To na carebear shardach tak bylo. Na SP wiekszosc tych monsterkowych eventow ze spawnowaniem demonow, smoczkow itp. (harrowerow wlasnie czy whatever, juz nie pamietam jak to sie zwalo) to byly massive walki pomiedzy najrozniejszymi gildiami o prawo do calego golda i koncowego dropa... A jesli nawet sporo gildii uprawialo allywhoring, to odpowiednie osoby starali sie z evencika uczknac w jakis inny sposob. :<
Szkoda, ze nie wszyscy mieli okazje sie tak swietnie bawic w best mmo evar. Ale cos pamietam z Euro, ze i tam przy harrowerach bylo PvP jakies?
Ale tak, patrzac z perspektywy czasu, to UO mialo bardzo slabiutkie PvE, ktore ograniczalo sie do odbiegania co chwile od monsterka zblizajacego sie w naszym kierunku w zolwim tempie i castowania kolejnych spelli. Jedyny semi-PvE challenge to byly wlasnie te harrowerki, gdzie oprocz walajacych po okolicy w sporych ilosciach monsterkow trzeba bylo uwazac na innych graczy.