Co do klimatow gangsterskich/mafijnych/kryminalnych to (troche starszych tez, chociaz pomijam oczywiste): Heat, Goodfellas, Pulp Fiction, Casino, The Usual Suspects, LA Confidential, Donnie Brasco, Fargo, Snatch, Dinner Rush, The Departed (moj ulubiony z zeszlego roku). Do tego jesli lubisz te klimaty goraco polecam serial The Sopranos.

dodam Lock Stock and two Barrels

Ja czekam na Aliens vs Predator: Requiem. Mimo że według niektórych poprzedni film był chłamem, ja się bawiłem przednio toteż jako fan czekam na następne rozdanie.

Tylko znowu nie mogę przeboleć że nie będzie USMC i wszystko się będzie dziać w teraźniejszości. Nie rozumiem dlaczego ci producenci/scenarzyści są tak ograniczeni...

bo to był chłam w każdym aspekcie oprócz efektów specjalnych

The Contractor - słabe połączenie Ściganego i Leona zawodowca
Ultimatum Bourne'a - zdecydowanie za dużo przeciągającej się akcji
Evan Wszechmogący - miała być komedia a wyszedł film familijny ku pokrzepieniu serc
28 tygodni później - dawno nie widziałem tak słabego scenariusza, szkoda, bo pierwsza część była niezła
Nieodebrane połączenie - dość stary film, ale dopiero teraz udało mi się obejrzeć, dobry horror z tym, że za dużo analogii z The Ring, jeśli ktoś ogladał wyżej wspomniany to może mieć wrażenie deja vu.
Wściekłość - słabe, nawet do obiadu nie bardzo, bo miejscami obrzydliwy.
Mr Brooks - ciekawie ukazane zjawisko schizofrenii i ogólnie dobry film

1408 - jeden z nielicznych nawet trochę strasznych horrorów - polecam.

The Departed - polecam. I to bardzo. Chyba najlepszy film jaki ostatnio ogladalem, a sporo ich bylo :> W dodatku super soundtrack imo

Ostatnio widzialem na dvd dwa fajne filmy:

Children of Men - ( http://www.childrenofmen.net/ ) klimat troche podobny do tego z 28 dni pozniej. Naprawde fajnie sie oglada od poczatku do samego konca.

Layer Cake ( http://www.sonyclassics.com/layercake/index_flash.html ) jeden z lepszych filmow mafijno - narkomanskich jakie widzialem.

Co do gangsterstkich filmow to polecam
Brother (2000)
http://www.filmweb.pl/Brother+2000+o+fi ... m,id=31156


Them (2006) - zajebisty horror/thriller - naprawde trzyma w napieicu przez caly film - zajebiscie sie oglada w nocy,ze sluchawkami na uszach

http://www.filmweb.pl/Ils+2006+o+filmie,Film,id=327449

Mr. Brooks oczywiscie tez bardzo dobry film

Astronauta Farmer - nie wiem szczerze co to miało być, mdłe, przegadane, niby jakaś głębia w tym jest, ale temat człowieka i marzeń był już eksploatowany tysiąc razy i ten film naprawde nic nowego nie wnosi, tyle, że tym razem mamy rakiete kosmiczną w tle.

Ogladal ktoś już Grindhouse: Deathproof ?

O Deathproof byla dyskusja zdaje sie pare stron wstecz, przy okazji premiery kinowej w naszym pieknym kraju.

Trailery sugeruja jakis thrillerek/film akcji, a w rzeczywistosci film jest raczej przegadany. Ofc nie uwazam tego za minus, bo dialogi sa smieszne, a w tle leci fajna muzyka, a jak juz sie cos dzieje, to przykuwa uwage i trzyma w napieciu. Kurt Russell zagral bdb. Na pewno warto obejrzec, jesli podobaly ci sie wczesniejsze filmy Tarantino, w szczegolnosci - Pulp Fiction, Reservoir Dogs, Jackie Brown.

Czemu przegadany, przecież większość filmów Quentina cechuje przewaga dialogów nad akcją

A sam film też polecam.

Ong Bak.
majstersztyk.
Shaolin soccer - tez dobre.

Ong Bak to ten koles co napierdalal 20 gosci w minute a jedyna kwestia jaka wypowiadal to "gdzie moje slonie"?:)

Zdecydowanie 28 tygodni >>> 28 dni. W pierwszej czesci wybitnie dupowaty byl fragment, jak bohaterowie jechali taksowka i leciala ta gejowska muzyczka.

Pamięta ktoś tytuł filmu gdzie jakaś dziewczyna w wieku ~15lat umawia się z pedofilem przez internet, wsypuje mu do drinka środki usypiające i podczas snu przeprowadza na nim operację, ucina genitalia, a na końcu zmusza go do powieszenia się na dachu własnego domu? Pytam serio, już kiedyś widziałem ten film ale nie pamiętam tytułu.
@down
ee tam dzięki

Troche zaspoilerowales :<

Hard Candy

The Good Shepherd - 8.5-9/10
Fracture - 6/10 (Hopkins i Gosling dostają oddzielne 8.5/10; ogólnie szybko ucieka z pamięci)
Evan Almighty - 2/10 (bardziej kino familijne niż komedia; nudny i nieśmieszny)
Hannibal Rising - 5/10 (nic specjalnego na plus, nic specjalnego na duży minus. bardzo przeciętny)
Kawa i Papierosy 9/10 (po prostu Jarmusch )
88 Minut - 6/10 (Pacino średni, film przewidywalny)

Nadrobiłem trochę zaległości. Teraz zabieram się za trylogię Bourne'a... Zobaczymy.

I zgodnie z przedmówcami - polecam Running Scared i Lucky Number Slevin. O Infiltracji nie wspominając - mistrzostwo.

meet joe black, film z 98, brad pitt, anthony hopkins, przyznam sie ze o filmie nic nie slyszalem przed ogladnieciem, jak dla mnie buch temat ciut podobny do morta terrego prattcheta

no meet joe black - genialny, sam to oglądałem kilka razy.

Jeszcze raz polecam Weeds, właśnie kończę drugą serię

sam się zastanawiałem, dlaczego ten film przeszedł bez echa. nie jest to obraz wybitny, ale na pewno też nie przeciętny.
za samą muzykę dałbym 9.5/10, ale ocena ogólna 8/10. w szczególnosci za grę Claire Forlani, która mnie nie urzekła.

i polecam całą trylogię Bourne'a. naprawdę dobra seria, jedna z lepszych na przestrzeni ostatnich lat.