tutaj juz nie bedzie takiego funu.
ale dziekujemy robacq

Wkoncu olek bedzie mogl sam ze soba dyskutowac.

Zresocjalizowany Roball, nie poznaje Ciebie mate :<

ja mysle, ze to sciema i robacek tutaj tylko udaje

a to niby czemu, ty sie bez problemu dajesz kazdemu wciagnac w "dyskusje". Przyklady w ... kazdym thredzie obok tego ;]
W tych samych gdzie znajdziesz przyklady na to, ze to takie inisajdy, mendole i inni im podobni prowokuja wow-who "klotnie".
Tylko dlatego, ze cos im sie w glowkach popieprzylo i wydaje im sie, ze powiedzenie
"who jest lepsiejsze niz wow"
jest bardziej cool niz
"wow jest lepsiejszy niz who"

a co to who?

wygoogluj sobie
(widzisz iniside .... 5 minut i ktorys z was juz przylecial, nie musze sam ze soba)

dzieki Morg.

swoja droga ciekawe porownanie olek.

a ja mysle, ze czesci mowy, czesci zdania, wszelkie srodki stylistyczne, sa ci rownie obce jak umiejetnosc gry czy to w who czy to w wowa. :>
....z tego co mowisz, dostawales w dupala w wowie, nie radzac sobie z arenami ani z outdoors 1vs1. Przeniosles sie do who, gdzie biegasz w kupie, ktora ratuje ci zycie, inszymi slowami - inni wygrywaja za Ciebie a Ty tylko pijawkujesz a potem udajesz speca forumowego ;]

Hmm a ja myślę czy ....o zgrozo nie wracać do wowa bo po stronie łorderu jakoś funu nie mam(zawsze grałem złymi , ciemna strona jest we mnie silniejsza:| ) .Problem polega na tym że np pracując na 2 zmiany (7-15 - 15-23 czyli jebane dużury techniczne) granie PvE praktycznie odpada(raiduje 2 tygodnie w miesiącu , czyli z dkp nie wyrabiam , no chyba że ktoś by w weekendy raidował) .W WAR podoba mi się to że nie ma teoretycznie takiego ciśnienia ale wkurwiam się jak ide na 15 do roboty (np dziś) i rano scenario odpala mi się raz na 15-20 minut a kilka razy to SC zostało przerwane bo ludzie z chaosu sobie poszli bo za bardzo w tyte dostawali - a pve jest tak zrąbane (nie dość że lokacje nudnawe to jeszcze spróbuj lvlować PvE ) .Fakt , napierdalanie headów dla szatana to jest coś ale niech kurwa coś zrobią z tym lvlingiem bo fakt sporo ludzi ma 40 ale to napierdalatorzy którza nie mając pracy zapewne albo cuś innego bo grając w miae lajtowo można teraz spokojnie pogrywać w t4 (ja mam wp na 24 i SM na 20 a przez parę dni nie grałem bo mnie nie było , gram raczej 23:30 - 2/3 w nocy albo od 9 do 14 , ale wtedy to kaszana) .Chyba wrócę do UO i poczekam na coś nowego albo o zgrozo wróce do WoW :| ...Weź mnie ktoś powstrzymaj...Może to dlatego że świat WoW bardziej do mnie przemawia , sam nie wiem ..


Drama off

jest dokladnie tak jak mowisz
niestety jak gralem to nie bylo jeszcze arenek ;-/
ale na pewno bym dostawal w dupe. wydalo sie

wiem, ze tak jest
wystarczy poczytac twoje brednie, zeby sie tego dowiedziec.
skad ten zal, czemu tak szlochasz nad wowem, czemu taka satysfakcje masz z rzucenia czegos flejmujacego na wow, podczas gdy nikt cie do tego nie prowokowal.
W Wowie zbyt wiele zalezy do jednostki, kiedy jeden tryb maszyny zawodzi czy to na arenach czy bg - to od razu widac ktory to. (pomiajac av)
Nie schowasz sie za swoja "gildia" czy zegriem na twierdze. W wowie kazdy widzial, ze mendol nie ogarnia a tutaj....zginelo 100 osob w tym mendol, ale kto by sie nim przejmowal. Ressujemy sie i lecimy z zergiem dalej.

Olek btw w co teraz grasz?Czy może nie grasz w nic ?

raczej mmorpg.pl troll crew z huraganem na czele

Prawie się popłakałem

chyba juz ktorys raz pytasz - zreszta glownie o to wszystkich wypytujesz...wiec..
aktualnie mam wykupiony abonament za wow, who, aoc, eve i jeszcze za cos, bo mi przychodzi rozliczenie z karty, ale nie chce mi sie szukac za co.
czemu pytasz misiu? :>

edit: ah, gram w to na co mam w danej chwili ochote.

a w, ktora z tych gier 'potrafisz' grac?