nie da sie tak na to pytanie odpowiedzieć np miesiąc 2 tygodnie i 3 dni wszystko zależy czy robisz w tym czasie np taśmowo questy czy też lubisz sie pobawic i posiedziec na BG rozwijac profesje itd ja sie nie spiesze bo lvling jest świetną sprawą

Ale zależy czy chodzi ci o 1-70 czy 60-70. I tak jak powiedział Qcyk, zależy czy robisz questy czy grind. Ja się nie spieszę, robię tak mniej więcej 1 lvl na dwie godziny. I nie rozumiem ludzi, którzy robią taki lvl (70) w 2 tygodnie. WoW jest poto, żeby czerpać przyjemność z gry a nie żeby w jak najkrótrzym czasie wbić max lvl.

Chodzi mi o questowanie robienie skilla w profce ogólnie chodzi mi o zabawe i relaks.

Z zabawą i relaksem to w wowa można grać i 4 lata.

Nigdy mnie gra nie zatrzymała na dłużej niż na 4 miechy

Ta cię zatrzyma. Daję ci na to 100% pewność.

EDIT: Poda ktoś rangi PvP w wowie? Najlepiej od pierwszej (najsłabszej) do najlepszej.

Taaa.... oczywiscie
Znam pare osob ktore porgaly 1 dzien i sobie odpuscily, inne graly i nie dobily 60/70 bo w koncu caly czas robi sie to samo i jedyna odskocznia sa jakies dungeony od czasu do czasu...

Aaaa Paladyn jak grasz lightowo to 60-70 1 lvl to bedzie 10+...

afaik już nie są przydzielane

Horda (o ile mi się coś nie pomieszało...):

Scout
Grunt
Sergeant
Senior Sergeant
First Sergeant
Stone Guard
Blood Guard
Legionnaire
Centurion
Champion
Lieutenant General
General
Warlord
High Warlord

Ally - nie wiem..



Hmm ale coś mi nie pasuje...


edit:usunęłam tego peona

tfu bez peona xD

To bedzie kiepsko, ponieważ ja w tygodniu to 1-2 (góra 3) godzinki na granie mam. W weekendy to mam o wiele więcej czasu więc się odrobi stracony exp.

Paladyn rozważ zrobienie postaci od nowa na serwie pvp zanim bedzie za pozno (bo jak znienawidzisz pvp to i tak mozesz po prostu olac, albo przeniesc sie na pve, a z pve na pvp sie nie da). Tylko uprzedzam, bo dobilem 60 na pve po czym stwierdzilem ze tak nie moge i reroll na pvp.

mam jedno pytanko, mam zamiar zaczac grac w wowa.... z tym ze nie wiem jaka klasa... wszystkie bardzo mi sie podobaja... ale, ktora z nich Waszym zdaniem jest najlepsza na pve/pvp ? chcialbym znalezc cos dla siebie, czym graloby sie nie tyle latwo, co przyjemnie i nie nudno, z gory thx

bylo setki odpowiedzi - kazda klasa jest fajna i dobrze sie nia gra jak ja opanujesz.
a jaka wybrac... to zalezy jak lubisz grac, leczyc, czarowac, biegac z meczem - odpowiedz sam sobie na takie podstawowe pytania, a potem zapytaj o cos konkretniejszego
pozdro

Chodzi właśnie oto, że ja już znienawidziłem PvP, i dlatego gram na PvE. Wylevelowalem na PvP do 40 lvl i powiedziałem sobie "Dość!!". Po prostu lubię mieć spokój w trakcie expienia i nasycać się grą. A zawsze jak mi sie zachce to mogę sobie pójść na arenę lub zrobić gildiowy rajdzik na "Ali City" (Bo z tego co wiem, to chyba się na PvE da zrobić taki wypad). Ja tylko nie rozumiem ideologi migracji: czemu z PvP na PvE da się, a na odwrót już nie?

Ze niby levelujesz w spokoju na pve i przenosisz sie na pvp. Takie troche do dupy tłumaczenie ze strony blizzarda ale cóż.

Dla mnie lvlowanie to dopiero wstep do właściwej gry, a jezeli ktos wybiera pve bo ma dosyć ganku to chyba ma słaby charakter Zawsze też można wziąśc mining and skining i wykoksać posatc enchantami za gubą kasę ze niewielu bedzie miało ochote zadzierać z tobą

Jak Ci 3 70ki spuszczaja wpierdol w hunter's campie w StV, a Ty jestes na 40tym lvlu to sie mozesz koksac do usranej smierci Jak przejezdzajacy lock na 70ce wrzuca Ci Curse of Agony to tez Ci nic nie pomoze Na rogala, ktory wjezdza Ci w plecy za 3k tez nie ma uniwersalnej recepty

Zastanawia mnie natomiast tylko jedno ... Dlaczego pojedynczy hordziak zawsze macha i usmiecha sie, a jak jest ich dwoch to wlasciwie mozna byc na 100% pewnym ze zaraz bedzie dym

I vice versa z ally. Pojedynczy macha mi, dwoch juz sie gotuja to omfgwtfpwn

A mnie zastanawia dlaczego jak jedzie jeden allus to macha ręką, a jak jedzie dwóch to zaraz będzie dym?

Na upierdliwe gankujące 70-tki jest prosty sposób: trzeba mieć druga postać na innym lvl w innej krainie do lvowania, jak czujesz sie zbytnio zgnębiony logujesz się na drugiego chara i koksasz w spokoju przez godzinę. Raczej nikt nie bedzie chcał tyle czasu czekać Pozatym granie w StV to proszenie się o gank, tu nigdy nie jest spokojnie. Zawsze mona grindować moby na Desolace, w jakimś totalnie nieuczeszczanym questowo rejonie.