imo bardzo udany artykuł, bardzo prawdziwy i trafny.

niestety ale trudno się nie zgodzić z opinia ze rajdowanie 6 razy w tygodniu od 2 lat jest chore, a przecież 6 rajdów w tygodniu od zawsze to standard w każdej szanującej się gildi

To jest chore polecam wizyty u psychiatry w celu pomocy

Druga sprawa, że gra bardzo dużo dzieci i wiecznych studentów , którzy nie muszą się martwić o swoją egzystencję (kasiora) i rodzice nie wtrącają się w ich życie (raczej wegetację).

Zgadza się Desh, nie podoba mi się jednak pewne generalizowanie. Nie jest tak, że 'gram w Wowa = jestem uzależniony". Pewnie celem artykułu było zwrócenie uwagi na problem, który dotyka niektóre jednostki.

Mniej więcej jest tak jak Desh napisal. Sam byłem całkiem blisko czegoś takiego jak jest opisane w artykule (oczywiscie bez skrajnosci, jem, myje sie, mam przyjaciol i JESZCZE mnie nie wywalili z roku - ale nie da sie ukryc, ze pop[rawki w wakacje mam ). Moge tez was zapewnic ze spokojnie z ponad polowa członkow prawie kazdej naporowej pod kątem progressu gildii podpada mniej lub bardziej pod sytuację opisaną w artykule. Ba, spotkalem sie z paroma o wiele bardziej hardcore'owimy przypadkami rowniez . Ale to juz historia na "po 22" .
W kazdym bądz razie wedlug mnie artykuł jest dobry i bynajmniej nie jest ani stekiem bzdur ani tez pisany przez kogos kto nie ma zielonego pojecia o danym temacie.

Na szczęście daleko nam do chińczyków to dopiero no-life'y

Ja też uważam, że artykuł jest dobry. Zwraca uwagę na pojawiający się problem z uzależnieniem od gier komputerowych na przykładzie wow-a. Autor dobrze się przygotował do tematu i jest obiektywny. Nie osądza, nie ocenia tylko opisuje. I o to chodzi.

Panowie granie codziennie po kilka godzin, rajdowanie do 2 w nocy gdzie o 7 trzeba wstac JEST NALOGIEM.
Pisanie tutaj ze dotyczy to malej czesci grajacych jest sporym przegieciem, albo zupelnym brakiem znajomosci tematu.
No chyba ze ktos nie chodzi na rajdy, gra tylko pvp wtedy sie zgodze, bo nie masz zobowiazan wobec gildi, nie musisz chodzic na rajdy, mozesz grac wtedy kiedy chcesz i wylogowac sie w kazdym momencie.

To niech opisze też te 99% graczy którzy grają po prostu sobie i nie mają żadnych problemów z wowem.

Takie "wstrząsające" artykuły pewnie dało by się napisać o każdych hobbystach (ludzie sprzedający dom czy swoje organy wewnętrzne by mieć na rzadki okaz znaczka pocztowego 4tw).



A gdybym czytał ksiązkę do tej 2 w nocy czy oglądał film to było by normalne ?

Nie potraficie sie przyznac do tego, ze jestescie uzaleznieni. Z was to dopiero nolify- 5 charow kazdy w najlepszych epikach i regularnie raidujaca gildia.

Trollować to trzeba umieć, synku.
Wracaj do konta.

hardcore, tyle ze nieprawdziwy bo historia ,,wyssana z brudnego palca"
ale kierunek i problem słuszny
nie ma co ide grindowac na najnowszy naczur gir bo w nowym paczu wejdzie naczur ataking hoger (albo inny syf w zul aman)

hehe masz jednego epixa - ciesz się
masz full t4 - masz problem
IMO artykuł trafny, naukowo/reportażowy.
Praktycznie odnosi się do większości progresujących gildi (rajdy 5 razy w tygodniu). Ja osobiście rajduję tylko 2-3 razy w tygodniu bo żona ma epicki wałek kuchenny w wysokim +hit.

