Wybacz

Nie wiedziałem że wklejasz to jako ciekawostkę, myślałem że łykasz ten szajs jak młody Huragan...czy tam inny pelikan.

Hahah, zaczalem czytac komentarze to artukulu z linka w 1 poscie.
Usmialem sie.

Przeciez planety kreca sie dookola gwiazdy a nie lataja sobie po kosmosie... zalatuje bullshitem to wszystko

Tak gwoli ścisłości to planety mogą sobie latać po kosmosie, jeśli tylko coś je dostatecznie mocno wypchnie z orbity. Np wybuch gwiazdy. (Tak jestem nerdem)

Nie mogą sobie latać po kosmosie.
Nie mogą zostać wypchnięte z orbity przez wybuch gwiazdy.
Nie jesteś nerdem.

lol

Planets proposed by Zecharia Sitchin
Main articles: Zecharia Sitchin and ZetaTalk

In recent years, the work of Zecharia Sitchin has garnered much attention among ufologists, ancient astronaut theorists and conspiracy theorists. He claims to have uncovered, through his own retranslations of Sumerian texts, evidence that the human race was visited by a group of extraterrestrials from a distant planet in our own Solar System. Part of his theory lies in an astronomical interpretation of the Babylonian creation myth, the Enuma Elish, in which he replaces the names of gods with hypothetical planets. However, since the principal evidence for Sitchin's claims lies in his own personally derived etymologies and not on any scholarly agreed interpretations (including scholars among the Sumerians themselves), his theories remain at most pseudoscience to the vast majority, if not the totality, of academics.[1]

Sitchin's theory proposes the planets Tiamat and Nibiru. Tiamat supposedly existed between Mars and Jupiter. He postulated that it was a thriving world in a much differently shaped solar system, with jungles and oceans, whose orbit was disrupted by the arrival of a large planet or very small star (less than twenty times the size of Jupiter) which passed through the solar system between 65 million and four billion years ago. The new orbits caused Tiamat to collide with one of the moons of this object, which is known as Nibiru. The debris from this collision are thought by the theory's proponents to have variously formed the asteroid belt, the moon, and the current incarnation of the planet Earth.

Beginning in 1995, websites such as ZetaTalk have identified Nibiru or "Planet X" as a large object in the outer Solar System currently on collision course with Earth. Sitchin himself disagrees with these claims.[2]

To the Babylonians, Nibiru was the celestial body or region sometimes associated with the god Marduk. The word is Akkadian and the meaning is uncertain. Because of this, the hypothetical planet Nibiru is sometimes also referred to as Marduk. Sitchin hypothesizes it as a planet in a highly elliptic orbit around the Sun, with a perihelion passage some 3,600 years ago and assumed orbital period of about 3,600 to 3,760 years or 3,741 years, he also claims it was the home of a technologically advanced human-like alien race, the Anunnaki, which would have visited Earth in search of gold particles.

Rzeczy do zrobienia w ostatnie dni przed końcem świata:
- nasrać w kościele
- nasrać w urzędzie skarbowym
- obrzucić gównem panią w ZUSie

do flames z tym i wklejamy fotki themana wystylizowane na ufo

ja bym zrobil to samo pania w ZUS to co one robily z toba przez lata czyli
wyruchal

Jak to nie?
A imperialna gwiazda śmierci?

FUJ!
Brak Ci smaku i gustu.

Rzeczy do zrobienia w ostatnie dni przed końcem świata:
ja bym pkowal in rl...

i lootowal nie zapomij zabrac lootu

Jeśli są wypchnięte z orbity to latają po kosmosie. Czy nie?

Ja tez:>.

Moga latac po kosmosie. Z tego samgo powodu dla któreggwiazdu "lataja" po kosmosie. To oczywiscie duze uproszczenie bo tak naprawde gwiazdy orbituja dookola jądra galaktyki.
Planety formuja sie w podobny sposob do gwiazd. O mozna wrecz powiedziec ze gwiazada to taka przerosnieta planeta, która składa sie w dużej ilości z Helu, który w pewnym momencie osiąga mase krytyczyną i rozpoczyna się rekacja fuzji jądrowej.
Jak podczas jakieś uzasadnienie dla któego planeta nie może swobodnie poruszac sie po kosmosie to ok. Tylko pls, nie wyjezdzaj z definija ze Planeta z definicji musi obritowac dookola innego obiektu bo to juz smieszne bedzie.

Fakt wybuch gwiazdu, zniszczyc najblizsze planety. (własciwie to gwiazdu jako takie nie wybuchją tylko supernowe). Reszta bedzie krążyć dookoła czarne dziury, aż nic z nich nie zostanie.

Ambicje hiphopowca

Przestancie dyskutowac na temat latania planet. Wszystko zalezy od ukladu odniesienia.

Fajne to paranormalne.pl , posmialem sie.

edit: ej, tak sobie mysle. Pomijajac fakt, ze to zupelnie niemozliwe, gdyby Ziemia nagle przestala sie krecic, to bym sie mocno wypierdolil.

To wybuchaj śmiechem, bo planeta to z definicji obiekt poruszający się po orbicie gwiazdy (lub po jej pozostałości, np. gwieździe neutronowej).

Oczywiście istnieją duże obiekty wielkości planet, wolno poruszające się w kosmosie, ale nazywa się je Planemo. A i tak większość Planemo krąży wokół gwiazd, choć niedawno odkryto układ podwójny (bez gwiazdy) takich obiektów które orbitują wokół siebie.



Nie.

Tak.
Tak naprawde nikt nie zna dokłądnego proceus formowania sie planet.
Jedyna w miare dobra jest teoria planetyzemali. Problem w tym ze nigdy ich nikt jeszcze nie widzial. Sam proces jset bardzo podobny. Materiaz aktualnie wiadomych przyczyc zaczyna sie skupiac w jednym miejscu i formować nowe ciało .

Właściwie to nazywa się je brązowymi karłami lub podkarłami a nie Planemo. Pojęcie planety jest dosyć szerokie i przez dodanie przymiotnika można je jeszcze rozszerzyć więc nie wiem czego się czepiasz.