W starych krainach shadowpriest spoko wyhealuje a i w poczatkowych instach w outlandach tez nie mial problemow. Nie wiem jak pozniej nigdy nie bylem dalej niz w slave pens z sp jako healerem

Zalezy jak zamierzasz grac - jesli wiekszosc czasu solo to zdecydowanie shadow od samego poczatku - im szybciej do Mind Flaya i Shadow Formy tym lepiej. Tylko fakt - do leczenia w instancjach srednio sie wtedy nadajesz - ale z drugiej strony jakies szczegolne pielgrzymki do SM np. to sie raczej w tej chwili nie odbywaja ;P

Od mniej wiecej 58 lvlu mozesz sie przespecowac, zebrac troche +heala (entry questy w Outlandsach i takie tam) i z powodzeniem doleczyc w instancjach do 70-ki, na braki zainteresowania healerzy raczej nie narzekaja. Z drugiej strony, jesli zostaniesz shadow to tez sobie dasz rade - w sumie zalezy to od Twojego stylu gry - czyli raczej solo czy party.

Podsumujac:
Solo - Shadow 1-70
Grupowy - Shadow do 58, potem lecz

A juz najlepiej to znajdz chetnego DPSa do lvlowania i do boju ... Idzie po prostu kosmicznie szybko

Holy potrzebujesz na heroic, wszystkie insty normal spokojnie robisz jako shadow, oczywiscie zbieraj sprzet i ubieraj zeby to mailo rece i nogi, a nie ze w ciuszkach do shadow bedziesz healowal, ewentualnie latasz jako shadow ale ciezko ci bedzie na poczatku znalezc party, na heroic czy na raidy musisz miec zarabisty sprzet do shadow zeby chodzic.

imho tak :
caly czas jako SPriest , zatrzymac sie na 39 lvl ubrac na niebiesko
isc na bg , nafarmic honoru na graty , i lvl do 58 jako SP ( leczenie w inst jako sp to looz byle nie wlazic do starych rajdowych inst i probowac leczyc SP ) potrenowac holy/disc lvl w instancjach lub zaprzyjaznionym lockiem .

Zrobic crafty kupic pvp gear .

have fun

Zawsze mozesz chodzic do instancow jako dps.

Wszystko zalezy od twojego stylu gry. Jesli lubisz damagemetery i duzo grasz solo to skup sie na shadow. Z mojego doswiadczenia to czesciej bylem pytany o to czy jestem shadow (zajebista mana/health bateria przy bardzo dobrym damage) niz healing. Paladyni, resto shamani, druidzi pokochaja cie za vamp touch.
Leveluj jako shadow: spirit tap, potem mindflay, wand spec a na 40lv respec w shadowform. Robiac instancje zbieraj healing gear jesli nikt go akurat nie potrzebuje (wystarczy zapytac a nikt nie robi problemow) na wypadek gdy sytuacja zmusi cie do leczenia lub zechcesz sie respecnac. Z odpowiednim sprzetem (blue instance/ quest loot) solo leczylem wszystkie 5 man instancje bedac full shadow. Wymaga to troche wsparcia potkami ale jest w zupelnosci mozliwe. W heroiki idz odwaznie jako shadow a zawsze znajdziesz party. Nie pomin talentu: Shadow Affinity jhesli myslisz powaznie o shadow endgame PVE.

Ale jesli przyjemnosc sprawia utrzymywanie przy zyciu kompanow to doleweluj jako shadow do czasu wejscia do Outlands po czym mozesz spokojnie oddac sie leczeniu, bo tu w odróznieniu do Azeroth mozesz expic robiac jamy.

Dzieki wszystkim za porady, okazaly sie bardzo pomocne.

ja tam nie zbyt piesta lubie bo jest on głównie do pt a do solowania niezbyt. mnie w nim wkuza np. ze jak mnie mobek dobija to sie chce wyleczyc ale zanim caster dojdzie do konca to wieki mijaja i jestem juz przerobiony na mięso dla Onyxi.

masz w drzewku holy w pierwszym tierze 2 punktowy talent co daje 70% ze jak cie ktos uderzy gdy castujesz heal to ci nie wroci

a do solowania jest shadow

ale i tak droot żądzi

cypis, ja go trzymam, a ty katujesz!

jeszcze zadaj pytanie w 10 topicach na drugiej stronie bo na pirewszej to za malo;p

Jako że shadow priest coraz bardziej nudzi mi się zastanawiam się nad przejściem na healing. Przeglądając oficjalne forum priesta rzuca się w oczy whine dotyczący holy priestow w 25-man raidach. W związku z tym mam kilka pytań.

Czy naprawdę jest tak źle o miejsce w raidzie?
Czy jedynym godnym uwagi rozmieszczeniem talentów pod PvE jest 23/38 z imp. DS?
Czy w ogóle jest jakiś sens inwestować 41 punktów w circle of healing?

Czy naprawdę jest tak źle o miejsce w raidzie?
Jest zle, poniewaz 1 holy priest na raid wystarcza, kazdy kolejny nie daje takiego buffa jak dodatkowy paladyn/shaman.

Czy jedynym godnym uwagi rozmieszczeniem talentów pod PvE jest 23/38 z imp. DS?
Raczej tak, jezeli jestes jedynym holy priestem w raidzie, to warto miec imp. DS, jezeli jest was wiecej - umowcie sie ktory idzie w imp DS, a ktory w 40 holy.

Czy w ogóle jest jakiś sens inwestować 41 punktów w circle of healing?
Nie.

Ostatnio na rajdzie ustlyszalem takie stwierdzenie ze Holy Priest jest sytuacyjnym lekarzem. Bo Paladyn nukuje tanka healingiem druid trzyma hoty shaman leczy chainem melee a priest to czego brakuje w danym momencie to uzupelnia.

Ciezko, ciezko o miejsce, wiekszosc gildii bierze po 2 priestow na raid, nie wiecej (chyba ze brakuje innych healerow).

No właśnie, priest w tym momencie ma troche sytuacje jak mag, jeden po AI i wode a reszte mozna wziac warlockow bo robia wiekszy damage i maja wieksze utility....

My np bierzemy 4 priestow, 3 shadow, 1 holy zeby byl spirit buff...

to chyba disc

dobrze, 23 w disc po spirit buff i reszta w holy

Holy priest to najpotezniejszy healer w grze i nic tego nie zmieni (no moze blizzard ) ! Mamy najsilniejsze heale , shielda , hota , binding heal prayer of healing - nie ma sensu plakac ze loladyni maja taniego flasha tylko trzeba zainwestowac w mana regen . Wreszcie sprawa najbardziej niedocenianego czaru priestow - prayer of mending . POM kosztuje 270 many i leczy za okolo 3 do 4K ( jednorazowo ok 1,7K ) tylko jest jeden minus wszystkie mettery zaliczaja POM nie priestowi a osobie na ktora zostal rzucony i jezeli raid leader kieruje sie metterami to faktycznie moze wygladac ze paladym ma wiekszego heala niz priest - POM to okolo mojego 25% heala .