Jak waszym zdaniem wyglada ta klasa na tle Rune Priesta / jaka role bedzie/moze spelniac w samym combacie .Nie gralem niz zbyt duzo , napewno od open bety blizej sie mu przyjrze aczkolwiek sprawa wrazenie takiego supportera bo w sumie tak czy siak musi atakowac by np w ogole móc czarować co w sumie czyni z niego takiego sobie healera moim zdaniem ...

widzialem filmik na ktorym Warrior Priest sam solowal bossy

Tez ten filmik widzialem co championa solował + jakies tam mobki ale ja nastawiam się głownie na PvP .

Z healerem wytankuje nawet pojedynczego herosika z pq na swoim poziomie. Championki + pare mobkow = nps. Jedyna klasa, ktorej atm WP nie da rady zabic i ch to DOK, chyba ze DOK sterowany bedzie przez kogos, kto jest lekko retarded. Nie jest to najlatwiejsza klasa do gry, raz z uwagi na to, ze trzeba cos ciagle atakowac, zeby uzywac najmocniejszych melee heali, a dwa, ze trzeba pilnowac dodatkowej esencji wymaganej do healowania (Righteous Fury u WP), ktorej ubywa, gdy te klasy healuja i przybywa, gdy uzywaja one umiejetnosci ofensywnych. Zdecydowanie support klasa. Przezywalnosc wieksza od melee DPS, ale DPS mniejszy. DPS raczej wiekszy od healing klas, ale healing duzo slabszy.

Support heal, secondary dps, offtank.. Roznie o tej klasie sie pisze. W zaleznosci drzewka jakie sie wybierze. Na pewno klasa do close combat niezaleznie w jaki spec pojdzie. Musi walczyc aby miec z czego czarowac.
Ja interesowalem sie drzewkiem Wrath czyli pod dps i walke i na WA pisza, ze w tym specu moze spokojnie byc drugim,trzecim dps w party + jakis heal jesli sytuacja tego wymaga.

Problem z WP zaczyna się w masowym RvR. WP aby leczyć efektywnie musi walczyć w pierwszej linii a ma na to za mało hp/armora a dps też nieszczególny. W małych walkach typu 6/6 jest świetny.

V.

Ja wiem czy jest tam rzeczywiscie jakis problem? W zergu slabo gra sie kazda klasa. Healerem mozesz cos wskorac healujac glupich tankow bijacych innych tankow, jesli bedziesz healowal, a nie usilnie udawal, ze jestes DPS klasa. Magiem mozna sobie stac i rzucac fireballe, liczac, ze jakis ukryty witch elf ze strap on dildo nie poszerzy nam wstecznej wentylacji w najmniej oczekiwanym przez nas momencie. Pozostalymi klasami idzie sie na zywiol i predzej czy pozniej schodzi. Od zerg dumpa zejdzie KAZDA klasa, tank troche pozniej niz WP, bo jest tankiem. Mysle, ze jak sie sytuacja wyklaruje i wiecej ludzi zacznie grac z glowa, to bedzie mozna to jakos ocenic, bo do tej pory nie spotkalem sie z walkami typu zorganizowana duza grupa vs. zorganizowna duza grupa. Ba, nie spotkalem sie ani razu ze zorganizowana grupa gildiowa... Mysle, ze w wiekszych walkach taka klasa tez moze dobrze spelniac swoja support role.

NA eu serwerze moonlapse 1fg potrafilo wykonczyc 30 osobowy zerg w przeciagu kilku sekund, doskonaly assist, dobrze dobrani zawodnicy i adekwatne do sytuacji skille, i walka z zaskoczenia - zawsze atakowali od tylca, kosili healerow a potem to juz bylo z gorki.

juz.

Zapomniałeś dodać, że 40tki zrobili w pół dnia a ich grupa to 4 healerów, sorc i marauder. Taktyka polega na spamowaniu heali na Asha ( marauder ) a on spamuje 1 skilla demolition plus morale 1 co 1min. Efekt jest taki, że składają każdy zerg 31 orderu bo kto wytrzyma 4000-5000 aoe dmg w ciągu 5 sec ? I tak przez cały Boży dzień.

V.

To chyba największy mit dotyczący WP. Dorzucę swoje trzy grosze, WP by efektywnie leczyć NIE MOŻE walczyć.

Supplication daje 30RF co sekundę przez 5 sekund = 150 RF total.
Bludgeon daje 30RF per hit. Teraz tylko teoretycznie można dumać jak długo zajęłoby dobiegnięcie do wybranego celu w zergu i stuknięcie go 5 razy by uzyskać 150RF. Divine Aid kosztuje 60RF, Healing Hand 30RF. Teoretycznie można by rzucać HH po każdym ciosie, lub DA po dwóch, ale nie można by było tego nazwać efektywnym. Raz że walcząc, angażujesz healera który musi ci pomóc przeżyć, albo angażujesz samego siebie bo potrzebujesz healów. Nawet jeżeli zbytnio cię nie nukują, trzeba wliczyć set backi i inne takie.

