Witaj
Po tym jak Station Launcher odrzucił moją kartę z mbanku i dowiedziałem się, że wersji pudełkowych kolekcjonerskich za 15$ ( super sprawa za pół darmo ) z amazon nie wysyłają do polski grę jak i TC kupiłem na
http://sklep.inexus.pl
Przed zakupem zadzwoniłem żeby upewnić się czy mają towar na stanie, po czym przelew z mbaku i za niecałe 30min miałem cd-key i TC w skrzynce pocztowej, także sklep moge śmiało polecić ( no i jest taniej niż na allegro ). Ja kupiłem wersję CE ( wtedy jeszcze za 80zł ), różnica w cenie niewielka, a dodatkowo otrzymujesz 90 dniowy dostęp do station players ( statystyki postaci, gildii itp. ) i dodatkowe naprawdę dobre itemy: torba do wyboru pod dyplomację/crafting/adventuring, płaszcz do dyplomacji i coś tam do gildii.
Ludzi najwięcej jest na Seradonie ALE jest to serwer który powstał z połączenia serwerów US i szczyt zaludnienia osiąga około 2-3 w nocy, a może i później.
Sam zanim stworzyłem postać robiłem porównania ile ludzi jest na jakimś serwerze i powiem Ci, że ok godziny 22 lepiej jest na Halgarze ( serwer EU ), natomiast w godzinach popołudniowych i późną nocą znacznie lepiej jest na Seradonie ( i prawdopodonie Xeth - drugi US serwer ). Wszystko więc zależy od tego w jakich godzinach grasz, ja wybrałem Halgar bo w nocy mimo wszystko wolę spać niż grać.
Czy TC 60 są tego nie wiem ( nie widziałem ), widziałem natomiast TC 90 ale nie na polskich stronach/aukcjach, myślę że jak Vanguard ruszy na dobre szybko pojawią się i u nas, a jeżeli trial okaże się klapą nie będzie to już miało większego znaczenia...
Sama gra jest świetna pod warunkiem, że lubisz PvE, co do PvP to nie ma co się oszukiwać - nie istnieje, serwer PvP stoi pusty, balans klas leży i kwiczy, ogólnie niczego związanego z PvP nie ma w planach do poprawy/dodania na najbliższe miesiące. PvE jak już wspomniałem jest świetne, świat jest ogromny, pełna swoboda, jest podział na zony ale są one spore, a przejście z jednej do drugiej zajmuje zazwyczaj nie więcej niż 2-3sec. Ciekawiej zrobionego craftingu nie widziałem w żadnym mmorpg, dyplomacja to swojego rodzaju gra w grze, zupełnie coś nowego, świetna sprawa także jeżeli chodzi o tzw. "lore". O zaletach możnaby pisać i pisać ale te pewnie poznasz samemu, teraz słów kilka o wadach, w zasadzie dwóch czy trzech.
1. Populacja - ludzi jest zwyczajnie mało, za mało żeby świat tętnił życiem ale nie za mało żeby znaleźć party do jakiegoś grupowego questu itp. Oczywiście zazwyczaj nie uda to się w 15min ale w V jest tyle rzeczy do zrobienia... na pewno nie ma z tym tragedii... najgorzej jest na starcie, możesz biegać i biegać i nikogo nie spotkać, później z moich obserwacji jest coraz lepiej.
2. Bugi - tych nadal jest całkiem sporo... nadal są zabugowane questy ( nie co trzeci czy co dziesiąty ale jednak ) choć wystarczy petycja do GM i bez problemu naprawia błąd, czy nawet głupie chodzenie po schodach - często trzeba się cofnąć czy podskoczyć żeby móc iść dalej, sypiący się UI ale i na to jest rada - /flush /reloadui... tak czy inaczej po tylu miesiącach od premiery takich błędów już być nie powinno.
3. Animacja - sztywno... brakuje trochę szczególnie na początku gry ( bo teraz szczerze mówiąc już o tym zapomniałem / przyzwyczaiłem się ) lepszej animacji ruchu, czarów, generalnie polotu... tak czy inaczej SOE nad tym pracuje...za kolorowymi jarmarkami jak w kilku innych mmorpg nie przepadam ale wszystko da się wyważyć.
Sama gra działa też znacznie lepiej niż po premierze ( choć nadal bywają miejsca gdzie zwalnia bez powodu ). Gram na e8200, 8800GT, 4GB czyli żadnym demonie wydajności, do kupienia już po bardzo rozsądnej cenie, przy 1680x1050 i detalach na max czyli Highest Quality / Ultra High zazwyczaj mam 40-50fps, w większych miastach spada do 20-30fps... co ciekawe gra u mnie działa zauważalnie szybciej niż co by nie powiedzieć "brzydszy" EQ2 na podobnych ustawieniach.
Tak podsumowując to daleko mi do tzw. "fanboja" jakiejkolwiek gry, a Vanguarda tuż po premierze wywaliłem z dysku zanim mi się subskrypcja skończyła bo w płatnego niegrywalnego gniota grać nawet nie próbowałem... teraz jest zupełnie inaczej, nadal są wyraźnie widoczne niedociągnięcia ale mimo to jeżeli chodzi o połączenie klimatu, swobody, PvE, craftingu, housingu, możliwości eksploracji ( mounty jeżdzącę i latające w zasadzie od poczatku gry, rifty, własne statki ) gra bije na głowę wszystko co do tej pory widziałem, a jak patrzę na takie gniot-wynalazki jak obecne nowości mmorpg to czuję, że jeśli SOE będzie robić to co do nich należy ( idzie im to powoli z racji na mały zespół, ale cały czas do przodu i w dobrym kierunku ), przy V zostanę na lata.
Pozdrawiam i do miłego pobiegania w grze
P.