Cytuj:
Mrówka nawet sobie nie zdaje sprawy że można mieć świadomość na naszym poziomie, nasze myśli. Po prostu żyje na poziomie ograniczonym przez swoje zdolności poznawczo - kojarzeniowe. Z nami jest tak samo - może jest coś czego nie jesteśmy w stanie pojąć, poznać, zobaczyć. O falach radiowych też nic nie wiedzieliśmy póki ich nie wykryliśmy, nie zbadaliśmy i nie nauczyliśmy wykorzystywać.
Różnica między człowiekiem (i inna istota wykazująca wyższą inteligencje), jest umiejętność kreatywnego myślenia.
Dla mrówki mogą być rzeczy których nie da sie pojąć (przynajmniej w naszym mniemaniu), jednak dla ludzi nie ma. Co zresztą sam udowodniłeś podając przykład z falami radiowymi. (notabene nie są to fale radiowe w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale dla dobra sprawy niech tak zostanie
).
Cytuj:
Prawda gdzieś jest i póki nie umrzemy nie dowiemy się. I chyba nie warto się do tego specjalnie spieszyć, bo jeśli to po prostu koniec to przejebane - życie jest niepowtarzalne i jedyne, warte każdej ceny.
Prawda jest też taka, że jeśli po śmierci nic nie ma (nie uważam, że nic nie ma, ale też jestem zatwardziałym ateista, i istnienie wiecznego życia jest absolutnie wykluczone) to nie ma sie też czym przejmować. Jesli skoczysz z mostu i sie zabijesz to kaput, nie bedziesz miał świadomości ze sie zabiles bo nie zyjesz wiec rownoczesnie nie mozesz sie tym przejmować. Gorzej sprawa będzie wygląd jeśli po śmierci ciała, świadomość jest w stanie sie uwolnić jako nie zależny byt, istniejący w postaci energii. W tedy mozesz być albo zajebiscie szczesliwy ze sie uwolniles od ciała, albo zalowac ze jeszcze troche w nim nie pobyles -;-.
Cytuj:
Śmierć to po prostu nagły i ostateczny koniec świadomości. Świadomości ukształtowanej poprzez masę zbiegów okoliczności, przypadkowych połączeń pomiędzy neuronami, procesów elektrycznych i chemicznych w obrębie naszego układu nerwowego. Akurat się okazało że rozwój tego układu pozwolił na zdominowanie całej planety we wszystkich strefach klimatycznych, co wcześniej udało się jedynie porostom.
To tez nic pewnego. Że przestawie fundamentalny problem naukowy.
Co się stanie jeśli wykonamy idealną w 100% kopie czyjegoś mózgu. Czy to bedzie ta sama osoba czy "tylko" kopia. Czy jeśli skonfrontujemy ze soba dwa takie klony to będą one myślały w identyczny sposob i jeden bedzie wiedział coś w tym samym czasie co drugi.
Czy jesli je rodzielimy to ich rozwoj bedzie przebiegał podobnie czy diamterlanie roznie ?
To jest z głównych problemów dotyczących chociażby teleportacji. Oczywiście są inne teorie jak np. rozłożenie obiektu na atomy, spakowanie ich i przesłanie, ale znowu wracamy do punktu wyjscia czy po przeslaniu do wciaz ten same obiekt czy juz nie.
Niestety powiem wprost, do rozpatrzenia takich elementarnych problemow brakuje elementarnej wiedzy o budowie wszechswiata.