<3 mam to samo



dokładnie to co odróżnia wow od np battlefield 2142 to to że w wow ciągle to co robisz jest uzaleznione od nnych ludzi:

arena - team
raid - gildia
bg - kolejka, koniec bg i punkty

to wszystko sprawia że nie bardzo da sie grac kiedy się chce i nie brdzo mozan wyłaczyć kiedy sie chce.

takie bf to exit mozna poprostu sptryknac i 3 sekundy potem byc w butach, w wow sie nie da.

taka refleksja - ostatnio szukalem maga do heroica ponad godzine i tak tam to ah to cos pogadalem itp. generalnie ciężko mi było wytłumaczyć dziewczynie że mimo ze sie gapie i klikam tam od godziny to po mojemu "grać jeszcze nawet nie zacząłem"

btw szykuje sie przerwa bo dziś instaluje offlinowy BIOSHOCK (team który zrobił System Shock 2)

/Signed

Artykul tendencyjny, 999999 klon spod sztandaru "mmorpg sa zle, komputery poza praca feee" itp. Dziewczyna miala problem ? Ok. 1% grajacych w WoW go ma ? Ok, nawet jesli to iles tysiecy ludzi. Jest problem z tym zwiazany ? Ok, jest. Ale rownie dobrze mozna sie uzaleznic od wyszukiwania pornoli na sieci czy siedzenia do nocy na czacie i pogawedek z 40letnimi Marysia18.
Autor nie ocenia bezposrednio, bo nie musi - napisane to jest tak, ze wniosek mozna miec tylko jeden - mmorpgi sa zle. Bylby obiektywny, jakby napisal o ludziach, kt. grali w WoW nocami, robili 2 kierunki i obronili mgr na 5. Nie zrobil tego nie dlatego, ze takich ludzi jest malo ( bo IMO jest ich wiecej niz slodkich zieloonokich Ewek ), tylko dlatego, ze wtedy ocena nie bylaby jednoznaczna, a artykul nie bylby wyrazisty. Mowicie smutne ? Ok. Podoba sie komus ? Ok. Komus sie nie podoba ? Tez Ok. Nie ma w tym kawalku tekstu na onecie nic, co moglbym uznac za waratosciowe.

Z kamienna twarza wiec mowie - kk.

Peace

D.

no to ja zazdroszcze bo mi ta gra zabiera mnóstwo czasu i często widze posty na forum gildi : "papa wybieram real chociaż będzie ciężko" albo "muszę zrobić przerwę bo matura/sesja/kobieta/praca". Zresztą u nas na forum w flexach co i rusz ktoś się afiszuje z kasacją/sprzedażą konta.
Co tu się oszukiwać ? prowadząc normalne życie (to znaczy mając IRL zajęcia od 7 rano do 23 wieczorem) ciężko robić endgame w WOWie. Chyba że rzeczywiście ktos ma lajtowe podejście jak człowiek który mnie namówił na grę i przez 9 miesięcy nabił 10 leveli na swoim hunterze.

Powinni takie bzdury dac do jakiegos rownie glupiego programu w tvn lub polsacie, mieli by sporo do dyskutowania, takie artykuly to w wiekszosci wyssane z palca historyjki majace na celu zwracac uwage na cos lub kogos.

Twierdzisz, że tacy ludzie nie istnieją?

to jest tak samo jak z alkoholem - jedni pija od czasu do czasu i są w stanie normalnie żyć, a inni zostają alkoholikami i rujnują sobie życie.

Ktoś w jednym z komentarzy zwrócił uwagę na pewien fragment:



Outland jest od lutego, a do jesieni jeszcze tydzień :|

Historia, jak historia, wyssana z palca i mająca zwrócić uwagę na problem uzależnienia od gier.... Każdy powinien sam sobie odpowiedzieć czy to go dotyczy. Pewnie podobnego arta można by napisać o wielu innych sprawach.

E, glupoty gadaja. Uzaleznic sie od wow'a jest ciezko. Ja teraz nie gram, bo nie mam czasu, a przede wszystkim nie chce mi sie : |

Glupio robilem przekladajac naxxramas nad rl, ale ciezko tu mowic o uzaleznieniu, bo moglem bez wiekszych problemow zrezygnowac z raidu.

Jak ktos jest addicted, to niech nie pojdzie na 1 raid i straci pozycja na dkp, potem mu sie nie bedzie chcialo chodzic ;]