Sargeras napisał(a):
(...) Skąd ci się wzięło, że teraz każdy z zarbokami powyżej 5k zł będzie przestępcą? Sam sobie to wymyśliłeś, czy ktoś tych pierdołów do głowy ci nakładł?
Pech chcial ze sam conan_rozpierdalacz_ukladow wypowiedzial sie w temacie od jakiego progu mozna byc uznanym za czlowieka zamoznego/bogatego. Odpowiadajac na Twoje pytanie - pierdol nakladl mi J.Kaczynski.
Sargeras napisał(a):
Cała Polska widziała, jak minister spraw wewnętrznych robi za psa łańcuchowego "pierwszego podatnika" Krauzego i sprzedaje mu tajmenice służbowe.
Ja widzialem teatrzyk i Kaczmarka na korytarzu w hotelu. Chyba przespalem ujecia z przekazywaniem tajemnic i sam moment rozmowy/przekazania. Ale coz pozno bylo i moze przysnalem rzeczywiscie ...
Sargeras napisał(a):
Czy złapanie ich na gorącym uczynku jest równoznaczne z wypowiedzeniem wojny komukolwiek?
To tez przegapilem. Oskarzenia i domniemania - Tak ; dowody - Nie (jak zwykle).
Sargeras napisał(a):
No chyba, że przestępcom, tylko że ten rząd jest w stanie wojny z przestępcami od początku.
Ha! z przestepcom Lepperem tez walczy - jak juz wyszedl z tzw. koalicji to ponownie stal sie banita - jak byly potrzebne jego glosy to kaczki zapomnialy ze mulat jest na bakier z prawem ...
Sargeras napisał(a):
I skąd wiesz, że Polska stanie się państwem socjalnym? Bo dano ulgi na dzieci? Jak ktoś jest bezdzietny, to niech ma pretensje do siebie, a nie do rządu. Zadaniem rządu jest dbanie o polską rację stanu, a nie dbanie o samopoczucie zawistnych ludzi.
1. Jesli ktos rozdaje pieniadze na cele socjalne a nawet wlasny minister finansow mowi ze to blad to znaczy ze albo powinni sluchac wlasnego ministra finansow albo rozdaja kase na prawo i lewo przed wyborami.
2. Mam dziecko (narazie jedno ale to nie jest moje ostatnie slowo), wiec nie mam pretensji ; niemniej jednak wrocmy do tematu gdy ta psujaca sie kielbacha wyborcza wroci przy zmianie ekipy rzadzacej. Bedzie to sporo mniejsza kwota do budzetu z podatkow - wtedy wrzeszczacy Jaro bedzie mial pretensje do nowego rzadu.
Sargeras napisał(a):
(...) zapanuje państwo kościelne, gospodarka się załamie, euro będzie po 5 zł, benzyna po 6 zł. Poza tym demokracja w Polsce jest zagrożona i podobno żyjemy w systemie wzrowanym na Korei Północnej. Otwieranie zawodów prawniczych nazwano zamachem na konstytucję, rozliczenie zbrodni komunistycznych zemstą, sukces gospodarczy klęską, wzrost roli Polski na arenie międzynarodowej tragedią, itp. Teraz z kolei okazuje się, że ściganie przestępstw popełnianych przez najbogatszych oznacza "wypowiedzenie wojny bogaczom". Kolejna warstwa dołożona do steku tragicznych bzdur, jaki się serwuje codziennie Polakom. Ja tego szajzu nie łykam.
Panstwa koscielnego nie ma niby ale czemu kurwa z moich podatkow buduja jakas swiatynie za 20 baniek ? Pytal sie mnie ktory czy sie zgadzam ? Jak bezdomny wyzwal prezydenta to go prawie publicznie chciano ukamienowac ; jak o.(skrot od oligarcha) Rydzyk zwymyslal zone prezydenta - postapil slusznie a dodatkowo kasety sa nieprawdziwe i podeslane przez wszechobecny uklad...
Nie wiem czy korea ale jesli minister sprawiedliwosci nie majac dowodow oswiadcza " z reki tego pana juz nikt nie zginie" to ja smiem twierdzic ze cos nie jest do konca wporzadku w tym kraju.
Sukces gospodarczy akurat nie jest wypracowany przez Pisiorow... oni spijaja smietanke wypinajac piers do medali.
Wzrost roli Polski na arenie miedzynarodowej - w ktorym miejscu ? Osmieszanie Polski - jak najbardziej.
Sciganie przestepstw popelnionych przez najbogatszych
- Chwilowo to oni sa podejrzani o popelnienie wyimaginowanych przestepstw a dowodow na to nie widac i pewnie sie ich nie zobaczy.
Dodatkowo - Jaro oswiadcza ze unia europejska chwali nas za spadek bezrobocia - i jest to zasluga rzadu IV RP. Ja sie z tego nawet nie smieje bo pare milionow ludzi w wieku produkcyjnym wywalilo dzide z kraju. Teraz tylko czekac kiedy emerytury zostana zniesione ze wzgledu na brak srodkow ; wzglednie robin hood co zabiera biednym a daje ubogim podniesie progi podatkowe do 19 / 50 / 90 % ...
Sargeras napisał(a):
I jeszcze 3 uwagi dla każdego, kto się pali do emigracji:
- Nikt cię nie ma prawa zatrzymywać, ani nikt nie ma prawa wyganiać. Za wszelkie opłakane konsekwencje tej decyzji pretensje miej tylko do siebie.
- Nie myśl sobie, że jak wyjedziesz, to ci zostaną w Polsce nie poradzą sobie bez ciebie.
- Gdziekolwiek wyjedziesz, nigdzie nie będziesz u siebie. Możesz zmienić obywatelstwo, przyjąć język, kulturę i obyczaje obcego kraju, ale nigdy nie zostaniesz uznany za tubylca, bo po prostu nie urodziłeś się nim.
O i tu sie akurat zgodze. Tylko tu.