tylko teraz ludzie idący na takie Pandemonium to ludzie z wielkim doświadczeniem, najlepszym sprzętem jaki tylko można w normalnym czasie zdobyć, z X letnim stażem, na pewno z doświadczeniem wyniesionym z innych mmorpg, odpowiedzialni, rozsądni, umiejący ocenić właściwie sytuację itd. itd. itd. nie ma co ich porównywać z początkującymi sprzed 3-4 lat którzy bili tiamata czy innego trudnego/prostego smoka
mi to wygląda po prostu na to że w 2005+ roku do japonii dotarł model procesu produkcji oprogramowania gdzie tworzy się wymagania, analiza specyfikuje wszystko to co może i co im w głowach powstało, produkcja to wklepała, testerzy nie przetestowali bo nie umieją/za trudne i poszło na produkcję bo nie stwierdzono krytycznych błędów, żaden szanujący się programista nie bierze odpowiedzialności za to co napisał bo nie on dzisiaj tworzy soft tylko analiza/managerowie
(na dodatek muszę napisać że dzisiaj w firmach IT programiści nie testują (oprócz testów jednostkowych) swojego softu a nawet jakby chcieli to np. w SE nie byłoby tylu żeby przetestować w realnych warunkach walki z takim Pandemonium
więc użytkownik dostaje gówno a nie soft ! (inna sprawa że założenia miałby być takie a nie inne bo tym się właśnie jarają managerowie, stworzyć coś bez sensu co da się napisać w kodzie))
Mount-Everest albo K2 to normalna sprawa w porównaniu do ffxi, setki ludzi może sobie pozwolić żeby to zdobyć a tysiące będzie na szczycie zapewne w ciągu najbliższych 100 lat, ZNM tier V zabije w ciągu 100 najbliższych lat ile osób ?