Blizz poszedł po najmniejszej linii oporu. Debuff niby ma zniechęcić do afkowania, ale nie tędy droga.
Pojawiły się boty w zastraszającej ilości. Byłem już na av-ce gdzie po obu stronach afkowało/botowało po 30+ . Nie dość że trzeba było się namęczyć by w te parę osób zbierać honor, to małe perspektywy na zakończenie takiego av. W dodatku afkowicze nie dostaną debuffa odrazu, bo są limity na reportowanie. Zresztą boty chyba targetują najbliższe cele i mogą wchodzić w combat anulując debuffa.
Po ostatnim patchu (2.3.2) blizz zmniejszył ilość potrzebnych reportów (do 3) i obiecał przyjrzeć się notorycznie dostającym debuffy (mało wiarygodne chyba, bardziej na postrach).
Jednak >>> jakież było moje zdziwienie i wq..... gdy wchodząc na trwającą av-kę dostałem "idle" po około 10-15 sekundach. Mimo że po załadowaniu ekranu ruszyłem z kopyta ledwo zdążyłem opuścić jaskinię . To moim zdaniem przegięcie w drugą stronę.
A jak się teraz 3 kolesi dla "jaj" uprze to mogą np. załatwić kogoś kto broni zdobytej wieży i jak żadnego celu pvp nie będzie w pobliżu to mu zrobią miły prezent
. Super, ktoś kto chce grać może nie dostać akurat zaliczonego honoru, a inny pier.... bot, stojący na drodze przeciwnej frakcji tenże honor dostanie.
uzywaja wszystkich skilli pod spece, robia aoe dmg, interrupyuja spelle i wiedza kiedy sie odsunąc albo zajsc od tylca, wystarczy poprzegladac pewne fora i youtube
na AV w tej chwili polowa botow to malo , pewnie nawet niektorzy nie zdaja sobie sprawy ile razy bot im napukal