Dobrze napisałeś - byłeś dobry to cały realm Cię znał... byłeś dopóki były rangi a ranga = no life (wiem coś o tym, bo zrobiłem high warlorda). Teraz często walki na AV wyglądają jak walki klonów, bo jesteś nic nie znaczącym pionkiem...

Jak dla mnie niech sie zerguja, ja chce tylko troche miejsca dla 6vs6 i szybkiego wykumania taktyki ala pbaoe zeby takie zergi rozpieprzac

Dla mnie liczy się sam fakt uczestnictwa + jak ktoś u wyżej wspomniał, fun. Poza tym nie będzie się całkowicie anonimowym bo dla tych którzy najwięcej nabiją punktów dla swojej stron konfliku będą nagrody w postaci pomników w stolicy (które podczas ataku będa mogły być zniszczone ).

W daoc byl taki nieoficjalny stat - respekt. Jak ktos byl dobry to wszyscy go znali i chcieli do grupy, zergu, whatever, bo jeden ludek ze skillem potrafi byc warty tyle co kilku bez skilla. A przewaga rosnie w postepie geometrycznym jak sie zbierze kilku ludzi ze skillem.

Dobrych graczy i dobre grupy (ze swojego czy przeciwnego realmu) wszyscy znali - i po nicku i po wygladzie, tak zeby wrazie czego wiedziec za kim isc albo przed kim spierdlalac.

Wiec gowno prawda, ze jak ktos ma skilla to w zergu i tak nie zauwazy, w okolicy ludzi ze skillem przezywalnosc bywa po prostu wieksza. As simple as that

sry ale ja pierdole, nie gra sie dla jakichs pomnikow czy innego shitu gra sie dla przyjemnosci rozjebania kogos kto jest tak samo zorganizowany jak ty, kogos kto reprezentuje takie samo podejscie jak ty (w domysle ty=grupy nastwione na sama rywalizacje), cmon ja wiem ze pozergowanie jest fajne, ale gdzie jest fun w ntym rozpieprzeniu przeciwnika w przewadze, w najelepsiejszym wypadku, 2:1?? to wlasnie ludziom z takim podejsciem ta gra (i chyba wogole mmorpg jako takie) nudzi sie najszybciej... tak czy inaczej bez urazy zergerzy ale nie potrafie pojac co fajnego jest w zergowaniu i chyba nigdy nie pojme, ale z doswiadcznia wiem, ze tacy ludzie najwiecej whinuja, i najszybciej quituja takze darujcie se gadki ze gracie dlatego zeby zergowac bo macie z tego fun, uwierzcie mi, to bezcelowe bo i tak niedlugo nie bedziecie grac w WHO, BO jest nudny...
IMO...
PS @ fap
z tym ze wiesz jaka opinie w srodowisku fg mieli ludzie ktorzy biegali w zergach poza tym skille potrzebne w zergowaniu byly useless w fgvfg ect itd

"skill" =/= MMO

kkthx

vide WCG 2008?

bo widzisz rzez skill w mmog to nie jest szybkosc klikania i celnosc + umiejetnosc wykorzystania danej umiejetnosci/broni w danej chwili to jest tylko umiejetnosc wykorzystnia umiejetnosci, pozycjonowanie i przewidywanie... sry ale fps /= mmorpg, ale nadal wymaga skilla tyle, ze nie takiego jakiego opisuje ogolnie przyjeta definicja

a jak do twojej teorii pasuje starcraft i warcraft?

na wcg tylko 1 shooter jest

Moment., mowa byla o zerg vs zerg, wtedy jest zabawnie. Zerg vs co tam sie nawinie nie jest moja ulubiona czescia gry (tym bardziej ze na ogol to ja sie "nawijam" )

Dla mnie zawsze duzym funem bylo jak jeden duzy zerg wpadal na drugi, przez pare minut kazdy probowal uzyskac przewage, az w koncu widac bylo jak ktorys sie zalamuje (pewnie gral ktos bez skilla ), no a wtedy to juz po ptokach.

8vs come and get us tez bylo fajne ale zawsze mialem za malo skilla 'respekt' zeby dobra grupe znalezc

co do warcrafta sie nie bede wypowiadal bo nie gralem, ale sc wymaga elastycznosci zgodnie z dzialaniem przeciwnika, przewidywania co chce zrobic na podstawie tego co widziales w jego bazie ect. Kazdy potrafi wyjebac 20 BCkow czy ultraliskow+ wsparcie, ale juz niewielu potrafi zrobic to z glowa i w odpowiednim momencie.
i znow PS @ fap
wiesz biegalem pare razy w zergach i po 20min max juz mi sie zygac chcialo bo jedna strona popisywala sie raz za razem wieksza glupota niz inna, chodzi o to ze, o ile w straciach fgvfg masz wszystko opanowane kazdy wie co ma robic tak w zergach polegasz na szeczesciu, czy grupa x (albo tez gracz x) w odpowiednim momencie wpadnie na pomysl zrobienia tego co wedlug ogolnie przyjetej logiki powinien zrobic czy tez tego nei zrobi. reasumujac, w zergach jest za duzy element losowy, jestes zalezny od zbyt wielkiej ilosci osob ktore moga, choc przewaznie nie maja wiedzy/umiejetnosci wymaganej od nich, dlatego nie lubie zergow i lubic nigdy nie bede

na pochybel diablom, poganinom i zergerom...

i tak najwiekszy fun daje rozbicie zerga przez zgrana grupke

foot, ludzie nie grali w daoc tak jak my, wiec nie kumaja o co chodzi.

pozycjonowanie i przewidywanie to imo najwazniejsza umiejetnosc grajac jakimkolwiek magiem. smiac mi sie chcialo jak patrzylem na noobow w zergach grajacych bw/sorcami. 99% stala w miejscu i dalej castowala nawet jak siedzialo na nim 3 tankow, a wystarczy sie rozejrzec i jak widzisz inc tanki to sprintujesz do tylu az mi sie odechce ciebie gonic (99% po 10 sekundach odpusci, bo sa inne targety na okolo)

Very true. Czemu ja nigdy tych noobow nie spotykalem jak gralem tankiem?

Widzę że będziemy mieć spory ubaw

no offense fap ale wlasnie to jest skladowa tzw. "skilla", zeby odroznic takiego friara od castera na podstawie tego gdzie stoi, co castuje, jaka ma rase itd

Bujaj sie, jestem slepym daltonista Healerem moglem grac niemal na sluch, zeby grac casterem trzeba miec oczy w dupie, dokaldnie tak jak gab pisze.

pierdolicie hipolicie

marudzicie jak stare baby ja tam lubie jak zgrana grupa badz dwie sa w stanie przechylic szale zwyciestwa w zergu zreszta war oferuje to samo co daoc tylko w troche innej skali.

Tak swoja droga to bedzie przyjemna odmiana, gra w ktorej stealth zerg nie czatuje pod kazdym pikselem.

W WAR jak bedziesz dobry to tez caly realm bedzie cie znal.
I nie stawiaj znaku rownosci miedzy wowem a tym tu tworem bo to sa kompletnie rozne gry.

ps1. rankingi w warhammrze tez akurat beda.

Z calym szacunkiem ale wydaje mi sie ze nie wiesz o czym piszesz, niestety bazujac na tym co przeczytales lub widziales na marnych filmikach z youtube.

ps2. jesli dla Ciebie tylko "indywidualizm" sie liczy to faktycznie szkoda twoich ciezko zarobionych PLN-ow - to nie jest i nie bedzie gra dla Ciebie... idz lepiej zdobywaj kolejne pozycje w arenowych rankingach.
Pozdrawiam.