Oczywiście w mniejszych potyczkach taktyka "smack&heal" sprawdza się doskonale, ale w zergu supplication>walka to mus.

WP gram od kiedy "dostałem się" do bety, więc to co piszę wyciągnąłem z własnego doświadczenia. Choć może po prostu dupa ze mnie a nie WP

A no to sprawa jasna... Healowania nienawidze, WP uwielbiam wiec zostaje drzewko Wrath.

To zalezy od setupu grupy juz... Jesli w ogole mowimy o grupie i bierze ona pod uwage taka klase jak WP. Oczywiscie mozna sie specnac na pure healing, tylko po ch wtedy ten mlotek i medium armor? Przy spec na healing raczej nie ma mowy o skutecznym odganianiu czegokolwiek. Przy spec na healing moj rune priest (i arch mage z tego co widze - tez) ma ZNACZNIE wieksza przezywalnosc od warrior priesta, ktory jednak bedzie musial sie zatrzymac na te 5 sek (no i o cooldown tez musi pomyslec), zeby odzyskac te righteous fury, z ktorego wysra sie w przeciagu paru sekund ostrej walki, a do tego ma mocno ograniczone mozliwosci healowania za pomoca zwyklych zaklec w porownaniu do pozostalych klas healujacych. Jesli warrior priest musi stac z tylu i healowac, to niestety, ale oznacza to po prostu, ze albo klasa nie funkcjonuje poprawnie, albo osoba nia grajaca nie potrafi grac (lub odpowiednio dobrac setup/ubrac sie).

Dana jeśli chcesz stać i spamować heale dzięki supplication to rolnij RP. Będziesz bardziej pożyteczny Próbowałem tak grać WP i imo to jest pomylenie klas. RP robi to znacznie lepiej.

V.

Ta ta, ale była mowa o jak najbardziej efektywnym leczeniu a czasami sytacja wymaga by stać w miejscu i spamić healae, nie jesteś gotowy do poświęceń ?

Tyle.

Chcę być max efektywny jako, że Order będzie musiał niwelować przewagę liczebną Destro. Dlatego albo RP jako, że dobry healer robi różnicę w zergu lub tez Eng dla jego klimatyczności i funu. Wciąż się zastanawiam A WP...pozostaje krzyknąć za Sigmara, rzucić 2 hoty na siebie i rzucić się w środek zergu

V.

Bez sensu. Jak jestes specniety tak, zeby twoj ranged healing dzialal w miare sensownie (chociaz i tak nie umywa sie do healingu rp), to bedziesz praktycznie bezuzyteczny w kazdej innej sytuacji (dodatkowy dps, healowanie podczas walki), a w takim ukladzie to juz lepiej grac klasa czysto healujaca... No ale whatever floats your boat. Widzialem np. kolezke, ktory gral zealotem i jedyne co robil za kazdym razem jak go widzialem to uciekal przed nasza grupka, spamujac w siebie naokraglo hotem czy czymstam jeszcze i nie healujac przy tym nikogo innego - pewnie tez mial jakis zamysl w tym i glebszy plan, ktorego nam smiertelnikom najzwyczajniej nie jest pisane pojac...

Imo Warrior Priest --- Druid z WoWa

Chyba Cię poj....jak już musisz porównywać to paladyn jakim wielu chciało by widzieć.

V.

To mi może wytłumacz dlaczego .Klasa która ma mlotek po to by jakis dps robic a nie dla ozdoby .Moze w zwarciu po tankach przetrwa najdluzej ale tu chyba mowa o PvE a w pvp w zergu to imo chyba tylko tankowie maja slusznosc jako ktos kto sciaga na siebie uwage .Heal nie wyciagniemy takiego jak rune priest - owszem heale sa calkiem , calkiem aczkolwiek w moim odczuciu to nie do konca klasa leczaca .Moze sprawdzi sie w drugiej lini jako wsparcie DPS+heal , zalezy jeszcze kto jaka sciezka pojdzie:)

Druid w WoWa to dla mnie i win button must have healer na arenie. A WP to właśnie taki paladyn, który jest typowym melee healerem tylko blizz failnął w jego koncepcji co teraz w WotLK naprawia. WP bardzo przyjemnie się gra pve i pvp w max 6/6 starciach. W większych brakuje mu imo specjalizacji. Albo tank, albo ranged dps albo ranged healer.

V.