Coldee: czego nie zrozumiałeś w zdaniu "dzisiaj idę z Wami ostatni raz regularnie"?
Czego nie zrozumieliście (Ty i Huck) w umówieniu się na przyszły tydzień? Umawialiśmy się wszyscy - kończymy 29 lub 26 jeśli Maras wróci wcześniej. Z góry mówię, że maksymalnie dwa tagi do spalenia więc piszę się tylko na termin, który będzie potwierdzony przynajmniej dzień wcześniej. Żeby nie było tak, że odłożę tagi, a run się nie odbędzie bo Maras będzie jeszcze wyjechany. W niedzielę do Niego zadzwonię by się zapytać co planuje.
Jeśli są jakieś medsy, które ułatwią zaliczenie - mówcie - kupię byleby to klepnąć. Co do future. Ja powiedziałem jasno - trułem od ponad miesiąca - te godziny mi nie pasują. Znalazłem inny static z odpowiadającymi mi godzinami. Nie mogłem czekać wieczności na to, że znowu stracę miejsce.
Prawda taka, że dzisiaj run i tak by się nie odbył, a ja bym się wściekał o brak punktów na salvage. Na co sobie nie mogę pozwolić.
Huck - miałeś pretensje o to, że przeszedłem z Wami wszystkie misje, a teraz Was "olałem". Nie obrażaj się, nie strzelaj emo fochów.
Prawdopodobnie nigdy więcej nie będę miał statica, w którym będę się tak świetnie bawić jak z Wami. Byliśmy świetnie zgraną ekipą. Jednak gdy dołączałem - robiliśmy runy o 20, ewentualnie 21. Potem zmieniło się to na 22:30, a w praktyce ostatnio chyba się nie zdarzyło abyśmy wystartowali przed 23. Ja sobie na to pozwolić już nie mogę. Ubolewam, ale niestety. Od przyszłego tygodnia zaczynam nową pracę i chodzenie spać o 1:30 jest absolutnie wykluczone.
Dla mnie ten static był przede wszystkim rewelacyjną rozrywką i miło spędzanym czasem. Dziękuję, że przez pół roku świetnie się razem bawiliśmy.
Propozycję przejścia do innego odrzuciłem jakieś 2 miesiące temu. Failem byłoby odmówić teraz (teraz w zasadzie to propozycja padła, ale musiałem potem nieco prosić i naciskać o przyjęcie
) gdy widzę, że obecny "system" mi nie pasuje.
Przepraszam Huck jeżeli czujesz się wykorzystany. Swoje bolączki zgłaszałem już wcześniej, obecny status także był zapowiadany od początku miesiąca (w momencie gdy Glizduś ogłosił quit). Jestem przekonany, że werbując teraz Zeta i Xava oraz 3ciego Polaka, który nie będzie odpychać innych członków - będziecie się świetnie bawić - czego ja będę mógł tylko pozazdrościć (bo static, w którym obecnie jestem nie jest tak zgrany i nie mówi po Polsku
).
Życzę Wam powodzenia w dalszych podbojach, Captaina mam nadzieję, że skończymy w nadchodzącym tygodniu - najlepiej za pierwszym podejściem. Będę podziwiać kolejne Askary, Goliardy i Denali Wam przypadające. Zapewne zazdrościć Wam będę nyzulowych reliców.
Mam także nadzieję, że kiedyś zaliczmy niejeden wspólny wypad w jakimś celu.
Powodzenia chłopaki
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania