co ostatnio wrzucałem na ruszt :
Paranoid Park - Elephant tego reżysera był całkiem dobry, ale PP już nie dałem rady zdzierżyć, prawie usnąłem na tym dziele ; ok rozumiem, że senna atmosfera te z może być niezła ale bez przesady, ogólnie te wewn. rozterki tak pokazane, że mnie nie ruszyły nic a nic, chyba zbyt ambitne kino jak dla mnie ; chcecie to spróbujcie, chętnie poczytam o czym był ten film
Monster - (widziałem wcześniej, ale w TVP leciało to odswieżyłem egen) takie kino to ja rozumiem, świetne wyraziste role (Theronka dopiero jak się oszpeciła to pokazała że umie grać, genialna rola, czemu? bo na jednej scenie prawie się poryczałem
, czyli musiała być believable wch) ; zdecydowanie godny film na wieczór
The Happening - byłem w kinie , pusta sala mówiła sama za siebie ; ogólnie ten film krzyczy "JESTEM TOTALNYM CRAPEM" , ale początek był bardzo ok, potem klimacik był juz tylko momentami ; liczyłem chociaż na supertwist na końcu...ale albo go nie było albo go nie zauważyłem ; miało być zdarzenie a nic się nie działo - wtf? jakieś love story, beznadziejna plastikowa morda Marka Wahlberga (a taki był zajebisty w Departed) ; chciałem poszukać czegoś na obrone tego filmu bo Village/Sixth Sense/Unbreakable były dobre ale to jest totalnie drętwe
The Ruins - żałosny debilny kicz dla gimbusów, nudne i niestraszne
Frontieres - rozczarowanie, flaki na wierzchu zamiast ciężkiego klimatu, chociaż motyw z neonazi całkiem zdrowy; watchable jak nie masz nic lepszego
A l'interieur (Inside) - świetny euro horror, zero nagłego buu, jest ciężarna typiara, siedzi sobie w domku i ktoś ją nachodzi (typowy film pod mieszczuchów) - i tyle musicie wiedzieć ; jest troszkę krwi, ale nie jest to zrobione chamsko, jak coś chlapnie to bardziej "artystycznie"
dla fanów konkretnej grozy must see, jedna z mocniejszych pozycji w tym roku (obok Rec) ; moja rekomendacja 5stars! oglądać unrated wersje ofc
Night Skies - dla fanów ufo i tylko dla nich, szkoda, że klimacik się ulatnia w połowie