@Neonin
Nie miałem na myśli keepów, mam na myśli strażników w warcampie

to troszkę zmienia postac rzeczy ale niewiele;)
tbh boje sie jednej rzeczy, ze na serwerach, na ktorych przewaga liczebna destro jest zbyt wielka gra stanie sie bezcelowa - jak bedziecie mieli wszystko lacznie ze stolica itd. - ludzie grajacy w orderze zaczna rolowac inne serwery.

ale co za kłopot zwołać więcej ludzi, dajesz /tell do ludzi których widzisz a szczególnie do tych którzy są w gildii hasło castle i jak ktoś jest zainteresowany to leci z wami, ja tak wczoraj ze 3 gildie oprócz naszej zebrałem pod zamkiem

Przeciez po zdobyciu, i spladorowaniu stolicy kampania sie resetuje.
Po drugie przy populacji High/Full chyba nie jest az tak trudno zerbac odpowiednia ilosc orderocow ? Czy takie same plebvy i kmiecie tam graja co maja w dupie co dzieje na froncie ? :E.

dokładnie, nawet na medium zebranie ponad 100 osób nie powinno być problemem przecież A ts w tej sytuacji to podstawa Bez tego nie ma co zaczynać walki

hehe ja na dragonback mountains potrafię stać sobie przed wiochą orderu i bić po 3 kolesi (którzy cały czas kryją się za npc'ami) na podobnym do mnie poziomie, a oni nie wiedzieć czemu tylko uciekają gdy hp spada poniżej 40% a gram shamanem ustawionym na healowanie

dokładnie nie wiem czemu tak jest, że nawet czasami jak mają przewagę to i tak uciekają

Nie walcie smutów, na KEP gdzie są kolejki po obu stronach co oznacza, że zalogowanych jest taka sama ilość orderu czy destro. Destruction kontroluje większość rvr terenów, więc albo order chowa sie robiąc PQ albo nawala tylko scenariusze... Anyway Destruction>Order...

jak a kep tak jest to zupełnie się dziwię, bo od cholery jest tam Polskich gildii po jednej i po drugiej stronie w grupie siła

co ja czytam?! zerg 70 destro > 25 osobowy premade orderu?
WTF
cóż to za płacze, gdzie Ci forumowi taktycy co się na becie odgrażałi, ze sprawny 10 osobowy team będzie wyżynał całe tysiące gobbosów

Za dużo przygód felixa i gotreka

Ja widze ze order codziennie odbija 2-3x keepy na Axe Bite Pass, jak sa zorganizowani to nie ma szansy im cos podskoczyc bo sa to zazwyczaj grupy dochodzace do setki, a destro zazwyczaj ma random 20-40, dopiero jak order odpuszcza i idzie w inne miejsce to destro odbija keepa.
Jest wiecej destro ale nie potrafia sie zebrac w grupy dorownujace orderowi, maja lepsza organizacje.
Na naszym serwerze normalnie jest medium/medium, w godzinach szczytu czesto full/full z kolejka 5 minut w destro i moze dlatego jest to dosc wyrownane.

Minusem jest tez ze gildia jest rozciagnieta na t1,t2,t3 co utrudnia zebranie konkretnych grup i trzeba liczyc glownie na random ale zmieni sie to calkowicie na tier4 gdzie bedzie tylko przybywac ludzi.

przewaga destro jest zauwazalna w rvr. w scenariuszach nie.
ale wystarczy odrobina taktyki i destro random zerg sie gubi totalnie.
co wykorzystalismy w niedziele.
dark prosze cie przestan juz pierdolic. jedna gildia mozna naprawde duzo zdzialac, a invitowanie randomow do alliance konczy sie z reguly failem.

a na Dragonback Mountains jest odwrotnie Order nie umie się zorganizować i lecą jedną gildią około 50 osób i myślą że coś zdziałają, nie ma tak łatwo i musicie się lepiej zorganizować z innymi gildiami tak aby było was więcej niż 100 osób co najmniej

@Mendol nie pierdolę bo wczoraj był przykład jak inv randomy pozabierały ze sobą ludzi ze swoich gildii i zamek został odbity

edit :

< cofnięte pytanie >

Ja wczoraj jeden keep zdobywalem w grupie 17 osob i bylo paru rderow, na drugim bylo ~50 orderu i dopiero jak przylecialy posilki to po 2,5 godzinach walki sie udalo, nastepny keep byl pusty ale po chwili przyleciala chyba setka orderu i nie dalo sie nic zrobic.
Ogolnie to sytuacja zmienia sie z godziny na godzine i napewno u nas order/destro jest bardzo wyrownane na szczescie.

na k8p moze i oderu jest mniej ,ale to oni przejmuja szybciej keepy i im idzie lepiej obrona,a scenario jakies wygrac to 1 na 6-8(czasami sie to zmienia) ale regula jest ze order wygywa po prostu miezdza hilerami.

buffchef i uwierz mi, ze tak jest.
w zgranej grupie wygrywamy kazde scenario.
w gildiowym rajdzie trafilismy na wieksza sile destro broniaca keepa - przez pol godziny wrzucalismy im granaciki do srodka, potem jeden warband dalej pilnowal zerga destro a drugi pobiegl odbic 2 keepa.
w ciagu godziny ze 'zgranego' zerga destro zostaly niedobitki, ktore uciekaly az sie kurzylo.

chowanie sie za npc'ami? oczywiscie. nie jest dla mnie ujma na honorze uciekac gdy goni mnie 4 destro.
chociaz ostatnio sie boja bo wiedza, ze taka gonitwa konczy sie dla jednego z nich lotem koszacym w kierunku guardow orderu

moze uciekaja tak przez tych Twoich zielonych duzych kolegow stojacych 20m za Toba?

nope sam byłem, stałem tak na minimalnym zasięgu od guardów aby się nie pullneli, a jak się rzucili guardzi to od razu banda orderu za nimi, ja na siebie wrzucam HoT'y i długa