Powtarzam się ale ponownie zapytam.

Czy nie ma możliwości podniesienia ceny sprzedaży Mieszczańskiego oraz Kasztelańskiego miodu pitnego? jakis sens ma zarobek 2 zlociszy po dlugim okresie fermentacji jeśli na zwykłych jednostkach zarabia się tyle samo? albo przynajmniej dzbany powinny być tańsze (3 zlocisze to zdzierstwo).

Druga sprawa dotyczy sprzedaży świec, nawet z 60% herdingu będę wychodzić na zero...
Mając 50% sprzedaż świec wiąże się ze strata 4 zlociszy...
Czy biorąc pod uwagę ilość pieniędzy jakie trzeba zainwestować w pasiekę (ule, beczki, formy do świec, garnek na wosk... nie mówiąc o pasiece, którą muszę spłacić) oraz czas jaki trzeba spędzić na produkcji miodu oraz świec nie można by podnieść choćby odrobinkę cen?

Nierozumiem jaki sens ma zajmowanie się produkcją miodu jeśli ma się na tym tracić, rozumiem, że nie jest i nie będzie to zawód na ktorym można dorobić się większych pieniędzy ale czy początkujący nie mogli by przynajmniej utrzymywać się z tego?
Przecież nic poza prawie zerowym zarobkiem na tym nie zyskuję, lepiej nie porównywać tego do np. drwalstwa gdzie jedno uderzenie siekierą daje tyle pieniędzy co zebranie miodu z ula (trzeba pamiętać, że najpierw inwestuje się 1600 zlociszy w sam ul) dodatkowo można tą czynność wykonywać jedynie co kilka minut...

Pozwólcie chociaż wyżyć na pszczelarstwie.

Czemu te ceny są tak niewyrównane?

Jeśli to ma być zawód przeznaczony dla postaci z herdingiem 80% i wyżej to ja rzucam tą robotę bo zanim tyle zdobędę moja postać umrze z głodu (trzeba jakoś jeszcze spłacić ule i pasiekę).

Dajcie pszczelarzom wyżyć!

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Triss dnia 2002-05-01 20:58 ]</font>

Dobrze mowi, dac jej miodu

hehe ale sie slonko pospinalo ale ma racje juz nie pierwsza osoba na to narzeka ze tylko traci traci i traci i ten Drugi tez ma racje polac Jej polac

Triss, otworzylem karczme. Jesli robisz miod, to z checia przyjme Cie na wspolwlasciciela tego interesu, gdyz sam miodu nie wyrabiam, a kupowanie w innych karczmach nie jest zbyt oplacalne.Znajac zycie, miod bylby ceniony nizej niz w karczmach a wyzej, niz sprzedawany karczmarzom. Tak wiec, czekam na odzew. Inni pszczelarze tez sa mile widziani.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Nishruu dnia 2002-05-03 10:01 ]</font>

Ja bardzo chetnie nawiaze wspolprace to wyjdzie na dobre obojgu z nas.
Roznica w cenach sprzedazy/kupna miodu jest na tyle duza, ze moze sie to calkiem niezle oplacic...
Sproboje cie jakos znalezc.

Nishruu mam nadzieje ze ja tez bede mogl sie dolaczyc do tego interesiku DD

kochanie gdzie masz ta knajpe powiedz ze w papui bo nie mamy za bardzo gdzie chodzic na miodek

Kamikadze, misku, otoz - jesli przyrzekniecie, ze nie bedzie mordowni- to powiem. A zreszta, to nie tajemnica, poludniowo-wschodni brzeg Marble. Miod i wino sie beda laly strumieniami, tylko o zawieszenie broni na tym terenie prosze.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Nishruu dnia 2002-05-03 22:18 ]</font>

Gowno my tam sobie pojdziemy,my banici. Tam jest BM...

Uuuu szkoda... :<

eh eh jeszcze raz eh ... a juz myslalem ze chociaz jedna karczma bedzie
Pozd.

Czy ja jako mag-zielarz a przy tym tez bartnik moglbym sie podlaczyc? posiadam calkiem spory zapas miodku i wosku lecz na alchemi za dobze sie nieznam wiec przyzadzac moge tylko mieszczanski i nie mam pojecia jak dostac sie na Merble. Posiadalem nawet troche uli ale ustawilem je tak niefortunnie ze nie moge z nich kozystac ))

Przejscie do marble jest na poludniowo-zachodnim koncu delucji...
Kiedy zablokuja sie ule to trza ducha poprosic, dzieje sie tak zawsze, gdy sprobojesz rozstawic ule za blisko.

A do produkcji lepszego miodu to alchemii potrzeba minimum, liczy sie herding... ja niestety wciaz na mieszczanskim lece to po trzy zgony dziennie mam

Musze sie znowu z Nishruu umowic... bo... erm... kluczyk jest w brzuchu trolla

To akurat nie jest taki wielki problem. Daj tylko swoj nick na IRCu, GG, ew. mail, abysmy mogli sie jakos skontaktowac. Ja na IRCu jestem Nishruu, na GG 659492, mail: [email protected]

Dzieki za pomoc z portalem, a Duchow nie bede zajmowal takim bzdetem, maja wazniejsze sprawy na glowie, a zarobic na kilka uli trudno nie jest.
W herdingu jestem niezly, haha i ostatnio mi juz trojniak wyszedl )))

Triss - ja w zielarstwie mam od dluzszego czasu arcy mistrza... jesli jakos ci to pomoze o powiedz. ALchemii nie znam zupelnie. Poza tym to co mowisz o cwiczeniu zielrastwa to neirpawda. Kupilem u vendorka 33% umiejetnosci i akurat mialem przerwe wiec siedzialem cale dni i noce i w tydzien zrobilem 90%. Potem ju rosnie wolno ale przy tk ogromnych ilosciach ziol jakie ja zbieram, to te 10% mozna w jeden dzien i noc ostrego grnia zdobyc albo w 2 normalnego.