Miała być taka mała pseudonaukowa rozprawka na temat wiary i katolicyzmu oroz nieligicznych bzdur wciskanych nam przez kościół na każdym kroku.
Zaznaczam, że jestem niewierzący i absolutnie nie mam żadnej potrzeby klepania paciorków w kościele dla słusznej sprawy.

Założenia: załóżmy, że Bóg istnieje (czy jakaś tam siła wyższa/stwórcza), załóżmy, że jest on stwórcą świata i wszystkiego co żyje (chociaż Darwin naukowo obalił te założenie) - więc może niech będzie, że zawdzięczamy mu "święty pierwiastek życia" (czy inną bzdurę wymyśloną przez kler).

Teraz: Jest conajmniej kilka rodzajów głównych nurtów wiary na świecie, a chyba nie było kilku Bogów - stwórców jednego świata?!? Dosyć logiczne. Można śmiało przyjąć, że Bóg-Stwórca był jeden.
Więc muzułmanin, katolik, żyd, zielonoświątkowiec czy jakiś inny blablacośtam modli się do tego samego Boga. Więc tak naprawdę ogół wierzących modli się do tego samego Boga tylko w inny sposób.
Mogą to też potwierdzać podstawy religii (Stary i Nowy Testament u Chrześcijan) które są bardzo podobne, przynajmniej starają się nam przekazać podobne podstawy etyki.

Więc każda wiara ma podobne podstawy: miłość bliźniego, nie zabijaj, nie kradnij itp.

To, że wierzący w blablacośtam nie może jeść świniny jest to wymysł kleru, to, że katolik nie może używać środków antykoncepcyjnych to wymysł akurat katolickich księży, to, że krowa jest stworzeniem świętym i nietykalnym to też wymysł nikogo innego jak jakiegoś chorego człowieka który narzucił (i narzuca) tą bzdurę pozostałym.

Do całości sprowokowało mnie żałosne i całkiem nielogiczne biadolenie księży katolickich:
1. nie używaj środków antykoncepcyjnych (niby k..źwa dlaczego? bo oczywiście żaden Xsionc nawet nie sili się by ten swój chory wymysł w jakiś sposób uzasadnić)
2. sex przed ślubem be - ma to jakiś luźny związek z cudzołóstwem, ale ludzie robili to przed ślubem od zawsze i zawsze będą robić - nic i nikt tego nie zmieni.
3. nie chodzenie do kościoła w dzień święty to uwaga grzech śmiertelny, jako, że nie ma mniejszych i większych grzechów śmiertelnych - stawiany jest ona na równi z np. "nie zabijaj". Jakiś żałosny kleryrzyna chce mi wmówić, że jak zabiję kogoś na ulicy z shotguna to będzie to czyn równie zły jak to, że zamiast do koscioła w niedzielę pójdę na piwko z kolegami.
Co lepsze, podobno muszę się spowiadać np. z tego, że używałem prezerwatyw (może ktoś mi wyjaśni które przykazanie tego zabrania?)
4. Spowiedź - jakiś nonsens, wychodzi na to, że nawet popełniając te grzechy śmiertelne (czyli zabijając ludzi z shotguna na ulicy) Bóg w swojej niepojętej miłości (do mnie) i tak mi to wszystko wybaczy. Więc mogę w sumie radośnie PK-ować, gwałcić, bluźnić, kraść, itp. bo wystarczy, że potem uklęknę, wyspowiadam się i w oczach Boga jestem jak ta 80-letnia babcia ascetka-dewotka, prawie z aureolą naokoło głowy.

sorry, ale w ktorym miejscu Darwin obalil zalozenie, ze Bog istnieje ?
Teoria Darwina, jak sama nazwa wskazuje jest tylko TEORIA i nie ma na nia dowodow. Nie ma zadnego dowodu na ewolucje np. z malpy na czlowieka czy innych gatunkow. Jak do tej pory nie znaleziono zadnych ogniw posrednich gatunkow.
Wiesz co na przyklad odroznia małpe od czlowieka ? Ilosc chromosomow. Jak do tej pory nie znaleziono malpy, ktora by miala tyle chromosomow co czlowiek, jak i nie znaleziono czlowieka, ktory by mial tyle chromosomow co malpa Jaka wiec ewolucja ???? malpy sa od dawna i czuja sie dobrze, ludzie rowniez

