Pewnie, ze przyzwoity, jak na hym...
no niech sie zastanowie
o mam!
....jak na pirackie serwery uo 5 lat temu.


Gra jest poprostu nie dopracowana w wielu aspektach.

od zalozen hasla "wojna jest wszedzie" - glownie na sc ta.

poprzez zalozenia rvr - zdobycie main cities w pare chwil.

crafting - bosko rozbudowany

rozstawienie mobkow po miastach - tutaj chciano ukryc jak uboga jest ta gra i nastawiano co 5 metrow merchantow nic_nie_sprzedajacych/to_samo_sprzedajacych

pve - polegajace na "idz sobie gdzies tam i zerguj po drodze wszystko az respawn nie zakonczy calej tej przygody"

questy - idealne do zanudzenia sie na smierc (chyba robili je projektanci pq w czasie wolnym)

pq - kolejny dobry pomysl, spierdzielony przez pozbawionych fantazji projektantow.

roll na pq 500 + random(1000) - doskonale zacheca do proby kolejnego podejscia i tluczenia 200 mobkow w fazie I po wyrandomowaniu "1". Imho wystarczylo zrobic BAZA + random(200) i juz byloby sensowniej.

niedopracowanie wlasciwosci sprzetu: czasem green z lvl X jest lepszy niz blue z lvl X+2 ^^ plus takie bugi jak ten, ze wlasnie chodze w dwoch helmach, bo jeden udalo mi sie zalozyc na glowe a z drugiego zrobic shouldersy^^

Engine graficzny - ktory wcale taki swietny i skalowalny nie jest. Za to jest idealny do oszczedzania pradu, wiatraki na moich kartach graficznych przechodza w tryb "spoczynkowy" gdy wlacze te gre. Kuriozum 1wszej klasy. Nawet gry 4-5 letnie potrafia rozgrzac je bardziej.

Synchro client - server ;] jak im nie bylo wstyd tego pokazac.



To bardzo fajnie, ze zrobiona gre kladaca nacisk na pvp ale...
Sytuacja wyglada tak, jakby w swiecie gdzie jezdza same samochody dostawcze ktos wpadl na nowy pomysl:
hey! zrobmy sobie auto osobowe o dobrych osiagach..... no i nikt nie zaprzecza, ze pomysl to swietny,
tyle ze wyszla...no co najwyzej syrenka. Trzeba poczekac az w salonach pojawia sie mercedesy.

Bo czasem naprawde przyjemniej sie jedzie dostawczym renaultem niz klekoczacym, rozlatujacym sie dwusuwem.

skoro wam sie tak nie podoba to po co gracie?

To jest dosyc proste Mendol,
jako entuzjasci gier mmo (najlepiej z dodanym rpg) - rozpoznajemy rynek, szukamy, testujemy, niuchamy. Czesc z nas dala szanse tej produkcji, zaplacila za gre + 1 miesiac online, wiec ten miesiac wykorzystujemy w mniejszym lub wiekszym stopniu - nastepnie dzielimy sie tutaj wrazeniami w tematach do tego przeznaczonych.
Przy czym pierwszy lepszy psycholog powie Ci, ze o ile nie jestes czyms slepo zauroczony, (bo np. swojej kobiecie-malzonce jestes w stanie wybaczyc cos co odrzuciloby Cie od kazdej innej osoby) to wszelkie niedoskonalosci, uciazliwosci, kary, problemy - zapamietujemy i odbieramy znacznie dotkliwiej niz szeroko rozumiane "nagrody".

Tylko, czyz nie jest to wrecz oczywiste?

Jest wszedzie. Od 1 lvl PvE do ostatniego i od sc do open rvr.


naprawili to. na moim serwerze w 50 osob nie moglismy fortecy zdobyc w weekend (praktycznie bez obroncow)


sarkastyczna zgoda.


zgoda co do merchantow. ich rozstawienie w miastach ni jak sie ma do ubogosci gry. chyba, ze to dla jakiegos kretyna priorytet to prosze bardzo.


kazde pve na tym polega. nawet pvp na tym polega jak sie uprzesz. moze sprobuj szydelkowania.


questy jak questy. w kazdym mmo sa nudne.


nie spierdzielony.


po ilosci osob robiacych pq, nie widze zeby zniechecalo. ale racja, powinni tweaknac troszke rolle.


racja.


engine sredni, wiatraki u mnie zapieprzaja. usun warstwy kurzu to moze sie odblokuja.


jeden z najwiekszych bledow war'a.

