No rząd nie powinien sypać pieniędzmi na prawo i lewo. Nie dawać ofiarom wypadków, ich rodzinom, ofiarom żywiołów... od tego są ubezpieczenia.
Nie dawać pracownikom budżetówki podwyżek - niech chuje zarabiają tyle co wszyscy Polacy.
Nie dawać na remonty dróg - jak będą w kiepskim stanie to kierowcy będą jeździć wolniej, będzie mniej wypadków i więcej pierdolonych rowerzystów.
Nie dawać na szkoły - i tak te małe skurwysyny się niczego nie nauczą. Powiedzieć im, że ruchać się mają od 14 roku życia - oczywiście bez gumy - to nie trzeba będzie dawać na becikowe żeby zwiększać przyrost naturalny.
Jedynym odbiorcą finansów publicznych powinien być jedyny słuszny kościół katolicki. Budujmy świątynie, plebanie z basenami, opłacajmy uciszanie przeruchanych ministrantów, maybachy i paliwo do nich. Żeby pieniędzy nie zabrakło to trzeba podwyższyć podatki. No i to co zostanie to do kieszeni miłościwie nam panujących. Niech mają coś od życia za uczciwe rozdzielanie podatków
Ale wspieranie 100k dla rodzin starych pryków, którzy i tak wkrótce zasililiby glebę jest nieco chore.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania