Cytuj:
z własnych przekonań, a raczej tych narzuconych przez media i wybiórczą.
Nikt mi niczego nie narzuca, swoje przekonania kreuję na podstawie tego co widzę.
Widzę że rośnie zadłużenie Skarbu Państwa.
Widzę że maleje bezrobocie ponieważ miliony wyjeżdżają za granicę.
Widzę że topnieje liczba policjantów którzy i tak przewożą tylko wieśmaki albo robią za taksówkarzy, natomist przybywa BORowików - co według rządu przyczynia się do zmniejszania się wskaźnika przestępczości.
Widzę że Kaczyńscy dzielą Polskę (solidarną/liberalną - my stoimy tu gdzie wtedy/oni tam gdzie stało zomo, "tu jest polska"- na Jasnej Górze).
Widzę że ich słowo i zasady są gówno warte ("nie zostanę premierem gdy brat zostanie prezydentem", "Władza Samoobrony w Polsce to będzie kryzys europejski").
Widzę że Kaczyński zamierza obstawić każdy element państwa swoimi kacykami, wyrzucając przy okazji tych nieposłusznych fuhrerowi (Marcinkiewicz, Sikorski).
Widzę że kraj w którym żyję zamienia się w państwo wyznaniowe (Rydzyk i jego radio, państwowe miliony przeznaczane na świątynie, religia wliczana do średniej).
Widzę polowanie na postkomunistów wszędzie tylko nie na swoim podwórku (Kryże, Wassermann, Jasiński, Aumilller, Kalata, Graczyk, Łopiński, Karski etc).
Widzę że 58-śmio letni premier rządzi bądź co bądź 40 millionowym państwem, nie posiadając konta w banku (własnych oszczędności), prawa jazdy, żony ani dzieci i mieszka z matką. A więc jest niedorozwinięty z psychologicznego i socjologicznego punktu widzenia.
Mogłbym jeszcze pisać, ale naprawdę mi się nie chce.
Peace.
ps. Jeszcze jedno w czym się różnimy, ja nie jestem ślepy i potrafię myśleć samodzielnie. Jak PO dojdzie do władzy i zrobi się podobny burdel jak "za PiS-u", to więcej na nich głosu nie oddam.