iniside napisał(a):
1. W dalszym ciagu gownaniny silnik graficzny.
2. Malo ciekawy design swiata. W sensie ide, ide ide, o drzewo. Nie powiem niektore zony byly ciekawe ale inne ponizej krytyki.
3. Strasznie kiepsko zaprojektowane klasy postaci. Jest ich za duzo, polowe mozna bylo spokojnie wyciac albo polaczyc z innymi klasami.
4. Co za tym idzie strasznie kiepski system rozwoju postaci. Juz nawet EVE jest pod tym wzgledem bardziej fascynujace.
5. Fakt noc jest zajebista. Az musialem Brightness podniesc zeby zobaczyc droge przed soba n/c.
6. Jak chce dobre i dopracowane PvE to gram w DDO albo w WoW. IMO zadna gra nie ma lepiej zaprojektowanych dungeonow niz DDO. No ale co sie dziwic gra powstala na pomysle testowanym ponad 20 lat -;-
7. Gra ma ogromny potencjal. Kazde mmo ma ogromny potencja do momentu w ktorym ktos nie powie "halo, ZIEMIA ODBIOR KURWA!". I potem nagle sie okazuje tego sie nie da, tego tez to wcale nie jest takie fajne. Sigil mial ogromne ambicje, ale przeroslo to ich umiejetnosci i mozliwosci finansowe.
Vanguard == EPIC FAIL. Tej nic juz nie uratuje imo.
ad1. Silnik - oczywiście nie jest to hi-tech jeśli chodzi o wydajność, ale w tym momencie jest już dużo lepszy niż ten z EQ2. Bodziu wspomniał o drzewach, odbiciach, cieniach itp. Mało gier w tej chwili może Vg w tej kwestii dorównać, nawet AoC w przypadku roślinności pada na twarz.
ad2. Design świata - ile miejsc w VG widziałeś, bo mam wrażenie, że n00b zone. Pewnie nie zauważyłeś, że każda n00b zone jest inna, a jest ich sporo. Jeśli górski design Southwatch i okolic np. to dla Ciebie mało ciekawy design, to zrób lepszy. Jak znam życie to przejechałeś się przez strefę przeznaczoną pod housing i płacz, że design do dupy.
Jedyne co powinni poprawić, to zwiększyć "zagęszczenie" mobków w niektórych miejscach.
ad3. Klasy - blood mage, cleric, dreadknight, disciple, monk (3 kompletnie różne ścieżki), czy choćby pomysł na necro to dla mnie nie są kiepskie klasy.
ad4. System rozwoju postaci - jest standardowy z bardzo miłymi dodatkami, więc nie wiem o co ci biega. Gdybyś nie zauważył, to VG jest mocno oparty na wykorzystywaniu "weaknesses". Oczywiście można to olać, ale umiejętne ich używanie daje fajny handicap.
ad.5 Noc - może wkurzyć, tyle że z jednej stron gracze domagają się więcej realizmu, z drugiej kiedy idziesz w nocy w lesie to jest za ciemno. FYI, możesz zapalić dwie pochodnie.
ad6. Dungeony - imo wiele dungeonów w VG nie ustępuje tym z DDO, taki Khedgor's End jest po prostu boski. Problem VG w porównaniu z DDO jest taki, że bossowie w non-raid podziemiach to tank&spank, w DDO trashe potrafiły pogonić kota cienkiemu teamowi w 3s.
ad7. Potencjał - Sigil się przeliczyło i to jest znany fakt, naotmiast SoE zrobiło mnóstwo dobrego dla tej gry od momentu kiedy położyło na niej łapy. Nie wiem czy starczy im chęci abyciągnąć to dalej, myślę że odbiór pozytywny llub negatywny trial island będzie miał spore znaczenie.
Tak czy siak byłoby szkoda żeby taka gra padła i mam nadzieję, że tak się nie stanie.