Shaman...male, zielone i zje wszystko, co sie rusza i na drzewo nie ucieka.
Jest postacia uniwersalna, aczkolwiek moim zdaniem, leczenie pozostalych czlonkow druzyny bedzie duuuza czescia gry i raczej glownym zadaniem. Od czasu do czasu mozna zarzucic jakas dote, czy tez uwolnic niszczace Waaagh, ale raczej bedzie sie oczekiwalo od Shamana, ze pomoze druzynie przezyc dluzej niz druzyna przeciwnika.

Na poczatek build - propozycja moja i do tego bede dazyl poki co.
http://www.wardb.com/career.aspx?id=7#1 ... 65:696:697
http://www.wardb.com/renown.aspx?id=7#: ... fdf15cef15:

Nastawiony glownie na utrzymywanie siebie i reszty przy zyciu. Renown to glownie Willpower (a wiec + do resistow i do czarow leczacych) oraz Inteligencja (czyli +do obrazen czarow ofensywnych i - do resistow przeciwnika na nie - jak juz jebnac to z klasa ;) ).
Do tego Toughness obnizajacy DPS przeciwnika oraz + do avoidance dzieki czemu, daj boze, przetrwamy kilka uderzen wiecej i damy czas reszcie na neutralizacje zagrozenia.

Taktyki i morale staralem sie tez dobrac w ten desen, czyli duze heale i mozliwosc ucieczki w razie ataku mistera "pojawiam sie i znikam" na tylach ;)

Wiem, ze poki co jeszcze wczesnie na wyciaganie wnioskow typu czy build dobry, czy sie sprawdzi, ale chetnie poslucham opini ludzi, ktorzy grali w CB na lev 31+ shamanem. Jak sie sprawowal, jak bedziecie swojego shamka rozwijac, propozycje, komentarze mile widziane.

Shaman jest o tyle fajny, ze ma swietne dodatkowe skille/tactics w healing mastery (kiedy AM ma srednie nadrabiajac w debuff drzewku).
Nie szedlbym jednak tak bardzo w Int/Will kosztem Toughness/Initiative. Dobry healer to zywy healer ;]

Gork sez Stop, jedna z fajniejszych rzeczy w WAR, inteligentne rooty. Na (nie)szczescie sa juz mody wywalajace na ekran wielki alert "dont move" przy zlapaniu tego debuffa lub np. Touch of Palsy maraudera.

Co z tego ze sa mody Dont Move ?=]
Skilla normalny shaman uzyje tylko wtedy jak ktoś bedzie uciekał a zanim jakis zły Black Orc bedzie leciał I wtedy albo zginie od czaru albo sie zatrzyma i zginie od Black Orca

Wybór jest prosty - umre albo nie! .... umre ;]

Nie jest tak zle, jesli ktos mialby w ciagu tych 2sec zatrzymania umrzec, to marnowanie GSS na niego nie ma sensu ;]

Gracze szybko sie przyzwyczajaj do tego, kiedy pojawil sie marauder jako 30rank premade, Touch of Palsy rownalo sie free killowi. Po tygodniu malo kto dawal sie zabic tylko tym debuffem.

shamy bedzie rasowym healerem na r40 czy to taka hybryda dps/heal?

Bedzie, bedzie, co nie znaczy ze nie powinien waaagh budowac dmg spellami. On jest hybryda i zawsze bedzie, ale specniecie sie na full healing bardzo przesuwa akcenty.

Bylo gdzies ladnie opisane: DoK/WP musza dpsowac by leczyc, AM/Sham powinni, a zealot/RP maja wolna reke.

Rzeźnik, czemu żeś nie poprzydziełał skilli w drzewkach? Przecież w takim przypadku jak u Ciebie to same punkty nic Ci nie dadzą, kek .

dadzą mu bonusy do już posiadanych skilli

W sensie nie dadzą mu nic nowego.
A imo takie coś to marnotrawienie, bo w drzewkach jest kilka potrzebnych rzeczy.

Czy ktoś, kto gra shamanem, mógłby powiedzieć jak wrażenia, co w nim boli a co jest na plus, takie pierwsze wrażenia z gry shamkiem? Byłbym wdzięczny.

Poprawie zaraz

Obecnie 18 lvl. Włóczę się z ekipą zazwyczaj o 2 lvle wyższą.
W instancjach leczy się super, ale trochę gimnastyki trzeba żeby budować waaaagh! do bufowania leczenia.
Na Pq lecze przy bosach Chapter 9 i jednocześnie dpsuje, zazwyczaj jestem pierwszy do rolla, dzisiaj 2 epixy i 3 niebieskie itemy za PQ wyjąłem.
Na Scenario leczę swoje party z palcem w pupce (gram tylko ze znajomymi, więc komunikacja na vencie znacznie ułatwia). Dopóki nie dojdzie do mnie WH to nic mi nie grozi, potrafię się wyhealować z ataku nawet i 3 playerów dopóki nie nadejdzie pomoc.

Podsumowując: gra się świetnie, porównanie z szamanem z WoWa czy z jakimkolwiek innym healerem nie ma sensu. Oczywiście trzeba spamować heala, ale jednocześnie trzeba wysysać action pointy, debufować, dotować etc etc, co nie pozwala się nudzić

Solowanie questów też spokojne, dmg moze nie oszałamiajacy, ale daje radę, spora przeżywalność.

Co boli? Na ten moment ZERO jakiejkolwiek możliwości spowolnienia lub zatrzymania przeciwnika.

ja wzialem troszke inne podejscie ... zawsze mam w grupie shama ustawionego na heal wiec ja postanowilem sprawdzic jak to wyglada od strony dps ... laduje w wounds i inteligence mam lvl 17 i narazie sie to sprawdza ... heale sa slabsze niz kumpla ale wystarczaja pozatym mam jebniecie wieksze ...


narazie nie ma zbyt duzej roznicy ale czas pokaze

napisze wam rezultaty kolo 40stki

A uzywasz tactic zwiekszajacy dmg kosztem heala?
Biegalem wczoraj w "przehealeryzowanym" party i zastanawialem sie czy nie przelaczac sie (tactics i gear) troche bardziej na dmg.

Problem IMHO w tym, ze w RvR poki nie pojdzie sie totalnie w dmg/utility lepiej zostac w healspec i najwyzej pomagac dobijac focusowany target, natomiast w pve moby padaja tyle szybko ze roznice z dobrze rozkreconych dotow czuc dopiero na championach i wyzej.

Ofc mowie to z perspktywy mirrora (AM).


Potem cos dojdzie, zreszta w krytycznych sytuacjach sa potiony spowolaniajce (nie wywalili ich, right?)

Z tymi potami to mnie chyba coś ominęło, albo żem lama pierwszej wody.

Ja mam dwa zestawy sprzętowe: do heala i do dpsu. Różnica po zmianie gearu to dmg zwiększony o mniej więcej+10 z pojedynczego spella.

jak wrazenia panowie z gry shamanem jako dps w pvp ?

"fucking wannabedps noob". Taka opinia z Murkain Temple przed chwlia .

true true

Shaman powinien leczyć. Niemniej jednak ja respecnąłem się na dmg, bo miałem dość wolnego solowania. Niestety healing na scenario spadł sporo. Raz tylko bawiłem się w dps nooba i potrafiłem spokojnie zdjąć BW, SW czy WH na moim levelu.

Ale generalnie: LECZYĆ!

Czyli zaczyna się to co np. w WoW - mówienie innym jak mają grać