Mirtul napisał(a):
Dana napisał(a):
Polemizujmy, jestem gotowy.
Nie ma co polemizowac w sumie, jest to odczucie subiektywne. W polowie gry po prostu przestalem grac, bo gra caly czas wygladala tak samo, a fabula wcale mnie nie przyciagnela. Chociaz musze przyznac, klimat byl przedni :}
Nie wiem dokładnie gdzie skończyłeś, ale mniej więcej w 3/4 gry fabuła robi zwrot o 180% i okazuje się że tak naprawdę gówno wiedziałeś co się dzieje.
Nie chce spoilować, ale ten fragment był naprawdę świetnie zrealizowany, a i gra aktorska kolesia co robił za Rayana stała na naprawdę wysokim poziomie (piedestale można by rzec).