Ja mam babcie.

kebab ftw.

kebabownia przy wawelskiej even bardziej ftw.

Mhm chyba kurwa u ciebie. U mnie za 12 zl mam spagetti ktore opierdalam na 3 razy i po 5 minutach zapomniam że zjadłem.

lulz 'paste' to sie do zebow uzywa, a w knajpkach mozna pierogi jesc albo schabowego w barze mlecznym

co ta warszawa robi z ludzmi : |

Oj Kebaba bym teraz wszamał omg, na ostro takiego.

No ta, ale za dwie dyszki to juz zjesz.
A na tego maka ile trzeba wydac. Taki zestawik z 15 zeta.

Pojsc do sklepu.
Kupic ogorek, koperek, szczypior, smietane i mamy super papu za mniej jak 10zl.
Albo zapychacz za 5zl, kupujemy kasze gryczana, bulion w kostkach, liscie laurowe, pieprz nie mielony -czarny. Wrzucamy kasze do wody (nie w torebkach) pol lyzki stolowej pieprzu, 2 kostku bulionu, kilka lisci laurowych, troche soli(jak mamy kostki od knorra, jak od winiary to nie dajemy soli), zagotowac i odstawic przykryte na 20min i gotowe mozna zajadac.
Potem srac uwazajac na rykoszet.

W szczecinie na jednej z glownej ulic, zaraz obok KFC i McDebuffa mozna za 16 zeta dostac:
200g stek z kuraka + 100-200g frytke + 200g surowki. Wszystko kulturalnie podane na ladnym talerzu.
Za 20 zeta do tego dochodzi 100g szaszlyka i 50g kebaba (i to zajebisty kebab, a nie jakies brazowe gowno z pasztetu).

Zadne fastfoody nie umywaja sie do jakosci i ceny tbh.

1. albo jesz "jak świnia" (stąd zaledwie te trzy razy) 2. albo jesz chochlą do zupy 3. ...albo jadasz w całkiem przyzwoitych knajpach
w Poznaniu w śródmieściu ceny za spaghetti którym się dorosły mężczyzna słusznej postury (ja tak wielkie spaghetti wpierdalam tylko przy jakimś wielkim głodzie) naje do syta płacimy 7-10zł. w pizzeriach 12+ za dosyć małe porcje.

edit: załapał się ktoś w MCsyfie na poranną kawę z kanapką gratis? w niektórych "restauracjach" mają taką promocję - całkiem zjedliwe te kanapki poranne - jajko, normalna bułka a nie jakieś waciane chuj-wie-co-dmuchane + ser taki normalny krojony a nie a'la Hochland w plasterkach jaki jest w czizburgerze i w niektórych boczek i inne bajery. kawa za 3zł + kanapka gratis - imho warto (szczególnie, że ta kawa z Maka bije wszystkie kawy z automatów na uczelni). w Poznaniu promocja obowiązuje do końca lutego w lokalu na Hetmańskiej (koło HCP) codziennie do 10:30.

Swieta racja.
Jak cie jeszcze kiedys zobacze w maku to bede mowil na ciebie Wonsz do konca zycia.

Mniam byl lepszy od Szejka :/
Dobre kuraki dawali, ale co racja to racja, zestaw o ktorym mowisz to "zestaw szejk" z duza piersia kurczaka, szaszlykiem, kebabem, frytami i surowka, szczerze to nigdy nie zjadlem calego zestawu.

off - byle w zakopcu w Guralburgerze w sumie za 15 zl 2 kotlety ziemniaki + salatka na półmisku ok 35 cm niby duzo ale smakuje jak gówno i pachnie tak samo ... nie idzcie tam nigdy

co to jest guralburger?

+ dobry chmiel


@niebezimienny

Fake Restaurant. Pamiętam jak kiedyś jadłem tam bigos, nie tyle co jadłem bo wyjebałem do kubła na odpady. Jebało to przeokropnie, a kapusta jakaś zielona.

Byłem w WaWie i co widziałem?
- KEBAP
- PĄ-CHECK (pączek)

Czy tam sie wszystko tak dziwnie nazywa?

Kebap - to akurat wlasciwa forma, tak sie przynajmniej po turecku to nazywa.
A Pą-Check - BARDZO mi sie podoba!

Będziesz miał teraz o czym w siole opowiadać ?

Ha ha!

Remainder:

Kromer, jedno pytanie. Wolis Shemale, czy Sexchange?!