Wszyscy uzytkownicy fileplanet moga od paru dni przystapic do kilkudniowego stress testu Pirates of the Burning Sea, gry, ktora daje graczowi mozliwosc wcielenia sie w role pirata, wyplyniecia w morze wirtualnym statkiem, pogrindowania zajmujacych misji w instancjach itp.

Zalozenia i wielkie plany developera zmienily sie praktycznie o 180 stopni, jeszcze zanim uwielbiane przez wielu mmo-graczy SOE polozylo na PotBS lape. Z wielu featuresow zrezygnowano, inne zmodyfikowana tak by zadowolic piratow ceniacych sobie spokoj, nude i odosobnienie.

Jesli mimo wszystko chcielibyscie zobaczyc jak gra prezentuje sie w ruchu, to odsylam na strone fileplanet. Testy potrwaja od jutra do niedzieli.

Wiecej informacji o grze znajdziecie na jej oficjalnej stronie.

Niestesty :/
SOE musi byc czescia tajnej organizacji probujacej pozbawic swiat rozrywki.

Ehh gra była failem już w lipcu 2 miesiące przed wkroczeniem SOE. Od tamtej pory nie grałem, ciekawe czy coś się zmieniło

V.

Mnie ciekawi za to fenomen. SOE zajebało każde MMO na jakim położyło lape. Każde oprócz Everquest 1 i 2. To mi wygląda podejrzanie.

A na horyzoncie majaczy już "The Agency".

Eq2 też zjebali przerabiając ja i upraszczając na kształt wowa. Co prawda więcej zrobili plusów ale starzy gracze pamietaja - obciecie cen elitarnego konika, elemntarne kilkukrotne zmiany skilli postaci i ich efektów, nie liczenie sie z opiniami innych, uproszczenie craftingu i ogolna tendencja mająca na celu zadowolenie wszystkich, ktora spowodowała niezadowolenie wszystkich.

Co i tak nie zmenia faktu ze EQ to jedyne MMO SOE ktore naprawde zyje. W prownaniu do chociazby vanguarda :E.

Soe poprostu nie jest w stanie robic dobrego stuffu.

Chcac wiecej kasy i wrazen postanowili wsadzic swojego fiuta w kosiarke (NGE) ale nie sa w stanie zaakceptowac faktu ze sami sie wykastrowali.


eq1 nie jest robione przez soe, wydawane - tak, ale robi ta gre inna firma, eq2 juz jest produktem soe.. wyraznie widac ze gra stracila caly klimat... w eq1 krasnoludy gotowaly sie u orkow, a nekromanci robili sobie naszyjniki z palcow niziolkow, w eq2 wszyscy dziela sie cukierkami i przymierzaja rozowe sukienki.

Można odnieść wrażenie, że marketingowcy z SOE budząc się rano zaczynają swoje rozmyślania od "jakby tu dzisiaj wku... graczy".
Wprawdzie nie oczekiwałem na ten tytuł, ale odkąd SOE położyło na tym swoje łapska to już obstawiałem, że gra straci 90% swojego zapowiadanego uroku.

Powiadacie, że czekacie na darkfall... Nie zdziwię się jeśli SOE wsadzi i w to swojego fiutka.

Jeszcze maja Gods and Heroes i jesli beda utrzymywac nadal swoja wysoka forme w produkcjach mmo to zniszcza tez ten projekt.

nie dadzą im

GOH jest juz wyrzucony z produkcji, niebedzie go , bo sie "nie wyrabiaja"

zakładając, że SOE jest normalną firmą (a nie tajną organizacją niszczącą MMO) można założyć, iż niedługo dadzą sobie spokój - ile razy można topić kasę w gry, które się nie zwracają?

Projekt ten sledzilem od wielu lat, jako starego zeglarza bardzo interesuja takie tematy marynistyczne.
Zapowiedzi brzmialy wspaniale, ale ich wykonanie juz nie. Udalo mi sie dorwac do bety juz jakis czas temu, zanim SOE wmieszalo sie w ten projekt.
I juz wtedy dla mnie osobiscie byla to wielka porazka.

Nie wiem po co to gadanie, ze SOE potrafi spieprzyc wszystko. SOE reki nie przylozylo nawet do spieprzenia PotBS, bo ta gra juz duzo wczesniej dryfowala w tym kierunku.

A co do pieprzenia gier przez to moge sie wypowiedziec tylko o jednej, bo tylko w ta jedna gralem kilka miesiecy.
Vanguard.
SOE wyciagnela (i dalej wyciaga) ta gre z wielkiego bagna, wiec nie wiem skad to gadanie o tym, ze spieprzyc potrafia wszystko.
Gralem, widzialem i wiem.

@up
Bo Vanguard mial super zapowiedzi, el0 wogóle, gdyby zrealizowani 90% tego co mówili to Blizzard poszedlby z torbami...
Niestety do projektu dorwało się SOE i:
a) tniemy funduesze na marketing
b) Przyspieszamy premire o jakiś rok
c) zjebany silnik graficzny
d) wykastrowanie gry z pomysłów (no bo musimy wydać szybciej)
Itd. Już bym wolał zeby Microsoft trzymał łapy na tej grze. To było wręczn nie ograniczone źródło zielonych przeznacznych do pracy nad grą. I co jak co, ale oni napewno nie pozwolili na wypuszczenie chalmu. Plus oczywiscie dobry marketing i reklama.

I wogole, mogliby wkoncu do Vanguarda jakiegos Triala dac -;-.

Co do Vanguarda to też sie nie zgodze ze SOE spieprzylo - to sami twórcy ustanowili sobie cele, których nie potrafili na czas zrealizować.
Ogrom świata pochłonął czas i kase ze nie wyrobili się na premierę.
Świetny content 1-20 (35 w niektórych miejscach ) został zastąpiony crapem na wyższych levelach w stylu zabij 10000 mobkow aby wyfarmic status , camp tego bosa co popuje sie raz na 30 popów placeholdera, wchodzisz do dungeonu a tam mobki nie maja itemów bo devsi sa zdziwieni że juz macie 40 level, no i dupe kasy to zabiło gospodarke.
"c) zjebany silnik graficzny "
tu już przesada jak może być wina SOE jak oni przejeli ta gre na rok przed premiera, kiedy silnik juz dawno powstał
Jak dla mnie najwiekszą i chyba jednya wina SOE było wymuszenie (a może i nie wymuszenie, a raczej nie danie kasy na dalszy rozwój) wcześniejszej premiery gry.
"a) tniemy funduesze na marketing "
a co tu reklamowac jak gra byla na wpół gotowa

Including EQ2, z mmorpga nowej generacji wyszła im porażka dekady
Nie zjebało tylko i wyłącznie EQ1, ale wtedy nie było konkurencji i pewnie to jest powodem "niezjebania".

bo sony nie robi eq1 ;p tworcy eq1 niepozwalaja soe polozyc reki na produkcji gry ;P

a reszta gier .. no coz... swg jest najlepszym przykladem...

Nie gadaj, eq2 z poczatku bylo nawet fajne;[

Infantry nie zjebiali, nawet dali za free