Pisalem gdzies o tym? Moze jakis cytat wskazujacy na moje zaslepienie gra...?
Sie robi.
"Gdyby AoC technologicznie byl zblizony (cofniety) do WoWa to tez pewnie daloby sie uniknac zonowania."
Probujac bronic gre, sugerujesz, ze podzial na zone'y oznacza bardziej zaawansowana technologie od rozwiazan, gdzie tych zone nie ma w ogole, albo przynajmniej sa ZNACZNIE wieksze. Niezla bzdura.
Tzn. pewnie chodzilo ci o to, ze tak mocny podzial na zone'y to "(...) kompromis pomiedzy zaawansowanym silnikiem gry, a plynnoscia jej dzialania", ale mimo wszystko glupia linia obrony, bo widzisz... Zaawansowany silnik jest/bedzie w Crysis(/Warhead), ktory to wyglada pare razy lepiej, a informacje sa dostreamowywane na biezaco. Jak to mozliwe? Bede zgadywal, ale pewnie dlatego, ze Crytek zatrudnil programistow, zamiast grupy cyrkowych szympansow przeszkolonych pod katem grania na instrumentach klawiszowych. Uwierzyles w glupie tlumaczenia FunCom i fanboi papke przelewajaca sie przez fora. Mam mimo wszystko nadzieje, ze nie jestes jedna z tych osob, ktore mieszaja serwer lag z lagiem graficznym, wrzucaja wszystko do jednego gara i uwazaja, ze czym ladniejsza grafika i teksturki, tym mocniejszego serwera potrzebuje dana gierka. Ograniczyc zasieg widzenia postaci/drzew/gor mozesz sobie w menu i masz lepszy performance, JESLI opcje funkcjonuja poprawnie, a nie tak, ze jak wybierzesz wyzsze ustawienia bez cieni, to bedziesz mial lepszy framerate niz na low. Tlumaczenie fanbois (FunCom?) bylo takie, ze podzial na zone'y pozwoli na calkowicie komfortowa, plynna i bezlagowa rozgrywke, tymczasem mi FPS-y w FOTD na dwurdzeniowym procesorze (ktory ma ~rok, nie 4 lata), niezaleznie od ustawien graficznych, przez dluzszy czas spadaly do 5, bo cala zone'a byla zbugowana. Musialem sie niezle nakombinowac, zeby wyeliminowac nagle, calkowicie losowe spadki FPS do 10 (ze standardowych 40+) w Thunder River, rowniez niezalezne od ustawien, niezaleznie od kata patrzenia itp. Instancje high level zone'ow, ktore sa "przeladowane" (bo jest ich za malo i wszyscy sie tam kotluja, bo nie ma innej opcji), padaja co chwile - czasem zdarzalo mi sie, ze w Atzel's instancja padala sobie kilka razy w przeciagu jednej godziny.
Wytlumaczenie takiego stanu rzeczy (malutkie zone'y) jest bardzo proste: robienie gry na odp. sie i ew. brak czasu. Po co robic naprawde zaawansowany technologicznie silnik (dostreamowujacy informacje w miare poruszania sie, pozwalajacy na tworzenie ogromnych zone'ow), jesli mozna zrobic male zoneki? Dodatkowo, male zone'y latwo instancjonowac. Po co tworzyc content i marnowac na to mase czasu, jesli mozna to odbebnic w miesiac i skopiowac x100 (instancje)? Fakt jest faktem - zone'y sa zalosnie male i czym dalej w gre, tym gorzej to wyglada - zarowno pod wzgledem ich wielkosci, ilosci jak i performance.
To nie jest zaawanasowana technologia, tylko chodzenie na skroty i partactwo w najczystszej mozliwej postaci.
PS. Tak, nienawidze instancji, bo sa one calkowitym zaprzeczeniem zyjacego, wirtualnego swiata. I nie ma znaczenia czy sa one tworzone przez Mythic, Blizzard, FunCom, czy SOE.
|