Jesli ktos oczekuje ze po zmanie grafy bedzie mial lepsza grafe w grze to szkoda kasy, gra chodzi super w 1680x1050 z grafa na poziomie 8600gt i nic wiecej nie potrzeba jesli reszta kompa nie robi syfu w grze i w systemie.
Ja tu moge wiele pisac bo jak gralem ponad rok temu na becie to paru miesiacach bylem zniechecony i twierdzilem ze gra gowno warta, jednak Mythic odwalil kawal dobrej roboty.
Scenariuszy w grze mamy bardzo duzo, to nie jest nuda w stylu czterech bg w WoW, jest ich lacznie 33, z czego "standartowych" gdzie sie chodzi podczas lvlowania chyba 20, wiec nie ma nudy.
RvR sie rozkreca i mozna siedziec pol dnia i napieprzac sie o jakis objekt lub gildiowo isc sobie keepa zdobyc lub bronic.
Co najwazniejsze nie jest to z gory przewidziane, tu wszystko zyje bo walczy sie z graczami, ktorzy mysla ( czasmi nie
) i nie ma powtarzalnosci jak w przywolywanym tu WoW.
Grafika tak jak pisalem porownujac do AoC jest slaba, jest na poziomie lepszym niz np LotRO ale z WoW juz nie ma nic wspolnego i jest to zly przyklad bo tam grafa jest nedznie bidna.
Zajebistoscia WAR-a jest narazie fakt ze mamy sporo rzeczy do roboty, nie musimy tylko robic questow, mozna isc na senariusze lub na rvr, PQ to alternatywa dla nedznych instncji ale pomysl powala wszystko co znamy z WoW.
Mozna smialo napisac ze WoW ze swoimi schematami zostal pokonany pomyslowoscia WAR-a, oddech swiezosci na kazdym kroku daje duza przyjemnosc z gry.
WoW stal sie aktualnie czym archaicznie prostym, ubogim, z wypalonymi pomyslami gdzie miliony ludzi udaje ze bawi sie wspaniale i jeszcze za to placi.
WoW to moze byl smaczny kotlet, ktorego jadlo sie przez lata ale teraz jest zylasty, zimny i jeszcze powoduje mdlosci, a WAR to taki cieply, soczysty kotlecik ze swiezutkiego schabiku
smacznego !