Po drugie... nie mieszaj wiary z zasadami katechizmu czy innych wymyslow ksiezy. Dlatego wlasnie powstalo tyle odmian chrzescijanstwa, gdyz ludzie nie zgadzali sie z wymyslami ksiezy. Oddziel te dwie sprawy od siebie.. wiare i kler. Bo akurat kler (w dowolnej religii) zawsze bedzie ułomny.

bzdura, liczy się zbawienie, a niechodzenie do kościoła nie ma znaczącego wpływu na to.



tak to się nie da ;]

Musisz szczerze zalowac tego co zrobiles, okazac skruche i przyjac pokute. Samo to, ze powiesz cos ksiedzu na ucho nic nie znaczy

Mark przestań tworzyć tematy bo wszystkie śmierdzą failem i to że przeczytałeś coś z czerwonej książeczki Mao nie oznacza że masz na jakiś temat wiedzę.

2. sex przed ślubem be - ma to jakiś luźny związek z cudzołóstwem, ale ludzie robili to przed ślubem od zawsze i zawsze będą robić - nic i nikt tego nie zmieni.


chodzi o to ze marnujesz swoje nasienie ktore mogloby zaplodnic kobiete , tak to widzi kler . Walenie gruchy tez mozna pod to podpiac , jak rowniez ogladanie pornoli (czeste uprzedmiotowienie kobiet) , ubieranie sie wyzywajaco itd

4. Spowiedź - jakiś nonsens, wychodzi na to, że nawet popełniając te grzechy śmiertelne (czyli zabijając ludzi z shotguna na ulicy) Bóg w swojej niepojętej miłości (do mnie) i tak mi to wszystko wybaczy. Więc mogę w sumie radośnie PK-ować, gwałcić, bluźnić, kraść, itp. bo wystarczy, że potem uklęknę, wyspowiadam się i w oczach Boga jestem jak ta 80-letnia babcia ascetka-dewotka, prawie z aureolą naokoło głowy.

to nic innego jak darmowa terapia psychologiczna bez NFZ dla kazdego co umie mowic i sluchac , wystarczy pomyslec na jakich mechanizmach sie to opiera .

Darwin nie obalil zalozenia, ze Bog istnieje. Obalil zalozenie, ze Bog jest stworca wszystkich zywych stworzen.

Spowiedż NIE pomaga na grzechy przeciw duchowi świętego i na grzech pierwodny(Adama i Ewy).

Może najpierw zastanówcie się kiedy wprowadzono sakrament spowiedzi i w jakim celu. Pierwsi chrześnijanie z tego co wiem raczej tego nie znali. Tam byłeś chrześcijaninem i koniec, żyłeś po swojemu i było dobrze.

Spowiedź wprowadzili księża, a dlaczego to chyba dość oczywiste. To była podstawowa forma zasięgania opinii u społeczeństwa, dowiadywania się czego się ono boi, nie lubi itp. A kościół jako instytucja władająca de facto europą przez kilka wieków jak najbardziej takiej informacji potrzebował.

Co do grzechów, śmiertelnych czy nie, to również jest to kwestia czystej regulacji. Nie pójdziesz do kościoła - masz grzech śmiertelny. To logiczne, kościół chciał mieć wiernych w kościele żeby móc wywierać na nich wpłwy (prać mózgi po prostu).

Ja mam swój świato podgląd i nikt nie będę nam prać mózgów.
Ciekawi mnie czy żartowliwy probosz też zalicza się do nich któszy prają mózgi bo to ich świato podgląd i mówią co myślą a pranie mózgów jest to skutek uboczny bo ludzka głupota robi swoje.
Jestem neutralny.

wyjdz i wroc do szkoly dziecko

http://www.mmorpg.pl/viewtopic.php?t=26 ... &start=260

Zobacz ostatnią odpowiedż i wróc Lil.

Nie tlumaczy cie to, wklej sobie do worda

Postaram się.

Chciałem zwrócić uwagę, że pisałem w czasie przeszłym. Obecnie sytuacja wygląda nieco inaczej, kościół raczej dystansuje się od polityki (generalnie, w Polsce jego wpływ jest wciąż dość duży), kiedyś było zupełnie inaczej.

A historii i tak nie zmienisz i nie ma się co z nią spierać. Fakty są jakie są.

Faktycznie w czasie przeszłym.Nie zauwaszyłem.

ok, rozumiem.. nastepny debil dyslektyczny na forum

Debil debilowi nie równy:)(trawiłeś na miłego debila:))

trawil na pewno. w koncu swieta byly

I wysral taki temat.