Duven napisał(a):
te ksiazki to jakies specialnie wybitne nie byly...
Smiem sie nie zgodzic ale nie o to tu chodzi..
Film a gra to dwie rozne rzeczy. Film powstawal bez nadzoru Sapkowskiego a jego rezyserie powierzono jakiemus debiutantowi i dlatego wyszlo to co wyszlo.
Wiedzmina oplaca sie kupic chociazby dlatego zeby wspomoc tworcow. Jest to pierwsza polska gra za ktora stoja naprawde duze pieniadze i ktora wzbudza na zachodzie dosc spore zainteresowanie. JEsli sie sprzeda to powstanie nastepna, itd.... a dobrych gier nigdy za wile.
A sama gra? Coz... z tego co czytalem kolesie maja dosc spojna wizje swita, bohatera i calej reszty. W dodatku wsystko jest zaakceptowane przz Sapkowskiego co moze swiadczyc o dobrym poziomie merytorycznym. Wprowadzono dosc ciekawy system "moralnych wyborow". FMV robi Baginski.
Specyficzny, niesztampowy swiat "brudnego fantasy" ktory tak bardzo podobal mi sie w powiesciach moze spowodowac ze ludzi na maxa znudzenie zabijaniem 15 smokow w NWN kupia te gre i beda sie dobrze bawic. Na trailerach klimat jest ok. Wizualia i dzwiek sa na poziomie.
Jedynym mankamentem na filmikach jest walka, ktora jest dziwna troche.
No ale wole "dziwna" walke niz zaklikiwanie 6 orkow naraz sztyletem w Gothicu a w Wiedzminie system walki wydaje sie przemyslany. Ma byc kilka zakonczen.
Jesli wierzyc temu wszystkiemu to moze byc naprawde kawal dobrego RPG, rzeklbym nawet ze troche takiego oldcholowego.