Swoja droga to macie nerwy;]
Ja tez czasami mam ochote na jakis fajny horror, wlaczam, zaczynam ogladac po czym koncze po chwili bo mam wrazenie ze za chwile dostane zawalu.

ja mam to samo. ale jak np. ogladam z druga osoba/ w grupie to juz tego nie ma ;P
A wracajac do Mgły, to naprawe fajny film. nie jest jakiś super super, ale mi sie podobał. no i ma morał. ;P
może zaczne kinga czytać. ;D

widzial juz ktos nowego rambo? Warto sciagac?

warto isc do kina

The Mist jest imho tylko ponadprzeciętny.
Efekty - okrojone, widzimy jakieś owady i macki, podobnie było w Aliens (tym pierwszym nakręconym 30 lat temu), ale wtedy nie było takich możliwości.
Miejscami za to śmieszy - wzięcie 80-letniej staruszki uzbrojonej w puszki z groszkiem na "misję" do apteki obok, komicznie to wyglądało.
Dialogi i zachowanie ludzi - totalnie nienaturalne, sztuczność bije z co drugiej sceny.
końcówkę niestety przewidziałem, aczkolwiek niedokładnie.

ogólnie 6/10.

marek tobie juz dawno podziekowalismy

nie napisałem przecież, że film nie może się podobać, ba niektorzy mogą go uznać za wydarzenie roku.

Filmem na ktorym ostatnio sie balem , to 1408... a wczesniej i wtedy to naprawde sikalem w majtachy - DESCENT. Zjebany film tbh.

Niektorzy to moga uznac AvP2 za wydarzenie roku ...

Twoj stary byl wydarzeniem roku. Mist almost compares to AvP2 , to byly kurwa 2x2,5h stracone w kinie....

Pisałem już na poprzedniej stronie.

Ja poleciłem. Cóż, każdy ma prawo lubić co innego...

robal zawsze wolal "inne" rzeczy

hills have eyes brdzo dobry w swoim gatunku

Swietny film imo. Polecam kazdemu, kto lubi horrory. Nie ma sie tam czego bac, chyba, ze lubisz zwiedzac jaskinie. :P

ale fajna raszpla grała.

grala tam dupa z LOST Claire o ile dobrze pamietam . Z horrorkow ostatnio mialem grajac w nocy w Silent Hill 2,3

dlugo to nie trwalo bo z headset i ciemnym pokojem te gry ryja psyche mocno

Taka prawda, ze gry horrory sa juz od dawna o niebo lepsze od filmow.

A w temacie filmow to wlasnie widzialem the Mist. Film troche za wolno nakreca akcje i wogole jakis taki dla opoznionych. Scena na zapleczu... Ja pierdziele. Mozna bylo isc zrobic sobie kawe i jeszcze by trwala. Dalej nie lepiej. Zero dynamiki. Moze wlasnie te dluzyzny sprawily, ze zakonczenie, ktore moglo byc dobre wyszlo jak wyszlo. Bez rewelacji, choc osobiscie liczylem, ze pokaza kule ziemska we mgle

roball mowi o drugiej czesci, a Ald o pierwszej. Pierwsza byla zdecydowanie lepsza, ale to nadal tylko gory slasher i nic wiecej. Z horrorow ostatnio na poziomie (tzn. nie Hostel, nie Pila i nie syf typu Klucz do Koszmaru) wspominam 30 Days of Night i w miare 1408.

Były dwie, ale blondi wymiatała...