Ja proponuje w każdym pt po jednym COR. Ot taki lokalny patriotyzm :>
lol

Chcialem kilka slow o Arrapago napisac.

Przede wszystkim nie wchodzmy tam bez THFa :/ Szkoda czasu i nerwow. Wiem ze TH to mit, ale lepiej isc z tym mitem niz bez.

Druga sprawa to I pietro. Naprawde uwazam ze trzeba skupic sie tam na tym co dropuje cellsy prawie zawsze, czyli Lamie, ktore dropuja abbility, ranged i magic. Mamy RNGa i 2 CORow na kazdym runie. Dla nich Ranged to jak dla melee weapon. Warto by sie o te cellsy postarac. Mozna by nastepnym razem wyczyscic pierwszy pokoj, potem pobiec do drugiego na West zabijajac po drodze Lamie, pulnac kolejna Lamie z drugiego pokoju, zabic kolejne 4 DRK Qutruby i pulnac Lamie z pokoju na North. Potem wrocic do pierwszego pokoju, skierowac sie na South, prism/oile, ominac BLM Qutruby i zabic SMN Lamie, a zaraz po niej COR Lamie. Potem znowu prism/oile, ominac BLM Qutruby i skierowac sie na kosci. Wyczyscic pierwszy pokoj z dwoma koscmi i RDM Lamia, a potem pobiec wyjsciem na North. W korytarzu jest jedna kosc, potem 3 i jedna Lamia w kolejnym pokoju. Po tym mozna by sie warpnac. Najlepiej albo do/z komnaty NW albo SE.

Aby zyskac na czasie mozna by zrezygnowac z bicia DRK Qutrubow w drugim pokoju (West od pierwszej komnaty na trasie), pulnac tylko Lamie, prism/oile, zabic w korytarzu Qutruba, pulnac Lamie, prism/oile, wrocic do pierwszej komnaty. W ten sposob mozna by zabic wiecej Kosci (i np dodatkowa Lamie).

Ta opcje bym uzaleznil od tego do ktorej komnaty sie warpujemy na II pietrze - jesli nie bijemy Qutrubow to NW, jesli nie bijemy Kosci to SE.

OK dodalem nowego rulsa potem napisze na GP jeszcze posta i oglosze na następnym runie...
Normalny czas startu sobota 22:00 poniedziałek 20:00 + 20min na zebranie się.

No i teraz będziemy spamować czesto Bhaflau Remnants albo Zhayolm Remnantsew jakis inny jak malo ludzi będzie.

Co do wczorajszego Zhayolm Remnants wiem że mieliśmy tylko 8min jak weszliśmy na 7 piętro ale tam trzeba dostać swieże Shell V dla porównania kyu bez shell V oberwał za 2200dmg a rha z shell oberwał za 1718(czyli z hell V dmg=3436 bez 4400 dzielone na liczbę osób w zasięgu) + tego bossa moga bić wszyscy DD oczywisćie z przerwami jak WHM i RDM zacznie MP spadać poniżej 50%.

No i jak rha pisał może nie na starcie ale po pewnym czasie jak już zdobędziemy więcej celli potrzeba nam osoby co będzie pullowała mobka do przodu dotychczas robił to rha ale onpulluje tankuje i tracimy troche czasu a można by pullować następnego mobka jak ten którego bijemy ma gdzieś 30-40% hp tak jak w TP burnie sie robi żeby utrzymać chain.

ja mogę pullować kolejne moby - ale muszę dostać SJ i magic.

Mam prosbe do statika Assault'owego Gala - czy moglibyscie sie nie spozniac na Salvage? Mamy 30-40 minutowe opoznienia przez was, co opoznia start pozostalych grup Assaultowych (moja np przez to czesto konczy po polnocy, a nie tylko moja grupa ma Assaulty po Salvage). Zamiast zabierac wszystkim czas, mozecie przyjsc punktualnie o 20. a reszte Assaultow zrobic po Salvage - dla was wyjdzie na jedno, a reszcie zaoszczedzi klopotow.

