Shadhun_ napisał(a):
Nie porównuj ćpania hery do grania w wow-a czy maniakalnego czytania książek, prosze.
Wiesz jak ktos wstaje o 7 rano i czyta ksiazke przez 16 godzin robiac sobie 30 sek bio brejki. Dzien w dzien. Przez rok. Zaniedbuje przez to rodzine, znajomych, prace, szkole. A z domu wychodzi jak juz jedzenia w domu nie ma. To IMHO z czlowiekiem jest zle... A przeciez to tylko niewinne ksiazki, prawda?
No i nie zapominaj, ze (jakkolwiek glupio by to zabrzmialo) gry da sie 'przedawkowac'. Kazdy z nas slyszal o przypadkach smierci ludzi, ktorzy nie mogli sie oderwac od gier (w tym wlasnie WoWa). Nie wspominajac juz o takich 'drobnostkach' jak strata pracy, powtorzony rok, oblana praca magisterska czy rozstanie z dziewczyna. A chyba wiele osob na tym forum bylo w takiej sytuacji albo przynajmniej zna osobiscie takie przypadki.
Jeszcze raz powtarzam swoja teze:
Wszystkie uzywki sa dla ludzi i wszystkie tak samo szkodza jesli nie potrafimy powiedziec stop.
_________________
corscahk napisał(a):
jak jeszcze raz ktoś napisze tutaj RZENADA to mu pierdolne w nos