Wszystkie dobre projekty nie znajduja odbiorcow (vide SB i VG) i zostaja tylko dwa rodzaje gierek: WoW i "klikacze" w stylu L2.
Projekty moze byly dobre, ale wykonanie niestety duzo gorsze. Obie gry, ktore wymieniles byly przeciez przepelnione bugami, a VG dodatkowo brakowalo jakiegokolwiek endgame i, co sie z tym wiaze, sensu w zabijaniu innych graczy na dluzsza mete. VG mial w miare gladki start, ale potem zamiast coraz lepiej, bylo coraz gorzej, bo brakowalo solidnych update'ow. Teraz wyszly jakies update'y, byl merge serwerow, podobno jest duzo lepiej, jednak brak triala i jakiegos rozglosu nie zacheca do sprobowania gry jeszcze raz. Ale SOE, jak widac nie od dzis, specjalizuje sie w dobijaniu i utrzymywaniu prawie martwych projektow w stanie agonii przez wiele miesiecy/lat bez zadnych konkretnych prob przywrocenia ich do zycia.
SB pamietam jako jedna wielka porazke. Najpierw byla beta europejska i jej serwery, ktore byly w stanie utrzymac az do 20 (tak, 20) graczy bez lagu. Potem przyszedl czas na bete US, gdzie serwery, zdaje sie, byly w stanie uniesc 400+ osob online. Niestety oprocz lagu pojawiajacego sie przy wiekszej liczbie grajacych byl tez nieslawny sb.exe objawiajacy sie przewaznie w czasie siege no i masa innych bugow, m.in. pozwalajacych na dupowanie...
Problem z hardcore PvP mmorpg-ami jest taki, ze jakby ich nie wypiescili beda tylko produktami niszowymi, a w takie duze korporacje nie bardzo chyba chca inwestowac, bo patrza na sukces WoW i knuja jakby z jego sukcesu uczknac cos dla siebie robiac cos blizniaczo podobnego. Niszowe MMO robia firemki typu WolfPack Studios, a jak sie to konczy, to juz niestety wiemy. Wez np. takie UO. Czy naprawde przystosowanie jednego,dwoch,trzech serwerow dla graczy chcacych pograc w pre-UOR UO byloby takim problemem i wymagaloby wielkich nakladow finansowych (przeciez takie serwery bez wiekszych problemow zakladaja sobie amatorzy...)? Raczej nie. Niestety EA brnie w zaparte i probuje zrobic z UO kolejnego lvling-questa, czego za nic nie moge pojac, bo jesli ktos, komu placa ciezkie pieniadze za kierowanie projektem ubzdural sobie, ze idac w te strone zdobeda nowych graczy i moze jeszcze wroca starzy, to naprawde go pojebalo.
|