Dziekuje(my). :)

Jaki Salvage dzisiaj? Gratulacje LBC! ))

Pewno następne LBC dzisiaj w przyszła sobote nie będziemy mieli paru kluczowych osób to pofarmujemy arrapago:P

Ja będę chodził niestety tylko w poniedziałki. Sobota, 22:00, latem - Impossible To Gauge dla mnie

Damy radę pofarmować Ramparta po zabiciu gearów?

Zabicie LBC po nerfie zajmuje jakies 10 minut, ze spokojnym bidem i lotem to jakies 15 minut. Duzo czasu zajmuje zabicie gear'ow, wiec mysle ze to od nich zalezy jakiekolwiek bicie rampartow, o ile w ogole bedziemy chcieli ryzykowac.

Te 10min zajmuje pod warunkiem że mamy 2-3 BLMów więc i tak najlepiej jest liczyć 20min dla pewności.

Będę dzisiaj około 20.30 online więc jesli możecie to zaczekajcie prosze.

Pare logow z dzisiejszej walki:







Ogolnie counter dziala dobrze, w sumie moglem jeszcze ubrac sprzet z latent counterem (przydatny przy niskim HP).
Z drugiej strony przy counterstance za mocno dostaje z niefizycznych atakow, haste ze sprzetu tez mam mniejsze...
Troche brakowalo STR i ciosy byly biedne...

Poza tym przez pol walki myslalem, ze 9/10 gearow calkowice oslabia bossa.

do duo tankowania, to zakladaj cos innego niz counter moze
chociaz w solo tankowaniu, kazdy cure tez z ciebie sciagal hate, wiec ja juz nie wiem ;p
melee nie jestem ;p ale ginac tez nie bardzo mi sie chce ;D

e tam. Maxii 2 x razy pod rzad rzucil cure IV i nie sciagnal hate. Nie wiem, nie jestem magiem, ale moze musisz go podpytac jak on to robi, zebys nie ginela po jednym cure III.

Ja mam merity w +eminity pozatym:P A jak robie mam blink i stoneskin i potem uciekalem az opi dostawał hate spowrotem nie pamiętam kto spamował makro z osobą co ma hate ale pomogło bo wiedziałem kiedy mam uciekać to LBC stawał żeby zapodać specjala potem raz miałem pecha byłem za blisko i mi na jednym cure IV weszedł para i opi padł...
Leczenie to nie problem jak się ma SS i blink ciągle up i ktoś spamuje macro z hate LBC się łatwo kituje pozatym specjale zwykle mu nie wchodzą poza HM i rzadko uderza normalnie wtedy.

Co do dzisiejszego wipa to już taki standard zwykle giniemy z tego samego powodu hate reset zaraz potem padają WHMi i nie ma kto leczyć tanków RDM zaczynają spamować cure na tanków i padają zaraz po następnym HMie potem BLMi chca zrobic jakiś dmg rush odpalają 2hry co nie jest dobrym wyjściem i giną niepotrzebnie zaraz potem.
Jak już WHMi padają to trzeba kitować do czasu ąż będą unweakend i będą mieć MP.
Dzis to wygładało tak naglę przy 40% widze opi padł od jednego ciosu tak dla mnie to wyglądało zaraz potem LBC podbiegł zabił espeon i zapodał jakies AoE co ubiło desha albo na odwrut naif padł po następnym AoE i jedynymi sprawnymi osobami w tank PT był rha i drac.

Kyu jakby był NINem to może byśmy mieli większe szanse ale i tak ten pośredni nerf to raczej utrudnienie było łatwiej już się biło jak HM zabierał 90% hp i resetował hate wszystkim w zasięgu ludzie nie gineli wtedy z powodu HMa co ma zasieg 30', a dziś HM co miał zasięg 30' robił 10% dmg ale zabijał WHMi zdecydowanie powinni dostawać HP celle żeby AoE ich nie zabijało i ze stonskinem i blinkiem byli w stanie wziość ze 2-3 strzały na klate:P

No nic teraz trzeba znaleść jeszcze z jednego aktywnego WHM i następnym razem jak nie ubijemy ograniczać sie do tank PT i BLM PT reszta dodatkowych WHMuw RDM stoji bez PT i jak zacznie nam sie tank pt sypac to bedzie lider szybko musiał wymieniać ludzi ale to tylko sugestia.

