Mark24 napisał(a):
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Mark24 napisał(a):
Planet Terror najwięcej ma jednak z gore. Jednak do pięt nie dorasta genialnej "Martwicy Mózgu" czy do "Domu 1000 Trupów".
Ja tam gore praktycznie nie widze. Filmy gore po pierwsze traktuja powaznie tematyke, a po drugie stawiaja na realizm vide "Guinea Pig". W "Planet Terror" krew wyglada jak kisiel, sceny sa sprowadzone do absurdu, postacie zarazem charakterystyczne dla kina klasy B ale jednoczesnie przerysowane. Dla mnie cel jaki przyswiecal rezyserowi jest oczywisty.
obejrzyj któryś prawdziwy film gore i wtedy napisz, że widzisz tam jakikolwiek realizm
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Planet Terror tak mocno stylizowano na film klasy B, że wyszedł im klasy C
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Guinea Pig: "Kwiaty ciala i krwi." - 30 minut realistycznego cwiartowania kobiety, jesli to nie jest klasyka gore to co nia jest? Co do samego "Planet Terror" to fakt, ze uznales ten film za klase "C" swiadczy, ze zalozenie zostalo osiagniete. Moze cie to zdziwi, ale oprocz offowego kina tajwanskiego, gdzie uboga wiesniaczka przez 30 minut zbiera ryz lubie horrory klasy B z hordami zombi i chyba PT bylo skierowane do takich widzow.