o to jest cała walka

Droprate na poziomie 5% dla uber itemka to nie jakaś tragedia. Fakt, że wypada z mobka, który popuje w oknie 1-3 godzinnym i campi go n osób, ale albo chcesz się wysilić i biegać w najlepszym sprzęcie, albo biegasz w sprzęcie tanim i średnim.
Z filmików może i FFXI endgame wygląda śmiesznie - bo wszyscy stoją w miejscu co chwilę zmienia się skład party i używa się zestawu jakiś tam skilli/czarów. Cały pic polega na tym, że bossowie w FFXI nie chcą tak łatwo ginąć - leczą się (fun jest jak przy 5-10% HP uleczą się do 100%), mają upierdliwą obstawę, mają ataki zabijające połowę drużyny, a do tego przy odpowiednim lagu nie da się ich na czas zestunować.
Ja tam jeszcze endgame'u nie zasmakowałem - póki co robię pewną grupę misji ze zgraną ekipą polaków (być może to jest to co wyróżnia community ffxi nad wow - zebraliśmy się na jednym serwerze). Drobny błąd w walce z którymś tam bossem (Ouryu czy Diabolos) i cały run idzie w buty. I to są runy, które można porównywać do wow'owskich raidów, bowiem są instancjami. Ciężko zaś porównywać prawdziwy endgame z ffxi gdzie moba sprzed nosa może sprzątnąć każdy, a drop jest iście losowy do instancjonowanego endgame wow'a.

P.S. U nas medsy się craftuje, a Genkai1 to megalol simple - pomijając kwestię Eldieme Necropolis. Od tego jednak ma się zgraną paczkę znajomków, którzy pomagają

Dla was to juz megalol simple my jednak więcej czasu nad tym spędzalismy. Pare tygodni, dochodziło nawet do miesiąca wtedy, kiedy większość z nas miała zaledwie lv50 + jedna/dwie osoby 50+.
Ja słyszałem o kolesiu, który miał takie szczęście z papyrusem, że zanim go zdobył to wylewelował 3 joby do lv50 - farmując conajmniej raz w tygodniu po 3-4h.

To jest fakt, przyszlismy na gotowe. Cos jest za trudne do solo. /l Help i przewaznie zdobywam co potrzebuje. To juz nie ten fun co kiedys. Podejrzewam ze wy sie cieszyliscie z kazdego GK czy innej pierdoly ktora teraz jest formalnoscia jak moj static po pokonaniu Diabolosa.

Akcja z Diabolosem była boska:)

PS. Mi się WoW spodobał, jest idealny jak chce się pograć 30min-2h i logout. Wkurza mnie tylko, że claimnietego mobka mogą bić wszyscy:( Wczoraj biegało za mna paru baranów i atakowało moje mobki jak już miały 5-10%:(