simo napisał(a):
Wszystkie te bugi bledna przy calej konstrukcji gry, ktora jest jednym wielkim instancem.
Tak dzisiaj myslalem jak to dokladnie wyglada.
Czy wszyscy zaczynaja w tej samej domyslnej wersji i dopiero moga przeniesc sie do innej ? A moze kazdy zaczyna w odmiennej kopii ? Przy takim systemie moze dojsc do tragikomicznych sytuacji:
-bedziesz gral z paroma osobami, a w tym samym czasie rownolegly swiat bedzie tetnil zyciem, ale jak bedziesz o tym wiedzial skoro jest 30 roznych wersji krainy do wyboru ?
-ze przez caly czas gry, nie spotkasz x gracza ani razu, ktory np. jest znany na serwerze z czegos tam (ma np fajny gear, ktory chcialbys obejrzec)
-nie zobaczysz x gildii ani razu, bo a noz zawsze bedziecie wybierac odmienne instancje
-nie doswiadczysz fajnych akcji, ktore akurat moga odbywac sie na innej kopii krainy, a ty nie bedziesz o tym wiedzial
Dla mnie wrazenie bylo jedno i konkretne. Wiele roznych serwerow na serwerze.
Podziwiam graczy, ktorym nie przeszkadza takie zamkniecie swiata. Dla mnie cala atrakcja grania w wielkie, otwarte mmo znika.
To jest glowny fail tej gry... Najbardziej debilna jest sytuacja jak sie cos robi np. w dwie osoby w party, jedna ginie i odradza sie juz w innej instancji, bo w poprzedniej nie bylo miejsca. Czasem 3-4 razy trzeba probowac, zeby znowu wyladowac w tym samym dystrykcie.
Jedyne czym sie pocieszam, ze wowmaniacy, ktorych jest naprawde duzo w aocu szybko poodchodza spowrotem robic swoje BG osmym jobem i na jedna kraine beda przypadac 1-2 instancje.
Instancję można zmienić "ręcznie" poza tym, nigdy nie zdarzyło mi się odrodzić w innej instancji niż ta, w której jest lider grupy.