r3ap3r napisał(a):
jezeli chcecie mowic cokolwiek o Polish Community to najpierw trzeba ustalic zasade czy botterow(duza czesc graczy l2 ktorzy sa w kazdym topowym ally na serverze) dalej macie za nic wartych gowniarzy czy przyjmiecie w koncu zasade ze kazdy gra jak chce, a Wam zostaje satysfakcja ktorej boterzy nie maja.
Ja juz kilka razy pisałem, że dla mnie osobiście nieważne jest kto jak gra. Nigdy nie mówiłem, że jeśli ktoś botuje, to jest dla mnie niczym. Swoim cienkim głosikiem protestowałem tylko przeciwko sytuacji, kiedy botujący gracz nazywa ciotami innych i zarzuca im brak "cojones" . Ja biegając po tym zajebistym virtualnym świecie spotykałem botterów z naszego ówczesnego ally (shadows) i znajomych rodaków na bocie jadących. Nie jest to mój styl gry ale też nie zrywam przyjaźni, gdy okaże się że ktoś kupił adenę lub używał walkera. To rzeczywiście jest tylko gra, ale należy zauwazyć że wyzwala ona sporo emocji nie tylko z powodu stricte grania ale równiez z całej otoczki. W sumie to się zastanawiam, czy nie pierdyknąc tego w cholerę, bo człowiek za własne pieniądze się denerwuje
ale z drugiej strony, przecież to zarypista rozrywka.
Deliriumy: to prawda, za Firefoxa w tle dostał człowiek bana taka była odpowiedź NcShit.
Haveren: ja pitolę jesli wrociłeś do nałogu to znowu parę osób zwiększyło zamówienia na pampersy.
Sistan.