a ja mam 2 merity w enmity-
jak go biles sam pod koniec, latal jak szalony, nie wiem czy tez przez HM z resetem, czy tez dlatego bo ludzie cie leczyli i na nich sie zwaracal.
moze max mial farta wtedy ze nie padl, moze wtedy na chwile miales wiecej hate, a moze ta gra jest po prostu nielogiczna

ja odbiegalam akurat po jakims cure czy cos, poszedl HM, opiemu znow zjechalo HP, chcialam uleczyc, bylam za daleko i op padl.
ten pieprzony boss bije za 500+ bez SS, maga ktory ma na sobie cape, pasek i czapke rotfl.

dobra, nie zmienia to faktu ze 9/10 to chyba jednak za malo dla nas ==;

ja proponuję żeby bossy bić tylko na runach kiedy będzie też Galenros, 10-15% dmg dodatkowego zawsze się przyda
z enmity jest jakieś przegięcie chyba w walce z tym bossem, tak samo reset hate, ten boss zdaje się bardzo szybko olewa hate i samo kitowanie niewiele daje szczególnie jeśli w jego zasięgu są ludzie o których jakimś cudem pamięta dłużej niż powinien, poza tym podczas kitowanie wszyscy powinni być pod drzwiami a kitowanie powinno odbywać się po drugiej stronie sali, trzeba by przekonać ludzi że skoro nie mają wpływu na nic w momencie restowania i kitowania to powinni być poza zasięgiem czegokolwiek
dla maga z blinkiem,ss, full HP z cellsem wystarczy 1 jakieś aoe + 1 cios bossa, jeśli to jakimś cudem przeżyje to powinien uciec na 5 minut w bezpieczne miejsce i restnąć do full, zwykle na takie coś nie ma czasu

Heh, trudno zeby Opi trzymal hate jak nie dosc ze nie ma voke to bije w Counter a nie w DD equipie. Dla mnie to ubranie do solo/Hundred Fists, a nie do tankowania gdzie jakos trzeba hate zgarniac, Counter to specyficzny job trait, bo oprocz return-dmgu nie daje praktycznie nic - zero TP, zero hate (chociaz z drugiej strony nie zabiera HP przy Souleaterze ;D). Poza tym MNK nie ma zadnej mozliwosci naglego zebrania hate. Jak raz straci to potem jest ciezko go odzyskac.
Szkoda ze po pierwszym HM nie zaczeliscie go tankowac po bokach. Do 40% szlo b. dobrze. Potem zaczal sie HM-fest, najgorsze ze trafial wszystkich.

Mala uwaga do melee - powinnismy uzywac meat fooda na starcie, a w przypadku tankow to nawet przez pierwsza godzine. W sobote jak bylismy na Bhaflau, nie mialem problemow z trafianiem uzywaja Rice Dumplings, dopiero na LBC mozna uzywac sushi. Mysle ze to powinno dac jakiekos kopa w predkosci zabijaniu mobkow.

LBC bije coraz mocniej wraz ze spadkiem HP, na poczatku to 200, pod koniec to 500-600.

Do 40% szlo normalnie, nie kojarze, zeby byl jakis problem z hate. Potem byl reset, NM zaczal latac, zabil WHMow, a mnie zabily dwa silne ciosy pod rzad.

Po tym jak mi zszedl weak jakis tam hate juz byl zbudowany i nie mialem jak
szybko go zbudowac od zera (1-2 ciosy co kilkanascie sekund biegajac za mobem to za malo). Rha na troche postawil moba w miejscu, ale byl na weaku i nie mial szans utrzymac sie dlugo.
Potem juz do samego konca hate sie ustabilizowal.

Ten max counter equip byl na probe, Rha mowil mi o monku, ktory jako main tank na counterze bije bossy z salvage. Pewnie warto zmniejszyc troche counter w sprzecie na rzecz wiekszego dmg albo haste. Moze sprobowac isc jako MNK/WAR?

Niestety to prawda co mowi Veji MNK/NIN nie ma zadnego narzedzia do budowanie hate, wiec jak jest reset to dupa...

Ja mam jeszcze pytanie które nurtuje mnie od jakiegoś czasu - czy jak są zablokowane Abilities - to działają Job Traity, czy nie?