Podsumowujac, troche sie opuszczasz w trollowaniu.

a czemu Ty grasz? bo nie uwieze ze uwazasz, iz war jest idealnym mmorpg. fakt jest to poczatek gry, za rok pewnie bedzie znacznie lepiej niz jest teraz, ale wg mnie pve odstaje znaczaca od reszty-mythic powinien to poprawic-moze nie dzis/jutro bo sa wazniejsze sprawy ale bez tego gra sporo straci.
i tak oczekuje ze mmorpgi beda mialy takie pve jak wow (lub lepszy), ze system pvp bedzie ciekawszy niz w gw, ze ekonomia bedzie wzorowana na uo, ze bedzie lootowanie itp itd. - dopiero laczac to wszystko moze powstac gra, ktora bedzie mi w pelni odpowiadac

@gabriel
nie opuszczam sie, tylko mam w zwyczaju dostosowywac swoj poziom do poziomu dyskutantow ;]

1) pozostane przy swoim zdaniu, dla przecietnego gracza tej wojny wszedzie nie ma, trzeba sie po nia przejsc, poszukac, pokombinowac. Czesto na sile ja wymusic.

2) jesli poprawili (utrudnili) zdobywanie stolic - to bardzo dobrze. Wydluzy to okres zycia tej gry.

3) (..)

4) Bez tych powtarzalonych merchnatow miasto wygladalo by marnie/pusto/martwo/sztucznie. Cos musieli powstawiac pod te namioty na placu w Altd. A duzego wybory raczej nie mieli. Wyszlo jak wyszlo. Deja vi na kazdym kroku.

5)absolutnie sie nie zgodze, Wiekszosc produkcji dostepnych aktualnie na rynku absolutnie niszczy wara pod wzgledem jakosci rozrywki w pve (mam na mysli raido podobne doswiadczenia)
5b) kobieta mnie namowila i probowalem szydelkowania - tez mi sie nie podobalo.

6)questy? tak, w kazdym sa nudne...mniej lub bardziej ;p w who sa baaaardzzo nudne. Niestety.

7)tak jak napisalem, spierdzielony system PQ. Mam temu systemowi do zarzucenia poprostu to samo co systemowi questowemu w pkt 6

Imho (na serwerze na ktorym grywam) - ilosc osob na pq sie zmniejsza. O ile na poczatku popropstu sie wlazilo i juz sie bylo w sercu rozgrywanego pq, tak teraz..trzeba poszukac, rozejrzec sie, czasem nawet pobawic sie w LFM na chat`cie ;]

9) (...)

10)nie moge usunac warstw kurzu. Specjalnie dla tej gry zamontowalem najsilniejszy dostepny na rynku nie_profesjonalnym zestaw. W pokoju jest...absolutna cisza. Wiatraki sie kreca na 20%. Gdy wlacze dowolna inna gre z mojej kolekcji sytuacja zmienia sie diametralnie. Nawet wow potrafi narobic niezlego szumu nimi. Sytuacja byla by ok, gdyby nie to, ze fpsy czasem siadaja, gra wyraznie zwalania a ...karty dalej sie lenia.

Czy wy musicie mieć questy polegające na zebraniu chuj wie czego, z dropem bardziej chujowym niż wy sami, żebyście przestali marudzić?

Ja widze to troszke inaczej, na tier1 poznajemy gre, uczym sie odmiennosci i czesto mamy opad szczeny co nas wciaga, po kilku godzinach trafiamy do tier2 gdzie dostajemy duza dawke RvR, zdobywanie keepow i napieprzanie sie w gigantycznych grupach to normalna rzecz, dynamiczne zmiany na roznych mapach, mamy nadal questy, scenario i pq ale podstawa to RvR.
Trafiamy potem do tier3 i tu mamy spore zaskoczenie bo odpala sie jedno scenario na szesc mozliwych, wiekszosc ludzi woli koksac lvl bo liczy ze w tier4 bedzie super, mecza to zjebane jedno scenario i grinduja zeby szybko wejsc do tier4.
W tier4 jednak okazuje sie ze tak naprawde nie ma ludzi bo albo bawia sie w tier2 alboo koksaja przez tier3.

Sytuacja w tier4, ktora jest fundamentem tej gry rozkreci sie na powaznie conajmniej za miesiac jak nie wiecej, wtedy scenario bedzie smutna pamiatka czasow lvlowania lub miejscem dla antymmo graczy, ktorzy lubia takie klimaty instancjowanego pvp.

Takie sa moje obserwacje po tych trzech tygodniach gry.

