konrador napisał(a):
Po to sa serwery PVE i PVP zeby byl easy mode i swiat Conana taki, jaki byc powinien. ATM mamy 2x easy mode niestety(...)
IMO Twoja wypowiedź i wiele innych podobnych wskazuje na niezrozumienie dlaczego tak ogromna liczba graczy narzeka na koncepcje utraty np. sprzętu i jednocześnie wybiera serwery PvP.
Odpowiedź jest prosta - PvP ze stratą byłby jak najbardziej do przyjęcia gdyby nie takie zjawiska jak grupowy gank, respawn kill, czy gank low lvl. Z moich obserwacji wynika, że przeciętny gracz wybiera serv PvP, żeby poczuć "dodatkowy dreszczyk emocji". Nie chodzi mu o to żeby godzinami nie móc wykonać questu, bo jakiś kretyn ma swoją "hardcorową" wizję pvp, ale o możliwość starcia się z innym graczem poza BG (używając terminologii z wow). Tylko, że to starcie powinno mieć jakiś posmak fair play. Przeważnie taki gracz akceptuje, że zginie raz, czy dwa z ręki przeciwnika na podobnym poziomie i nie robi z tego problemu. Po to jest na servie PvP, zęby co jakiś czas stoczyć fajną walkę, dającą satysfakcję nawet w przypadku porażki. Kiedy taki gracz jest bezsensownie gankowany jego frustracja sięga zenitu, co wcale mnie nie dziwi. Dziwi mnie natomiast psychika gankerów, tym bardziej w sytuacji, kiedy nie mają z tego żadnej korzyści w grze.
Wracając do koncepcji straty. IMO na szerszą skalę (milionów graczy) jest to niemożliwe bez jednoczesnego wprowadzenia konsekwencji za wszelkie odmiany gankingu. Przypuszczam, że to jest z kolei trudne technicznie i kółko się zamyka. W tej sytuacji producenci chcący dotrzeć do masowego odbiorcy wprowadzają zasady korzyści dla zabijającego bez straty dla ginącego, co jest dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia utrzymania graczy w grze.
Poza wszystkim, pisząc że w obecnych rozwiązaniach zabijany (gankowany) nic nie traci nie liczysz bardzo istotnej straty - straty czasu.