Szczerze? To gra jest zajebista i wogole. Ale klient i serwery mnie zaczyanja wkurwiac. Nie dosc ze po jednym dniu spokoju wrocily kolejki na K8P bo nikt sie nie przeniosl to na scenario i jakimkolwiek RvR sa takie lagi ze grajac Witch Hunterem najczesciej ogladam "Target is too far Away" (koles zaraz przy mnie), teleportacje, kolesi biegnacych w miejscu, postacie meele bijace mnie z odleglosci 30 yardow, zycie skaczace z 50% na 70% a potem na 30% samo z siebie, itd, itp....
Dotego gra wyjebuje do windowsa losowo jak sie jej podoba. Aniamcja i synchronizacja klient-serwer nawet przy biciu jednego moba jest tragiczna. Poprostu zal na to patrzec jak to sie rusza i wogole.
Wogole od strony technicznej to zal jak skurw..... czuje sie jakbym gral w Alphe.
Nie da sie grac normalnie. Nie wiem czy to wina Mythica czy GOA, czy chuj wie czego ale jesli tego do konca darmowego miecha nie poprawia to szkoda bedzie Warhamera.
Wszystko mi siada w Warze, klimat, tematyka, RvR, PvE nawet tylko kurwa szkoda ze sie nie da grac.
Za kilka miesiecy ustabilizuje sie zapewne, podobnie pamietam za dawnych dobrych czasow na BL-u w wow jak ludzie pchali sie na ten serwer mimo ze byl zalagowany i mial gigantyczne kolejki.