Nie wiem jak u was ale u nas ludzie leja sie na maxa w Tier 4 juz, pare dni temu nawet Destro okupowalo Altdorf przez 24h poniewaz nie bylo tyle Order lv 32+ aby bronic miasta przed paroma raidami 40lv

olek nie wiem co ma do tego psycholog ale z tego co pamietam to czlowiek ma rowniez sklonnosci do zapamietywania tych 'chwil'.
i ja mam tak z war'em.
to, ze czesc z was skupia sie na szukaniu dziury w calym swiadczy o tym, ze nie czerpiecie przyjemnosci z gry.
w zwiazku z czym rodzi sie pytanie, skoro dla was jest to taki chlam to po co gracie?
dla mnie sobotnie pykanie scenariuszy i niedzielny rvr event przeslonily wady. ciesze sie tym co bylo i czekam na wiecej. faktycznie gdybym sie skupil na wyliczaniu co ewentualnie moze mi sie nie podobac, co mnie wkurza, co jest zjebane - to zastanowilbym sie czemu ja w to gram?
i skoro wy macie czas na skupianie sie na wadach tzn., ze nie bardzo odnajdujecie sie w tym swiecie.
jesli ktos w taka gre, gra jak w single playera to sie nie dziwie, ze dla niego wyglada ona jak wyglada.
odkad gramy to ani od znajomych ani od ludzi z gildii (95%) nie slyszalem narzekan.

kabu pve to mam w single player grach. i dla mnie to bez znaczenia czy w warze bedzie zajebiste pve czy nie. moze nalezaloby sie pogodzic z tym, ze war to rvr nie pve gra? i mam nadzieje, ze mythic nie ulegnie pod presja ludzi takich jak ty, ktorzy beda probowali zmienic ta gre w klon wow'a.
wspolczuje ci serdecznie bo to oznacza, ze do konca zycia nie bedziesz mial w co grac.

a system pvp/rvr w war'ze jest zrobiony dobrze. przemyslany i skonstruowany tak, ze na dobra sprawe nie widac jakis zajebistych roznic w balansie klas.

a patrzac na premiery innych mmo - moze z wyjatkiem lotro - to jak na poczatek dostalismy od mythica dzialajacy produkt, ktory w tej chwili nadaje sie do zabawy na dluzsza chwile niz free month.

Olek jak już skończy Ci się darmowy miesiąc to daj znać , wszyscy odetchniemy z ulga (zresztą mam nadzieję że każdy płaczka taki jak ty po tym pierwszym miesiącu nie napisze żadnego posta w tym dziale FTW)...

Jakby mi sie gra, az tak nie podobala to bym ja pierdolnal w kat po dwoch dniach, ale widac niektorzy maja sklonnosci masochistyczne, do tego maja silna potrzebe przekazywaniu swiatu jak sie mecza.

Jak to powiedział kumpel nikt go nie kocha i jest nie dojebany to sie wyżywa na innych :E.

Mendol wspolczujesz mi czego, ze "idealne" mmorpg nie wyjdzie? ja tam wierze, ze wyjdzie kiedys, jest jeszcze sporo wolnego miejsca na tym rynku (z tego co ja widze), wiec tworcy maja sie o co starac.
to ze widze wady znaczy ze nie odnajduje sie w tym swiecie? mi sie scenariusze podobaja, rvr mi sie podoba, ogolnie uwazam war za gre dobra-co nie zmienia faktu ze pve nie jest dopracowane i nie widze co zlego mogloby sie stac gdyby bylo lepsze, gra napewno by na tym nie ucierpiala.

Rzecz w tym, ze sa powazniejszy bugi do naprawienia niz PvE w ktore nikt praktycznie w WAR nie gra.

no sa istotniejsze bugi, nikt przeciez nie twierdzi, ze pve jest najwazniejsze i przy poprawkach na nim nalezy sie glownie skupic. co nie zmienia faktu, ze mythic chcac rozwijac swoja gre poprawe pve tez powinien wziasc pod uwage

największym bugiem jet silnik
reszta to pikuś, gra jest naprawdę fajna, ale ten silnik... eh żałuję, że nie jestem szczęśliwcem, któremu gra działa dobrze
niestety nie mam zamiaru więcej kombinować, zmieniąć kompa, reinstalować systemu, itd żeby w końcu pograć w to normalnie.

PvE jest idealne do tej gry - proste, nie stresujace, nie trzeba szukac ludzi, zeby zabic jakiegos bossa na koncu chainquestu, idealna rozrywka miedzy jednym a drugim SC, albo jak na keepach nic sie nie dzieje.
Do tego czasem jakis item wpada, mozna do craftu pare skladnikow zdobyc.
No i niektore questy nakrecaja PQ, bo ludzie wpadaja zeby zabic cos do questu i z reguly juz zostaja do konca PQ.

Gdyby PvE bylo ambitniejsze to bym go wogole nie dotykal, od trudnych questow sa inne gry.

Instancje sa wogole nie potrzebne, zbierac ludzi po to zeby pobic moby w WAR to fail, strata czasu imo.

Proponuje popracowac nad ortografia, bo kumpel moze miec Ci za zle to, jak koslawo go cytujesz

Nie ma obawy, nie obrazi sie - bo nie istnieje. Ten gosc w co drugim temacie podkresla, ze nie ma kumpli, przyjaciol i ze kocha go tylko komputer.