Trzeba by glebiej siegnac do historii by odtworzyc fakty, ktore spowodowaly najazd Persow na Grecje.
W Jonii byli osiedleni Grecy. Na swojej wschodniej granicy mieli panstwo Lidia. Lidia podporzadkowala sobie Jonie i jej krol Krezus rzadny bogactwa wszczal wojne z Persja. Tak to sie zaczelo.......
"Grecki historyk Herodot pisze, że przed rozpoczęciem wojny Krezus zapytał się wyroczni delfijskiej, której prawdomówność wcześniej sprawdził, czy ma wyprawić się przeciwko Persom. Otrzymał odpowiedź, że jeżeli wyprawi się na Persów, to zniweczy wielkie państwo. Pewien, że zniweczy państwo Cyrusa lidyjski król obdarował Delfy wielkimi bogactwami.
Krezus przekroczył w 547 p.n.e. graniczną rzekę Halys. Cyrus odparł najazd w nierozstrzygniętej bitwie pod Pterią. Jako że zbliżała się zima, Krezus rozpuścił wojsko do domu, zgodnie z ówczesnymi zwyczajami. Cyrus nie przejął się jednak zimą, pomaszerował pod Sardes i zajął zaskoczone miasto po 14 dniach oblężenia."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krezus
Cala Lidia zostala wiec zdobyta przez Persow. Grecy nie mogli sie z tym pogodzic i zrobili powstanie, ktore tez przegrali...... ciagle jednak atakowali Persow. Ci sie wkurzyli i w koncu ruszyli na Grecje, zdobywajac nawet Ateny.
Jednak to nie jest tak, ze Persowie byli najezdzcami... oni sie tylko bronili i zrobili odwet na zaborczych Grekach.