OMG czemu wy pierdo**** takie glupoty ze granie na prywatnych serverach jest nielegalne(z tego co wiem byloby nielegalne tylko wtedy jakby sie za nie placilo)? Podwarunkiem oczywiscie ze mamy legalnie kupionego wowa - bo piracenie wowa nie jest legalne.
Cytuj:
Granie na priv serwerach to tak jakby okradać blizzarda.
wiec niegranie na orgu jest tak jakby okradanie blizzarda? Przeciez oplata za server jest ZA UZYWANIE SERVERA.
Cytuj:
Wiesz - kradziez bedzie zawsze kradzieza... Chociazbys sie nie chwalil na forum, bo to przeciez karalne jest...
nie jest karalne granie w innym niz oryginalny serwer (oryginalny rozumiem jako stworzony przez blizzarda).
Bierzgal napisał(a):
Shadhun_ napisał(a):
Priv serwery to tylko zniechęcić mogą.
Nope, tak jak ktos napisał wczesniej... Spora cześc wiary na "orgu" to własnie ludzie z priv serwerów
.
PS. Pozdrawiam wszystkich z Cave of Destiny
(lepszego nie było i nie bedzie).
Sam mam kilku takich znajomych. Jeden z nich gral na prywatnym serwie - tam nie doszedl nawet do 15lvla bo dostawal okolo 1000x wiecej zlota za kazdy quest i przestal grac. Miesiac pozniej kupil wowa
A co do samych prywatnych serwerow - gralem na takim i musze powiedziec ze doszedlem do 57lvla choc co prawda 1/3 talentow nie dzialala :/ co bylo dosc irytujace ;p a no i chyba jeszcze wieksza wada - nie dzialaly itemki za honor (oprocz jednego pota
). Choc admini robili co mogli - ciagle ulepszali baze (czasem ja psujac co konczylo sie cofnieciem do ostatniego backupa), ale ogolnie OK. Ciekawe sa kolejki do GM na priwach jak cos sie spieprzy
po 50 osob jak nie wiecej stojacych jeden za drugim - tego sie na orgu nie zobaczy. Albo jak byl blad ze zniknely moby
i wszyscy sie zebrali w Ogirimarze zeby zresetowac server poprzez zawieszenie go
hmm a ONLINE bylo po 1000 osob dziennie na raz! (teraz jest chyba 2500). A tak wszystkie instanty w podstawki dzialaly bez problemowo, wszystkie tereny, bledy ograniczaly sie do kilku umiejetnosci, czasem profesja sie bugowala i admin musial zadzialac - call pet trzeba bylo szkolic u GMa, czasem mozna bylo sie zawiesci w postaci pół-ducha i trzebabylo poplynac w miejsca z auto killem (czyli najglebsze glebiny). Ach tak jak ja jeszcze gralem zostal otwarty outland - przez moj lvl tam nie bylem, ale slyszalem ze niektore mobki zbugowane, kilka wymarłych miejsc itp :/ ale wiekszosc rzeczy tak dzialala. A własnie musze zauwazyc ze TBC bez outlandu
byl dosc szybko. No i jesli chodzi o atmosfere - po drugim dniu bylem zaskonczony kultura graczy! 70lvle pomagaly 30lvl itd itp! Spodziewalem sie po niemilych spomnieniach przezyciach z tibia samych hamow na serwie a tutaj taka braterska atmosfera. Naprawde
polecam. A gralem na serwie: Avalon - mowie poniewaz na innych serwach moze byc calkiem inna sytuacja. A na avalonie przestalem grac przez to ze moj klan wymarł :/ tj gralo coraz mniej osob.